mam całą piwnicę jabłek z mojego sadu
trochę ich się psuje tj fermentuje
część zmiksowałem i wsadziłem do balonu, wyszło zacne, choć octowate winko
ale większość trafia na śmietnik do zbiornika "mokre"
a mogło by do takiego paśnika dla zwierzaków
i by się sarny nawaliły jak dziki, hep! miały by święto lasu

ale ja nie umiem znaleść żadnego paśnika w pobliżu
podpowiedzcie, proszę... może być filambdą gps, albo opisem

No niby znalazłem, tak jakby, przy żółtym szlaku, paręset metrów na północ od Drogi Węglowej, a wg. map gugla 54.395567, 18.500955.

To tylko bela zepsutej słomy rzucona luzem w las, a nie cywilizowany paśnik z daszkiem i słomą.

Ale gdy wykładam tam parę zgnitych jabłek, siatkę obierek ziemniaczanych, parę marchwi,
zawsze następnego dnia są zjedzone. Może to dziki, a może Mzimu, nieważne.

Dalej szukam lepszego, dajcie zn. pls.

czyli po ludzku
54°23'44.0"N
018°30'03.4"E