Re: szpital w starogardzie
~przyszła mamusia
(16 lat temu)
Witam.
Ja mam termin na marca i bede rodzila w Starogardzie. Moja kolezanka wczoraj wrociła ze szpitala i jest bardzo zadowolona zarowno z położnych jak i z porodu. Osobiscie wczoraj byłam z mężem "zwiedzić" porodówke i jestesmy miło rozczarowani. Osobne sale do prodów rodzinnych, czyste w pastelowych kolorach, w kazdej sali porodowej łazienka, prysznic itp. pokój wyposażony w piłki, drabinki i inny sprzet pomagajacy kobiecie w przebyciu porodu, kącik dla malucha (przeijak,waga itp). Obsługa bardzo mila. Przyszlismy i poprostu zapytalismy czy mozemy zobaczyc jak wyglada porodowka i nie bylo zadnego ale, pokazała,wytłumaczyla,bardzo milo.
Moja kolezanka rodzila 3 godz,dostała oxytocyne i urodzila, kolejna kolezanka - miesiac temu- tez nie narzeka. Mozna wynajac sobie plozna - koszt 300 zl, poród rodzinny nic nie kosztuje, nie trzeba wczesniej zgłaszac, musi jedynie zaopatrzyc sie w kapcie i fartuch jednorazowy.. A co do lazienek to czysciutkie i bardzo ładne. Z tego co słyszałam to wiele do zyczenia pozostawia oddzial poporodowy,ale cóz trzeba bedzie sie przemeczyc. A z lekarzami- jak wszedzie - oni sa tez tylko ludzmi . Bywaja wyrozumiali , mili i niestety tez tacy,którzy niepowinni pracowac z ludzmi. Mysle wiec ze wszystko zalezy od nastwienia i wszystko da sie przezyc. Jeszcze jedno zdanie na temat znieczulenia zewnatrzoponowego .Nie boicie sie o skutki jakie moga wywołać? Znam przykład gdzie dziewczyna nie odzyskala czucia w nogach i jest na wozku. Wiem,ze to sporadycznyczny przypadek, a moze nawet jeden na milion,ale ja jednak wole nie ryzykowac. Mysle,ze dam rade. Pozdrawam
0
0