mieszane uczucia
tak jak jeszcze parę lat temu dla znacznej części młdych osób ceny tego typu uciech były zaporowe tak teraz stały sie bardzo przystepne. niestety powoduje to, że klientela U7 w Gdańsku jest na tyle "różna", że czasami to się człowiek zaczyna zastanawiać czy mu ktoś zaraz w "ucho nie da"(mówiąc delikatnie). Cóz z tego, że remont, cóż, że obsługa sympatyczna jak niestety niektórzy klienci odstraszają. Wczoraj jeden, już niezle podpity koleżka był z kolei nachalny w stosunku do barmanki.
może trzeba po prostu podnieść ceny? a może to lokal nie dla mnie :/
może trzeba po prostu podnieść ceny? a może to lokal nie dla mnie :/