Re: ile planujecie wydać na ślub i wesele?
~dawna "forumka"
(13 lat temu)
powiem wam tak, sama kiedyś byłam częstym uczestnikiem tego forum i nawet aktywnie się udzielałam, ślub odbył się 3 lata i teraz z perspektywy widzę, że dziewczyny same się nakręcacie na niektóre rzeczy, przykładowo tort od sowy - na weselu był ale tak naprawdę gościom nie robiło różnicy czy to super wypasiony tort z chrupkami czy tam ciasteczkami czy nie, i szczerze raczej słyszałam sporo komentarzy, że tort jest bardzo słodki, ale może to kwestia smaków jakie zostały wybrane
dalej fryzjer - polecany na tym forum, dojeżdża do domu i same pozytywne opinie, w które sama przestałam wierzyć po godzinie od wesela jak kok się rozwalił, zresztą nie był on zbyt piękny sam w sobie ale sądziłam, że za cenę 120 zł będzie się trzymał chociaż do północy! swoją drogą śmieszne są te ceny fryzjerów dojeżdżających do domu, przecież korzystają z waszego prądu, nie płacą za wynajem żadnego lokalu a kasują jak w niejednym firmowym salonie...
dj - też śmieszna historia, mojej przyjaciółki mama pracuje jako kierownik w jednym ze znanych hoteli i często ma tam organizowane wesela, kiedyś rozmowa nam zeszła właśnie na temat dj'ów weselnych i powiedziała mi, że dziewczyny na tym forum same się nakręcają na tych samych usługodawców i tyle nabijają im kasiorę, powiedziała mi, że widziała niektóre "gwiazdy" weselnika w akcji i niczym się specjalnie nie różnią między sobą ale że reklama się kręci to i kasa płynie tak więc warto się zastanowić czy rzeczywiście dj za 3000 będzie lepszy niż ten za 2000 w końcu i tak wszystko się z nimi uzgadnia, muzykę i konkursy
to samo kościół - msza za 200 czy 300 zł w niczym nie będzie się różnić od tej za 500 czy 600zł
ogólnie jest sporo rzeczy, na których da się przyoszczędzić i powiem dla porównania nam dwie pary, jedna robiła wesele na 80 os. koszt 35-40 tys ale wszystko fundowali rodzice więc nie bardzo się młodzi liczyli z kosztami, drugie wesele to była impreza do północy na 40 os. koszt ok 7.tys, młodzi sami za swoje robili tak więc szukali oszczędności i się im mega udało, np garnitur dla pana młodego kupiony podczas wyprzedaży, to samo suknia młodej, fryzjerka zwykła za 50 zł a uczesanie prześliczne! aż sama byłam w szoku, że tak mało skasowała, tort od wenty z wejherowa i powiem szczerze, że na tym drugim weselu lepiej się bawiłam - jaki z tego morał? - najważniejsza na weselu jest atmosfera a ta nie wynika z tego ile wydaliście na wódkę, zawieszki czy bukiet ślubny.
tak więc dziewczyny nie dajcie się omamić tutaj niektórym, bo naprawdę są osoby, które sztucznie napędzają tylko ten rynek
8
0