in vitro

W zakresie finansowym zgodziłbym się ale dla tych, którzy nie używali środków przeciwciążowych.
Dlaczego mam z moich składek i podatków dopłacać do niechcenia dziecka a pózniej do chcenia dziecka.
Nie chcesz samico dzieci a stosujesz w tym zakresie środki chemiczne to nie masz już prawa nigdy ich mieć nawet jak byś chciała i za własne pieniądze.
Dość dużo rodzi się z takiej matki dzieci niepełnosprawnych po używanych środkach chemicznych i teraz społeczeństwo ma to utrzymywać?
Do tego jeszcze jego matkę, która dla własnych seksualnych przyjemności truła własny organizm?
Nigdy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> W zakresie finansowym zgodziłbym się ale dla tych, którzy nie
> używali środków przeciwciążowych.
> Dlaczego mam z moich składek i podatków dopłacać do niechcenia
> dziecka a pózniej do chcenia dziecka.
> Nie chcesz samico dzieci a stosujesz w tym zakresie środki
> chemiczne to nie masz już prawa nigdy ich mieć nawet jak byś
> chciała i za własne pieniądze.
> Dość dużo rodzi się z takiej matki dzieci niepełnosprawnych po
> używanych środkach chemicznych i teraz społeczeństwo ma to
> utrzymywać?
> Do tego jeszcze jego matkę, która dla własnych seksualnych
> przyjemności truła własny organizm?
> Nigdy.

kim Ty jesteś, że człowieka nazywasz "to"?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

bukowina napisał(a):

> Rysiek Ziel napisał(a):
>
> > W zakresie finansowym zgodziłbym się ale dla tych, którzy
> nie
> > używali środków przeciwciążowych.
> > Dlaczego mam z moich składek i podatków dopłacać do
> niechcenia
> > dziecka a pózniej do chcenia dziecka.
> > Nie chcesz samico dzieci a stosujesz w tym zakresie środki
> > chemiczne to nie masz już prawa nigdy ich mieć nawet jak byś
> > chciała i za własne pieniądze.
> > Dość dużo rodzi się z takiej matki dzieci niepełnosprawnych
> po
> > używanych środkach chemicznych i teraz społeczeństwo ma to
> > utrzymywać?
> > Do tego jeszcze jego matkę, która dla własnych seksualnych
> > przyjemności truła własny organizm?
> > Nigdy.
>
> kim Ty jesteś, że człowieka nazywasz "to"?
>
A w który miejscu to występuje?
To nie masz prawa i koniec.
Możesz czepiać się i innych słówek, ale ja zostaję przy swoim.
Samico, nie masz prawa korzystać z pieniędzy na twoje ekscesy seksualne i zdania nie zmienię.
Czy jesteś zdania, że społeczeństwo musi utzymywać pochwę oraz jej wybryki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

tja
jak sie chce psa uderzyć, to kij sie zawsze znajdzie, no nie?
najbardziej wstrząsnęło tobą słowo "to"?
bo mną fakt, że rysiek wszystko zwala na chemię, a przecież niemozność zajścia w ciążę ma wiele przyczyn
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

gallux napisał(a):

> tja
> jak sie chce psa uderzyć, to kij sie zawsze znajdzie, no nie?
> najbardziej wstrząsnęło tobą słowo "to"?
> bo mną fakt, że rysiek wszystko zwala na chemię, a przecież
> niemozność zajścia w ciążę ma wiele przyczyn
Zgadza się, że przyczyn jest wiele ale co do chemicznej odrzucam na wstępie.
Nie wyobrażam sobie chądzącą pochwę, która zniczy swój organizm chemią dla własnej wygody.
nagle zajara jej żarówa, że chce być matką i okazuje się, że nie może.
Była tu dziewczyna na forum, która nie tylko, że nie chciała ale i nie lubiła dzieci.
Sam pisałem jej, że nie podejmuj pochpnej decyzji bo po kilku latach może ci się zmienić a wtedy nie ma powrotu.
Nie zawsze i nie wszędzie są takie przypadki, ale działania uboczne różnych środków chemicznychn dają o sobie co raz wiecej znać.
No jak tu nazwać dziewczynę, która chce dofinansowania do środków przeciw ciążowych a po kilku latach w ramach ubocznego ich działania chce dofinasowania zajścia w ciążę.
Ja taką nazywam chodzącą pochwą bo tylko nią ona myśli o swoim i innych życiu.
To nie da się bezkarnie zrobić swoje widzimisię na koszt społeczeństwa.
Dlaczego ja muszę ponosić konsekwencje moich czynów a inni nie.
Co do innych przyczyn też mam swoje zdanie i go nie zmienię ale teraz o nich nie rozmawiamy.
Każdy zrobi jak uważa ale gdy widzę czterdziestoparoletnią mamę z pierwszym dzieckiem, które jest nie bardzo rozwinięte to wcale nie myślę o jej kłopocie, ale o kłopocie społeczęństwa. Inaczej jest jak zdarzy się młodej mamie taki wybryk natury bo w życiu zdarząją się rózne wypadki, ale wypadki z własnej głupoty to nie toleruję.
Jak by tak było dalej to za kilka pokoleń te pochwy zniszczą nam całą zdrową ludzką populację i kto to wtedy będzie utrzymywał?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Ty masz czelość ćwoku pisac o tym ile to z twoich skladek pojdzie na in vitro?
A wiesz ile z twoich skladek idzie na niby to chorych alkoholikow i na rentki dla nich?
A in vitro ćwoku to jedyna szansa dla małzeństw ktore bardzo chcą dziecka ale nie moga.
Jesteś niedowartosciowanym ćwokiem i powinienies najpierw pomyslec zanim coś napiszesz baranie

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

odezwał się konus i bździągiew
kwadratowa rura z zerwanym gwintem
pukiel z łona mamuta
zryksztosowana dekielklapa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

No i widzisz galux nie masz argumentow i dlatego obrażasz innych.Jestęs ćwokiem i tyle

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

a ty starą sfilcowaną mopą:-)
ja przynajmniej dysponuję zakresem słów jakiego ty nie posiądziesz po 50 latach swego nędznego bytowania:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Galux w porownaniu z toba nei mam 50 lat i nie jestem sfrustroanym rencistą ktory szuka wszedzie wrogów i nie boi sie ludzi jak ty homofobie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

ale ja nie jestem kotku i misiu pysiu rurko z kremem rencistą:-)
ja jestem sopockim niebieskim ptakiem:-)
to taki ktoś dla kogo twoja mamusia skoczyłaby z mola:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> W zakresie finansowym zgodziłbym się ale dla tych, którzy nie
> używali środków przeciwciążowych.
> Dlaczego mam z moich składek i podatków dopłacać do niechcenia
> dziecka a pózniej do chcenia dziecka.
> Nie chcesz samico dzieci a stosujesz w tym zakresie środki
> chemiczne to nie masz już prawa nigdy ich mieć nawet jak byś
> chciała i za własne pieniądze.
> Dość dużo rodzi się z takiej matki dzieci niepełnosprawnych po
> używanych środkach chemicznych i teraz społeczeństwo ma to
> utrzymywać?
> Do tego jeszcze jego matkę, która dla własnych seksualnych
> przyjemności truła własny organizm?
> Nigdy.
Oczywiscie wróg antykoncepcji z Ciebie, argumenty nędzne ze az wstyd.
Szkoda tego komentowac. Radyjkowa propaganda i kłamstwa. A piszac o kobietach stosujacych antykoncepcje chemiczna "suki" obrażasz miliony jak nie miliardy kobiet na swiecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Piszcie co chcecie - używam antykoncepcji i uważam, że jest to obowiązek odpowiedzialnej kobiety

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

No to teraz Kasieńka uważaj bo zaraz dwóch furmunowych moherow zacznie sie nad toba pastwić

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Nie robi mi to. Mam swoje poglądy i na dodatek w tej kwestii poglądy bardzo zdecydowane. każdy może mieć swoje zdanie przecież.

Nikt nie stwierdził, że antykoncepcja hormonalna powoduje bezpłodność, choć może powodować problemy z zajściem w ciążę w krótkim okresie po odstawieniu leków.

Każda kobieta, która intensywnie się odchudza, pali czy pije alkohol tak samo ryzykuje bezpłodność, może bardziej. Twierdzenie, że takie kobiety nie zasługują na to, żeby dofinansowywać im in vitro jest bardziej bezsensowne niż stwierdzenie, że człowiek, który np kiedykolwiek palił powinien sam płacić za leczenie swojego raka płuc.

Kobiety bardzo pragną dzieci i facet nie powinien im wmawiać, że in vitro jest be.

Ludzie od zawsze czuli potrzebę uprawiania seksu i od zawsze rodziły się niechciane dzieci. Dzieci biedne i nieszczęśliwe, niekochane. Za wszelką cenę powinno się temu zapobiegać. Dlatego antykoncepcję uważam za obowiązek każdej kobiety, która psychicznie, fizycznie i finansowo nie jest gotowa na dziecko. Nie ważne, czy uprawia wolny seks, ma chłopaka czy męża. Dziecko to odpowiedzialność. A stwierdzenie, że jak się nie chce mieć dzieci to nie powinno się uprawiać seksu nic nie załatwia. W tej kwestii rozsądek zawsze schodził na dalszy plan, zwłaszcza u młodych ludzi, ale nie tylko.

Więc podsumowując - z całym szacunkiem, Ryśku i Galluxie - jeśli choć raz uprawialiście seks ryzykując wpadkę, nie myśląc o dziecku spłodzonym z takiego aktu, dla mnie jesteście na tyle nieodpowiedzialnymi ludźmi, że nie powinniście oceniać kobiet, które używają tej antykoncepcji ze zdrowego rozsądku.

Zabawne, że mężczyźni ośmielają się wogóle krytykować kobiety stosujące antykoncepcję sami z natury puszczając się znacznie częściej niż większość kobiet i nie troszcząc się często o swoje dzieci.

A in vitro... Kiedy sobie pomyślę, ile radości może przynieść takie maleństwo czekającym na nie rodzicom nie mam żadnych wątpliwości czy powinno być dofinansowywane.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

PS
to troche przykre, że jak wynika z postów, o antykoncepcji myślą wyłącznie kobiety
to chyba pokutuje w nas przekonanie, że chłop ma "se użyć a baby w tym kłopot żeby z tego nie było kłopotu"
przykre i z lekka średniowieczne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Nie jest tak źle z mężczyznami. Przynajmniej Ci, których spotkałam byli odpowiedzialni, ale z tego postu Ryśka zieje właśnie takim średniowiecznym podejściem - swobody seksualnej dla mężczyzn, odpowiedzialności wyłącznie dla kobiet... Plus potępienia dla kobiet...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Kasieńka napisał(a):

> Nie robi mi to. Mam swoje poglądy i na dodatek w tej kwestii
> poglądy bardzo zdecydowane. każdy może mieć swoje zdanie
> przecież.
Dokładnie
> Nikt nie stwierdził, że antykoncepcja hormonalna powoduje
> bezpłodność, choć może powodować problemy z zajściem w ciążę w
> krótkim okresie po odstawieniu leków.
Tak dokładnie to i lekarze nie wiedzą co nam firmy produkujące leki przygotowały.
Praktycznie to dopiero zacznie okazywać się po jakiś piećdziesieciu latach a teoria dzisiejsz może bardzo różnić się od przyszłej rzeczywistości.
> Każda kobieta, która intensywnie się odchudza, pali czy pije
> alkohol tak samo ryzykuje bezpłodność, może bardziej.
Dokładnie
> Twierdzenie, że takie kobiety nie zasługują na to, żeby
> dofinansowywać im in vitro jest bardziej bezsensowne niż
> stwierdzenie, że człowiek, który np kiedykolwiek palił powinien
> sam płacić za leczenie swojego raka płuc.
Nie. Cały czas twierdzę, że z powodów zdrowotnych i ekonomicznych nie powinno tego zapłodnienia stosować się.
Co do innych rzeczy to nie wypowiadałem się.
> Kobiety bardzo pragną dzieci i facet nie powinien im wmawiać,
> że in vitro jest be.
Oczywiście i dlatego dałem przykład naszej rozmówczyni, która nie chciała mieć dzieci.
> Ludzie od zawsze czuli potrzebę uprawiania seksu i od zawsze
> rodziły się niechciane dzieci.
Wiekszość nas jest z nieplanowanej ciąży.
Nigdy nie uwierzę, że wszyscy planowali swoje poczęcia dziecka
> Dzieci biedne i nieszczęśliwe,
> niekochane.
I takie są też
> Za wszelką cenę powinno się temu zapobiegać.
Nie ma takiej możliwości.
> Dlatego antykoncepcję uważam za obowiązek każdej kobiety, która
> psychicznie, fizycznie i finansowo nie jest gotowa na dziecko.
Jeżeli tak stawia sprawę a może to nie ma prawa pózniej dochodzić pomocy w przypadku niemożliwości zajscia w ciążę z powodu zatrucia organizmu chemią występującą w czasie antykoncepcji.
> Nie ważne, czy uprawia wolny seks, ma chłopaka czy męża.
To jest bez różnicy.
> Dziecko to odpowiedzialność. A stwierdzenie, że jak się nie
> chce mieć dzieci to nie powinno się uprawiać seksu nic nie
> załatwia.
Myślę, że nie o to chodzi.
> W tej kwestii rozsądek zawsze schodził na dalszy
> plan, zwłaszcza u młodych ludzi, ale nie tylko.
>
> Więc podsumowując - z całym szacunkiem, Ryśku i Galluxie -
> jeśli choć raz uprawialiście seks ryzykując wpadkę, nie myśląc
> o dziecku spłodzonym z takiego aktu, dla mnie jesteście na tyle
> nieodpowiedzialnymi ludźmi, że nie powinniście oceniać kobiet,
> które używają tej antykoncepcji ze zdrowego rozsądku.
Bzdura
> Zabawne, że mężczyźni ośmielają się wogóle krytykować kobiety
> stosujące antykoncepcję sami z natury puszczając się znacznie
> częściej niż większość kobiet i nie troszcząc się często o
> swoje dzieci.
Jest to inny temat
> A in vitro... Kiedy sobie pomyślę, ile radości może przynieść
> takie maleństwo czekającym na nie rodzicom nie mam żadnych
> wątpliwości czy powinno być dofinansowywane.
>
Jeżeli sobie chemicznie nie zatruli organizmu to jestem zgodny, że tak.
Tylko teraz dochodzą inne kwestie, które znowu mówią, że nie,.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):


> > Nikt nie stwierdził, że antykoncepcja hormonalna powoduje
> > bezpłodność, choć może powodować problemy z zajściem w ciążę
> w
> > krótkim okresie po odstawieniu leków.
> Tak dokładnie to i lekarze nie wiedzą co nam firmy produkujące
> leki przygotowały.
> Praktycznie to dopiero zacznie okazywać się po jakiś
> piećdziesieciu latach a teoria dzisiejsz może bardzo różnić się
> od przyszłej rzeczywistości.

Myślę, że jest to tak samo prawdopodobne jak to, że za 50 lat wyjdą skutki np zażywania przez nas apapu.
Nie trafia do mnie tenn argument. Najczęściej używany jest przy temacie żywności modyfikowanej genetycznie. Nie trafia do mnie martwienie się na zapas co będzie za pięćdziesiąt podczas gdy panuje głód w dużej części świata.


> Nie. Cały czas twierdzę, że z powodów zdrowotnych i
> ekonomicznych nie powinno tego zapłodnienia stosować się.
> Co do innych rzeczy to nie wypowiadałem się.


Pytanie - jakich powodów zdrowotnych? Czyich? Matki?


> Wiekszość nas jest z nieplanowanej ciąży.
> Nigdy nie uwierzę, że wszyscy planowali swoje poczęcia dziecka

Ale to wcale nie zmienia, że powinno sie starać zapobiegać niechcianym ciążom. Dzisiaj nie umieramy np tak często na choroby na które umieraliśmy w średniowieczu, ponieważ medycyna i świadomość ludzi się rozwineła. Dlaczego w kwestii nieplanowanych urodzin mamy zostawać w średniowieczu? Dzieci powinny być chciane.


> Nie ma takiej możliwości.

Może i pełnej możliwości nie ma, ale te 99% pewności, które dają pigułki to już jest coś. Nawet głupia prezerwatywa w dużym stopniu zabezpiecza przed ciążą. W razie wpadek i pęknięć można przecież pójść do lekarza po "pigułkę po stosunku"

> > Dlatego antykoncepcję uważam za obowiązek każdej kobiety,
> która
> > psychicznie, fizycznie i finansowo nie jest gotowa na
> dziecko.
> Jeżeli tak stawia sprawę a może to nie ma prawa pózniej
> dochodzić pomocy w przypadku niemożliwości zajscia w ciążę z
> powodu zatrucia organizmu chemią występującą w czasie
> antykoncepcji.

Mam takie ciche wrażenie, że ze swoją wiedzą na temat antykoncepcji zostałeś jakieś 30 lat wstecz, kiedy hormony w pigułkach były tak niedobrane, że kobiety na prawdę się truły... W tej chwili skutki uboczne przyjmowania hormonów znacznie się zmniejszyły. Owszem - wiadomo, że szkodzą na układ pokarmowy, ale powtarzam - nie ma badań, ktore stwierdziły by, że kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną są potem bezpłodne!


> > Więc podsumowując - z całym szacunkiem, Ryśku i Galluxie -
> > jeśli choć raz uprawialiście seks ryzykując wpadkę, nie
> myśląc
> > o dziecku spłodzonym z takiego aktu, dla mnie jesteście na
> tyle
> > nieodpowiedzialnymi ludźmi, że nie powinniście oceniać
> kobiet,
> > które używają tej antykoncepcji ze zdrowego rozsądku.
> Bzdura

Dla Ciebie bzdura - dla mnie moja opinia w tej kwestii.

> > Zabawne, że mężczyźni ośmielają się wogóle krytykować kobiety
> > stosujące antykoncepcję sami z natury puszczając się znacznie
> > częściej niż większość kobiet i nie troszcząc się często o
> > swoje dzieci.
> Jest to inny temat

Tak napisać najwygodniej. Pozwól, że zacytuję film który wczoraj widziałam " to, że ksiądz na ambonie wypowiada się w kwestiach seksu to coś takiego jakby osoba, która nie umie prowadzić prowadziła kurs prawa jazdy"

Trochę podobnie jest kiedy mężczyzna zaczyna wypowiadać się w kwestiach dotyczących macierzyństwa.


A na koniec, pozdrawiam serdecznie:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Kasieńka napisał(a):


> Myślę, że jest to tak samo prawdopodobne jak to, że za 50 lat
> wyjdą skutki np zażywania przez nas apapu.
> Nie trafia do mnie tenn argument. Najczęściej używany jest przy
> temacie żywności modyfikowanej genetycznie. Nie trafia do mnie
> martwienie się na zapas co będzie za pięćdziesiąt podczas gdy
> panuje głód w dużej części świata.
Srutu tutu pęczek drutu.
Ja napisałem, którym kobietom odmawiam płacenia na in vitro i zdania nie zmienię nawet jak użyjesz argumentu leku o nazwie Amlozek dzieki któremu żyję.
> Pytanie - jakich powodów zdrowotnych? Czyich? Matki?
Tak mamusi, która szprycowała się chemią przez 20 lat aby nie mieć dzieci a teraz chce się innymi środkami czy metodami szprycować aby zaszła w ciążę i to jeszcze za moje pieniadze
>
> Ale to wcale nie zmienia, że powinno sie starać zapobiegać
> niechcianym ciążom.
Zgadzam się.
Są naprawdę rózne sposoby.
Np: połykanie spermy
> Dzisiaj nie umieramy np tak często na
> choroby na które umieraliśmy w średniowieczu, ponieważ medycyna
> i świadomość ludzi się rozwineła.
Dokładnie i to należy podtrzymywać.
Ba, nawet rozwijać aby nas nie nękały różnego rodzaju choroby.
> Dlaczego w kwestii
> nieplanowanych urodzin mamy zostawać w średniowieczu? Dzieci
> powinny być chciane.
Tak. Zgadzam się w 100% ale nie kosztem chemi i ingerencji w płód.
>
> Może i pełnej możliwości nie ma, ale te 99% pewności, które
> dają pigułki to już jest coś.
Tak, ale bezpieczne i nie szkodzące organizmowi.
> Nawet głupia prezerwatywa w dużym
> stopniu zabezpiecza przed ciążą.
No i dobrze.
> W razie wpadek i pęknięć można
> przecież pójść do lekarza po "pigułkę po stosunku"
>
A tu znowu jestem przeciw.
Albo to był seks dla zaspokojenia popędu płciowego z byle kim i byle gdzie albo to wynikało z aktu miłosci.
Jeżeli z miłosci to chcesz to niszczyć?
> Mam takie ciche wrażenie, że ze swoją wiedzą
Być może.
> kiedy hormony w
> pigułkach były tak niedobrane, że kobiety na prawdę się
> truły...
Wtedy i teraz też gdyż są to już owoce tamtej truciżny.
Nie jestem fachowcem i mogę mylić się, ale tak przypuszczam.
Można to sprawdzić jeżeli mamy informacje o poczynaniach matki dziecka, które chce teraz zostać matką i nie może.
To dość poważna sprawa.
> W tej chwili skutki uboczne przyjmowania hormonów
> znacznie się zmniejszyły. Owszem - wiadomo, że szkodzą na układ
> pokarmowy, ale powtarzam - nie ma badań, ktore stwierdziły by,
> że kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną są potem
> bezpłodne!
Nie ma badfań bo prawdopodobnie nikt nie chxce ich robić i nie ze względu na niemożliwość ich wykonania ale ze względu na brak finansowania takich badań.
Wszelkie badania prowadzą firmy produkujace leki.
Czy uważasz, ze będą prowadzić badania na w łasną szkodę?
>
> Tak napisać najwygodniej. Pozwól, że zacytuję film który
> wczoraj widziałam " to, że ksiądz na ambonie wypowiada się w
> kwestiach seksu to coś takiego jakby osoba, która nie umie
> prowadzić prowadziła kurs prawa jazdy"
Aleś mi przyłożyła.
Też tak uważam, ale podawanie badan naukowych nie jest niedozwolone ani przez mnie, ani przez księdza, prawda?
> Trochę podobnie jest kiedy mężczyzna zaczyna wypowiadać się w
> kwestiach dotyczących macierzyństwa.
Tu znowu dajesz mi do zrozumienia, że Twój brzuch to Twoja decyzja.
Jeżeli tak, to nie dawaj tego pod brzuchem meżczyznom i wtedy mów to.
>
> A na koniec, pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za pozdrowienia oraz przesyłam Ci
też podrowienia ale i życzenia bardziej szczęśliwego nowego roku 2008 oraz lat następnych i abyś nie musiała tułać się ze względu na Twoje zdrowotne ograniczenia.
Przypuszczam, że one ograniczają Ciebie a szkoda, ze poddajesz się im.
Może zle odczuwa to popraw ale mimo wszystko wesołego Nowego Roku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

tja
zgadzam się
ale znowuż z drugiej strony
człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi
niejedna poległa ufna tylko w antykoncepcje
uwierz mi na słowo:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

A pewnie, zależy jeszcze jaką antykoncepcję stosowała i na ile umiejętnie:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

nosz piszę
jakoś to bedzie:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

i jeszcze jedno
chyba już wiem czemu wyginęły dinozaury:-)
otóż zbyt wiele energii pokładały w antykoncepcję, a zbyt mało w PRZYPADEK
przecież bysmy kuźde wygineli!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Kasieńka napisał(a):

> A pewnie, zależy jeszcze jaką antykoncepcję stosowała i na ile
> umiejętnie:)
>
Dokładnie
A ileż to roboty pojechać do FASHION HOUSE i na stoisku z winami kupić za 5 zł plemnika.
Chyba każdą na to stać bez dotacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Dla mnie wystarczający jest argument finansowy: skoro nie stać nas na leczenie chorych ludzi, to czemu refundowac in vitro?
Nie znam danych na ten temat. Nie wiem, w jakim wieku kobiety dążą do in vitro. Może w sposob naturalny zajdą w ciążę, może powinny sie leczyć. Jest dużo możliwości.
Na zakończenie nieśmiało chcę zwrócić uwagę, że te samiczki same nie korzystają z seksu i w ciążę same z siebie nie zachodzą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Hetia napisał(a):

> Dla mnie wystarczający jest argument finansowy: skoro nie stać
> nas na leczenie chorych ludzi, to czemu refundowac in vitro?
Dokładnie.
Jestem zdania, że rynek ubezpieczeniowy powinien być wolny i każda kobieta czy rodzina może ubezpieczyć się od niemożliwości zajścia w ciążę i tam płacąc składkę może żądać zrefundowania jej tego.
Też bym chciał aby alkocholicy czy palacze też dodatkowo ubezpieczali się i ich problemy były by pokrywane z ich ubezpieczeń.
W chwili obecnej mamy wszystko razem i młodzi płacą kasę przez 35 lat a jak już zostają starsi i wszelkie choroby zaczynają ich odwiedzać okazuje się, że nie ma pieniedzy.
To po jaką cholerę ja płacę składkę?
Po to aby kobieta używająca chemi aby nie zajść w ciąże nagle zachciała zajść?
Niech ubezpieczy się i zachodzi ze swojego konta ubezpieczenia.
> Nie znam danych na ten temat. Nie wiem, w jakim wieku kobiety
> dążą do in vitro. Może w sposob naturalny zajdą w ciążę, może
> powinny sie leczyć. Jest dużo możliwości.
Są takie, które z innych powodów nie mogą zajść w ciążę, ale dlaczego mamy reagować na wszystkie niedociągnięcia natury.
Na ogól zdrowi ludzie nie mają problemów ale po różnego rodzaju chemiach nawet tych spożywczych rodzą się dzieci wcześniej i to bardzo wcześnie.
Utrzymanie ich przy życiu kosztuje bardzo dużo składkodawców a gdy dorastają mają już w sobie następne kłopoty przygotowane jak niemożność zajścia w ciążę.
Rozwija się ta sytuacja jak zakażna choroba.
Czy my naprawdę chcemy samozatracenia?
> Na zakończenie nieśmiało chcę zwrócić uwagę, że te samiczki
> same nie korzystają z seksu i w ciążę same z siebie nie
> zachodzą.
Tyż prowda ale pomyśl ile jest takich co chciało by mieć dziecko i nie dopuścić do siebie i do dziecka ojca korzystając np z zapłodnienia in vitro.
Takie sytuacje najlepiej widać w sądach rodzinnych.
Przechodzi to ludzkie pojęcie jak zachowują się kobiety w niby obronie dziecka a w rzeczywistości chodzi o jej utrzymanie.
To też temat rzeka.
Oczywiscie nie wszystkie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Chemia otacza każdego z nas z każdej strony, nie wiem, czy przed tym można uciec.
Chyba zaczynam rozumieć, o co Ci chodzi. Że tak, przepraszam, "harpia", nie pierwszej młodości, nagle na ostatni dzwonek ma zachciankę : dziecko. (Harpia w typie np. z filmu "Switch", co futro ją osobiście kosztowało wielu zwierzaków:) )
W każdym razie najpierw zajmijmy się chorymi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Używałam "chemii" - np. tabletek "jodid" i szczepionek... Po szczepieniu przeciwko WZW B oraz kilku dużych dawkach jodu ujawniła się choroba autoimmunologiczna - Hashimoto i mój organizm zaczął zwalczać tarczycę i w związku z jej niedoczynnością nie mogę zajść w ciążę. Należy mi się in vitro, czy nie?

Brałam przez wiele lat tabletki antykoncepcyjne, bo lekarze nie potrafili rozpoznać zaczynającej się choroby i "leczyli" mnie hormonami. Ciekawe, jakbyś zakwalifikował ten przypadek, Dick.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

kobieta jest stworzona do macierzyństwa
ma do tego niezaprzeczalne prawo
ma też prawo, moim zdaniem, do zrobienia wszystkiego żeby spełnić się w macierzyństwie
wolę dopłacić do in vitro, niż do rodziny gdzie bezmyślna zapijaczone mamusia wypluwa jak kartofle kolejne owoce orgii, a potem zyje RÓWNIEŻ z naszych piniędzy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):

> Używałam "chemii" - np. tabletek "jodid" i szczepionek... Po
> szczepieniu przeciwko WZW B oraz kilku dużych dawkach jodu
> ujawniła się choroba autoimmunologiczna - Hashimoto i mój
> organizm zaczął zwalczać tarczycę i w związku z jej
> niedoczynnością nie mogę zajść w ciążę. Należy mi się in vitro,
> czy nie?
NIE i nie w związku z tym.
> Brałam przez wiele lat tabletki antykoncepcyjne, bo lekarze nie
> potrafili rozpoznać zaczynającej się choroby i "leczyli" mnie
> hormonami. Ciekawe, jakbyś zakwalifikował ten przypadek, Dick.
Też nie zakwalifikuję bo ja nie znam się na tym.
Dla mnie ważne jest aby kobiety żyły zgodnie z naturą i oczywiście mężczyzni też. Prawdopodobnie ważne jest to dla całej ludzkiej populacji.
Jestem przeciwny jakiejkolwiek ingerencji człowieka w człowieka.
Są ludzie nieszczęśliwi z różnych powodów a w szczególności z powodów niezawinionych ale uważam, że nikt nie ma prawa w to ingerować i to za czyjeś pieniądze.
Jak faktycznie jest się za chęcią wychowania dziecka to są mamusie, które tej chęci nie przejawiają wiec zawsze można je mieć nie stosując żadnej metody.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

ja pójdę o krok dalej
to samce dążą do aktu rozpusty:-)
a one potem też dążą do aktu, ale zawarcia związku :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Dziarmulusz moherze jak zawsze.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

jak czytam twoje wyPOciny, to jestem za aborcją nawet w 9 miesiącu:-)
podejrzewam, że ciebie zrobił in vitrio inseminator z post PGR-u:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

W metodzie in vitro mieści się też matka zastępcza do bycia w ciąży i rodzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Hetia napisał(a):

> W metodzie in vitro mieści się też matka zastępcza do bycia w
> ciąży i rodzenia.
I na czyj koszt utrzymywana?
Dajmy spokój już ekonomi a czy nie można najnormalniej na świecie wychować czyjeś dziecko zamiast swojego tymbardziej, że jest nieosiągalne?
Tak wielkie nagle macieżyństwo wstąpiło w te mamusie, że dosłownie po trupach innych chce mieć jedne jedyne?
Co to za macierzyństwo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Bardzo dużo warunków trzeba spełnić, żeby móc zaadoptować dziecko. Przejść przez ocean biurokracji... Po za tym wychowywanie czyjegoś dziecka, choć może być piękne, to jednak nie jest to samo co posiadanie własnego...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Kasieńka napisał(a):

> Bardzo dużo warunków trzeba spełnić, żeby móc zaadoptować
> dziecko.
Dokładnie, trzeba udowodnić swoją chęć macieżyństwa.
W przypadku in vitro nie.
> Przejść przez ocean biurokracji...
Przy dopuszczeniu do in vitro również plus multum badań na nasz koszt.
> Po za tym
> wychowywanie czyjegoś dziecka, choć może być piękne, to jednak
> nie jest to samo co posiadanie własnego...
>
I tu Kasieńka Cię mam.
Posiadanie własnego.
Nie chodzi wiec o miłość a posiadanie i to na społeczny koszt.
Adopcaja dziecka to akceptacja jak własnego a tego matkom brakuje nawet tym, co mają już dzieci a tym z dziećmi z in vitro to jeszcze nie wiemy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Wiesz, to chyba nie chodzi o akceptację... Widzisz, można kochać czyjeś dziecko, akceptować, ale przychodzi taki moment, że kobieta pragnie poczuć jak maleństwo rośnie w jej brzuchu, kopie...

Mogę się tylko wypowiadać z perspektywy nieładnie pisząc "macochy", nie wiem jak to się ma do pełnej adopcji, ale macocha nigdy do końca nie poczuje się mamą... Podejrzewam, że kobiety adoptujące dzieci też cierpią...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Nie wiem, kto płaci matce zastępczej.
Pewnie przyszli rodzice, bo chyba nie (dany) NFZ wystarczająco wynagrodzi.
Natomiast poczytałam sobie, że można przebierać miedzy dawcami komórek.
Matka zastępcza in vitro może (nie musi) być także dawcą swojej komórki jajowej, ale metodę in vitro stosuje sie po to, żeby "zdrady" nie było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Mogę sobie wyobrazić adopcję zaraz po urodzeniu, ale nie jestem w stanie wyobrazic sobie, kto i za jakie pieniądze może zarabiać jako matka zastępcza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

To chyba juz nie Hetia napisał(a):

> W metodzie in vitro mieści się też matka zastępcza do bycia w
> ciąży i rodzenia.
To chyba marginalne zjawisko. Byl o tym amerykanski film i problemy prawne i inne z tym zwiazane itd. Nie wierze ze to by bylo mozliwe zbyt w Polsce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Owszem ja pisałam:) A informacje mam z rzeczowego polskiego artykułu medycznego.
Przecież ciąża to nie tylko zapłodnienie, ale i 9 miesięcy ciąży, stąd logicznie ciężarne matki zastepcze.

Co i jak w Polsce jest dozwolone prawnie, w ogóle sie nie orientuję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

matka zastępcza, to chyba tylko wtedy kiedy kobieta nie może zajść w ciążę lub ciąża zagraża jej zdrowiu i życiu
wynajecie jakiejś biedaczki tylko dlatego żeby urodziła innej kobiecie dziecko z nie wymienionych wyżej powodów jest dla mnie nieetyczne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Nieetyczne było zostawic cie przy życiu po urodzeniu moherze.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Jakaś Ona w ciążę zajść może, ale utrzymać ciąży nie może, jej organizm płód odrzuca, embrion się nie rozwija.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

"To chyba juz nie" to pomyłkowo sie wkleiło :)

"Zapłodnienie in vitro, zapłodnienie pozaustrojowe - pozaustrojowa metoda pokonywania niepłodności (zarówno kobiet, jak i mężczyzn), poprzez doprowadzenie do zapłodnienia komórki jajowej w warunkach laboratoryjnych, poza ciałem kobiety."

To ze zaplodniony ebrion od jednej kobiety mogla by nosic inna kobieta to nie jest cyba takie łatwe, bo w koncu inna grupa grupa krwi itd. To jak z przeszczepem musialo by sie chyba wszystko zgadzac.

Ale jak pisalem ja tez nie wiem czy to by bylo prawnie w Polsce mozliwe. I watpie w to.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Nie wiem jak prawnie, ale medycznie to wszystko jest możliwe, jest b.dużo metod sztucznej prokreacji, czytałam w www.biomedical.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

http://www.biomedical.pl/ciaza/metody-sztucznego-zaplodnienia-5.html

No to racja medycznie jest wiele technik :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

dokładnie tak :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> Dla mnie ważne jest aby kobiety żyły zgodnie z naturą i
> oczywiście mężczyzni też. Prawdopodobnie ważne jest to dla
> całej ludzkiej populacji.
> Jestem przeciwny jakiejkolwiek ingerencji człowieka w
> człowieka.
> Są ludzie nieszczęśliwi z różnych powodów a w szczególności z
> powodów niezawinionych ale uważam, że nikt nie ma prawa w to
> ingerować i to za czyjeś pieniądze.


Jesteś również przeciwny wypałcaniu rent? Operacjom zaćmy? Podawaniu choćby nitrogliceryny w przypadku zawału? Podawaniu leków cukrzykom?


> Jak faktycznie jest się za chęcią wychowania dziecka to są
> mamusie, które tej chęci nie przejawiają wiec zawsze można je
> mieć nie stosując żadnej metody.


Znasz kogoś pracującego w ośrodku adopcyjnym? Wiesz ile adopcji jest nieudanych?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Czy lekarz poleca Ci metodę in vitro?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Nie, na razie nic nie wskazuje na to, że będzie mi to potrzebne. Powinno wystarczyć leczenie farmakologiczne.

Ale in vitro nie tylko jest zalecane w przypadku problemów ze zdrowiem kobiety. Bardzo często jest zalecane wtedy, gdy to mężczyzna ma kiepskie nasienie.

I co wtedy proponuje Dick? Dokładne sprawdzanie, czy mężczyzna kiedyś się onanizował? Używał prezerwatyw? A jeśli jego partnerka jest zdrowa, a jednak kiedyś brała tabletki?

A co w przypadku choroby genetycznej grożącej potomstwu pary? Dajemy zadecydować naturze, czy jednak "społeczeństwo" z pieniędzy Dicka ;) pomoże opłacić in vitro po to, aby kobieta urodziła zdrowe dziecko?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

im starszy mężczyzna tym lepsze nasienie
ojcowie ainsteina i churchila byli grubo po 80-tce
mój miał 46 :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):

> Jesteś również przeciwny wypałcaniu rent? Operacjom zaćmy?
> Podawaniu choćby nitrogliceryny w przypadku zawału? Podawaniu
> leków cukrzykom?
To inny temat.
Chodzi mi tylko o geny oraz rozród.
>
> Znasz kogoś pracującego w ośrodku adopcyjnym? Wiesz ile adopcji
> jest nieudanych?
Zdaję sobie sprawę gdyż jestem w tej dziedzinie jednym z nich.
Zawsze uważam i uważałem, ze lepiej wychowywać zdrowego urodzonego człowieka niż jakiegoś potworka z nieudanych metod sztucznego zapłodnienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: in vitro

rychu ekstremisto i męski szowinisto
kobiety chcą mieć dzieci, tak trudno ci to zrozumieć?
mogą zrezygnować z orgazmów z tobą, ale dzieci chcą mieć
taka ich uroda i natura, kto tego nie rozumie i nie akceptuje, ten jest ignorantem
nawet kiedy dziecko jest z jakąś "wadą", to ojciec często daje noge, a matka raczej nigdy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):


> To inny temat.
> Chodzi mi tylko o geny oraz rozród.

Tak myślałam. Stary piernik chce zagladać kobietom między nogi (jak każdy moher) i jeszcze boi się, że z powodu in vitro zabraknie na niego kasy i kiedyś odłączą go od respiratora.

> > Znasz kogoś pracującego w ośrodku adopcyjnym? Wiesz ile
> adopcji
> > jest nieudanych?
> Zdaję sobie sprawę gdyż jestem w tej dziedzinie jednym z nich.
> Zawsze uważam i uważałem, ze lepiej wychowywać zdrowego
> urodzonego człowieka niż jakiegoś potworka z nieudanych metod
> sztucznego zapłodnienia.

Tak, z in vitro rodzą się potworki. Mają rogi i świecą w ciemnościach :D

Adoptuj sobie tyle dzieci, ile chcesz. Ale zostaw innym wybór i nie wygaduj bzdur, że z in vitro rodzą się jakieś "inne dzieci". Tylko dementywni staruszkowie w to uwierzą.

In vitro to metoda lecznicza jak każda inna. Leczy chorobę uznaną przez WHO za poważną. Więc nie należy odmawiać ludziom dostępności jakiejś terapii z powodu czyjejś fobii.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

"Tak, z in vitro rodzą się potworki. Mają rogi i świecą w ciemnościach :D"

czyżby tedik vulgo pupcia ???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Przyczyn niepłodności jest bardzo dużo, medycznych, niemedycznych i powinny być leczone!
Pierwsza opinia Ryśka jest napastliwa w stosunku do kobiet, ale porusza jedną z wielu spraw, czyli wiek kobiety. Wiek mężczyzny nie, ale wiek kobiety ma bardzo duże znaczenie. Wiek to nie jest choroba, chodzi o najzdrowsze potomstwo. Tymczasem część kobiet chce rodzic coraz później, a technika ma im w tym sztucznie pomóc. To moim zdaniem nie jest dobra tendencja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Hetia napisał(a):

> Przyczyn niepłodności jest bardzo dużo, medycznych,
> niemedycznych i powinny być leczone!
> Pierwsza opinia Ryśka jest napastliwa w stosunku do kobiet,
A nie przyszło ci do głowy, że jest obronna moich pieniedzy oraz tych, co nie interesuje in vitro bo nie musi.
> ale
> porusza jedną z wielu spraw, czyli wiek kobiety. Wiek mężczyzny
> nie, ale wiek kobiety ma bardzo duże znaczenie. Wiek to nie
> jest choroba, chodzi o najzdrowsze potomstwo. Tymczasem część
> kobiet chce rodzic coraz później, a technika ma im w tym
> sztucznie pomóc. To moim zdaniem nie jest dobra tendencja.
Moim też nie.
Młode kobiety mają rodzić a nie po czterdzieśce i w dodatku potworki.
Sprawdz te pozostawione same sobie dzieci przez te kobiety.
Kto chce rodzić pózniej to sam musi ponosi koszty tych decyzji a nie całe społeczeństwo.
Czy trudno zrozumieć, że czeba z tym socjalizmem jak najszybciej skończyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> A nie przyszło ci do głowy, że jest obronna moich pieniedzy
> oraz tych, co nie interesuje in vitro bo nie musi.

Rysiu, przyrost naturalny jest tak mały, że za kilka lat obniżą Ci emeryturę, bo będzie za mało osób w wieku produkcyjnym. Może i chcesz bronić "swoich pieniędzy", ale logiki w tym nie ma i strzelasz sobie samobója. Jednak znając już trochę Twoje wypowiedzi - obstawiam przedawkowanie Radia Maryja i postępującą demencję.


> > ale
> > porusza jedną z wielu spraw, czyli wiek kobiety. Wiek
> mężczyzny
> > nie, ale wiek kobiety ma bardzo duże znaczenie.


Pudło, wiek mężczyzny też ma znaczenie. Dziesiątki badań to potwierdzają.


Wiek to nie
> > jest choroba, chodzi o najzdrowsze potomstwo.


In vitro pomaga w wielu wypadkach na urodzenie zdrowego dziecka, np. gdy z powodu obciążenia genetycznego rodziców istnieje bardzo duża szansa na wystąpienie ciężkiej choroby u dziecka.

Tymczasem
> część
> > kobiet chce rodzic coraz później, a technika ma im w tym
> > sztucznie pomóc. To moim zdaniem nie jest dobra tendencja.
> Moim też nie.


Kobiety rodzą więcej dzieci wtedy, gdy sytuacja społeczna i ekonomiczna na to pozwala.


> Młode kobiety mają rodzić a nie po czterdzieśce i w dodatku
> potworki.

Bzdura, dzieci po in vitro nie są "potworkami", wbij sobie to wreszcie do głowy. Pierwsza dziewczynka urodzona dzięki tej metodzie jest moją rówieśnicą - jest zdrową kobietą i sama już została matką.


> Sprawdz te pozostawione same sobie dzieci przez te kobiety.


PARY leczące się z powodu niepłodności zdecydowanie rzadziej porzucają dzieci, niż inne pary. Skąd wziąłeś takie bzdury?


> Kto chce rodzić pózniej to sam musi ponosi koszty tych decyzji
> a nie całe społeczeństwo.

Kobiety, kobiety... Dziecko ma również OJCA. Wszystko, o czym piszesz, dotyczy również mężczyzn. Coś Ci się pokićkało z niepokalanym poczęciem?

Teraz się uczepiłeś wieku? Już "chemii" Ci mało? Z in vitro korzystają też młode kobiety.


> Czy trudno zrozumieć, że czeba z tym socjalizmem jak
> najszybciej skończyć.


Dzietność to problem krajów kapitalistycznych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):

> Rysiek Ziel napisał(a):
>
>
> > To inny temat.
> > Chodzi mi tylko o geny oraz rozród.
>
> Tak myślałam. Stary piernik chce zagladać kobietom między nogi
Nie chce a robię to
> (jak każdy moher) i jeszcze boi się, że z powodu in vitro
> zabraknie na niego kasy i kiedyś odłączą go od respiratora.
Na wzajem.
Zawsze możesz zafundować sobie potworka ale na własny koszt.
> Tak, z in vitro rodzą się potworki. Mają rogi i świecą w
> ciemnościach :D
Nie, a z manipulowania w genach oraz uszkodzonych płodów.
> Adoptuj sobie tyle dzieci, ile chcesz. Ale zostaw innym wybór i
> nie wygaduj bzdur, że z in vitro rodzą się jakieś "inne
> dzieci". Tylko dementywni staruszkowie w to uwierzą.
Nie zmieniaj tematu bo doskonale wiesz jak jest i są potężne problemy z kobietami zatrutymi chemicznie z utrzymaniem ich ciąży.
Płać za siebie i za nich ale nie z mojej kasy.
> In vitro to metoda lecznicza jak każda inna. Leczy chorobę
> uznaną przez WHO za poważną. Więc nie należy odmawiać ludziom
> dostępności jakiejś terapii z powodu czyjejś fobii.
Jeszcze raz tłumaczę, za swoje pieniadze rób co chcesz a nawet kołki rodz i je utrzymuj.
Nie za moje.
Socjaliści teraz doszli do tego, że zamiast 250 zł m-cznie mam płacić od nowego roku 750 bo jakieś zapyziałe powchwy chcą abym ich utrzymywał.
Do roboty i za siebie zapłać.
Dlaczego ten kraj jest biedny?
Bo część narodu jest głupawa.
Dlaczego część narodu jest głupawa, bo biedna.
Na tym kończy się cała dyskusja życie w PRL - bis.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

wiem, to z pewnego źródła, ale ostatnio w szpitalach jest epidemia poronień
nie mówię, że to skutek chemii, onanizmu małżonka, czy uzywania gumy ze stomilu-olsztyn, ale coś jest na rzeczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

i tu in vitro nie pomoże, chyba że w zastępcza matkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> Socjaliści teraz doszli do tego

Rysiek, pisze z daleka wiec wybacz moja nieswiadomosc, odpadlem troche od polityki. Wydawalo mi sie, ze Kaczynscy (i chyba jesli sie nie myle ich PO ?) to mialo byc przeciwienstwo socjalistow. Odgrazali sie kiedys nawet, ze druga Japnie zrobia z kraju, prawie jak Walesa kiedys, ktory jednak zamiast Japonii to 1000 kosciolow nabudowal. Rowniez nie lubie idei socjalizmu, a Tusek z jego ludzmi wydalwal mi sie lepszym kandydatem niz Kaczynscy, bo Tusek stawial na ulgi w otwieraniu bisnesow, bez czego nie mozna miec zdrowej ekonomi, a co z tym sie wiaze, zdrowo funkcjonujacego spoleczenstwa . Jak to jest teraz, kto nadaje ten socjalistyczny ton? Chyba nie Kaczynscy, mam nadzieje, a wiec kto ich tak paralizuje? Moze "tacy" z ukrycia poprzez media utrzymuja ten balagan w naszych mozgach, abysmy sie klocili, a oni w tym zamieszaniu tymczasem mogli dochod narodowy podziemnym strumykiem odprowadzac. Tak samo jak z US 1/3 dochodu narodowego plus drugie tyle w zadluzeniach idzie w kierunku iracko-afgansko-arabsko-izraelskim aby potem calkowicie znikac, a ci co probuja rachunkowac to wracaja z odcieta glowa, taka to forsa, ze polowe europy by mozna za to kupic. Ach ta globalizacja, widac ze tez ojczyzne gnebic bedzie. Czy to tak jest, Rysiek? A moze jakas nadzieje widzisz w tym balaganie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

ja bym dopłat do in vitro nie łączył z polityką
mamy niewielki pzyrost naturalny, po latach ujemnego, musimy stawiać na dzieci, bo kto nam starym repom bedzie tyrał na emeryturki?
tedik z diabłem sami są beneficjentami psychiatrii, na nich nie ma co liczyć, tu trzeba stawiać na rodzine
żłobki, przedszkola, ulgi dla pracodawców zatrudniających młode mamy, ulgi podatkowe, dofinansowanie do żywności, leków i ubrania dla szczyli, bo doczekamy się, że wiek emerytalny przedłużą do 80-ki albo i gorzej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

ty tego nie doczekasz bo masz juz swoje lata kmiotku.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

już mi tak paru wróżyło:-)
ostatnio jarałem trawke przy grobie jednego takiego, filozoficznie spluwając przy tem:-)
tacy jak ty debile nie dożywają 30-ki hi hi hi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

gallux napisał(a):

> ja bym dopłat do in vitro nie łączył z polityką...

Istotnie odpadlem od tematu, ale nie moglem sie oprzec sprawom, ktore nurtuja. Jakkolwiek mozna sie dopatrzec, ze nawet oddychanie powietrzem jest rowniez zjawiskiem politycznym. No bo z atmosfera to chyba tak jak z wodami przyladowymi - naleza do panstwa, a panstwo jest tworem politycznym.

Istotnie, trzeba stawiać na rodzine i dzieieci musza byc zdrowe! Absolutna racja. Dodalbym edukacje do Twojej wypowiedzi, abysmy juz nie musieli tracic czasu na korepetycje, bo czas po 80-ce jest szczegolnie cenny, bo dowartosciowany madroscia nabyta z doswiadczen. Za wyjatkiem tych niedouczonych, co tluste kotlety zra a piwem i gorzala popijaja. Od tlustego cholesterol skleroze zapewni, a alkohol zabije reszte komorek w i tak bezzmarszczkowym mozgu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

edukacja i wyrównywanie szans
przecież nie można reprodukować takich debili jak tedik:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

gallux napisał(a):

> tedik z diabłem sami są beneficjentami psychiatrii,
Jak dobrze pamietam to ciebie zamykali na odwyk od narkotykow i na psychiatrii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

odwyk jest dobrowolny i nie ma nic wspólnego z chorobami psychicznymi, na które cierpisz z tołdikiem:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

gallux napisał(a):

> odwyk jest dobrowolny i nie ma nic wspólnego z chorobami
> psychicznymi, na które cierpisz z tołdikiem:-)
Odwyk nie zawsze jest dobrowlny, moze go nakazac sad i pewnie tak sie dzieje jak palma odbija po zazyciu i sie narozrabia.

A ty zapewne musiałes trafic na odwyk na oddział zamknietym dla wybitnie niebezpieczych pacjentow :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

gallux napisał(a):

> ja bym dopłat do in vitro nie łączył z polityką
Ja tak.
> mamy niewielki pzyrost naturalny, po latach ujemnego, musimy
> stawiać na dzieci, bo kto nam starym repom bedzie tyrał na
> emeryturki?
Zgadzam się, ale ja nie chcę tyrać na te dzieci, które miały tyrać e tm socjalistycznym systemie na moje emeryturki
> tedik z diabłem sami są beneficjentami psychiatrii, na nich nie
> ma co liczyć, tu trzeba stawiać na rodzine
> żłobki, przedszkola, ulgi dla pracodawców zatrudniających młode
> mamy, ulgi podatkowe, dofinansowanie do żywności, leków i
> ubrania dla szczyli, bo doczekamy się, że wiek emerytalny
> przedłużą do 80-ki albo i gorzej
No właśnie, przedłużą?.
To my mamy decydować a nie kto inny jak długo będziemy pracować i kiedy będziemy przechodzić na emeryturki.
Nie pozwólmy jakiemóś pierdzistołkowi decydować o naszych emeryturach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Auto napisał(a):

> Rysiek, pisze z daleka wiec wybacz moja nieswiadomosc,
Kazdy ma swoją swiadomość nie z tytułu co by chcieli a z tytułu co przeżyli.
Wcale nie musisz mieć naszej świadomości gdy mieszkasz w innym rejonie świata.
Nasza polska świadomość jest bardzo niska, jezeli nie poznamy innych świadomości.
Trzeba naprawdę poZnaqć życie i nie tylko w czasie ale i w różnych miejca nie polski ale globu.
> odpadlem
> troche od polityki. Wydawalo mi sie, ze Kaczynscy (i chyba
> jesli sie nie myle ich PO ?) to mialo byc przeciwienstwo
> socjalistow. Odgrazali sie kiedys nawet, ze druga Japnie zrobia
> z kraju, prawie jak Walesa kiedys, ktory jednak zamiast Japonii
> to 1000 kosciolow nabudowal. Rowniez nie lubie idei socjalizmu,
> a Tusek z jego ludzmi wydalwal mi sie lepszym kandydatem niz
> Kaczynscy, bo Tusek stawial na ulgi w otwieraniu bisnesow, bez
> czego nie mozna miec zdrowej ekonomi, a co z tym sie wiaze,
> zdrowo funkcjonujacego spoleczenstwa . Jak to jest teraz, kto
> nadaje ten socjalistyczny ton? Chyba nie Kaczynscy, mam
> nadzieje, a wiec kto ich tak paralizuje? Moze "tacy" z ukrycia
> poprzez media utrzymuja ten balagan w naszych mozgach, abysmy
> sie klocili, a oni w tym zamieszaniu tymczasem mogli dochod
> narodowy podziemnym strumykiem odprowadzac.
Tak, media tu spełniają ogromną rolę w mąceniu tej wody.
Dodam, że nieuczciwe media gsyż mącąc komuś sami wyłapują łatwe ryby.
> Tak samo jak z US
> 1/3 dochodu narodowego plus drugie tyle w zadluzeniach idzie w
> kierunku iracko-afgansko-arabsko-izraelskim aby potem
> calkowicie znikac, a ci co probuja rachunkowac to wracaja z
> odcieta glowa, taka to forsa, ze polowe europy by mozna za to
> kupic.
TAk, to są ogromne koszta, gdzie przeciętny polak nie zdaje sobie sprawy i tego nie liczy.
Ja go rozumię, ale zaraz obrazi się, że go rozumię gdyż uważaz, że nie mam racji jak i Ty.
> Ach ta globalizacja, widac ze tez ojczyzne gnebic
> bedzie. Czy to tak jest, Rysiek? A moze jakas nadzieje widzisz
> w tym balaganie?
W bałaganie żadnej gdyż to nie jest sposób na łowienie ryb mających trochę oleju w głowie.
Wiem, że są tacy, którym pasuje ryba z olejem i to jest 80% naszego społeczeństawa. Reszta w tym stwierdzeniu nie liczy się.
Ja tu już chyba pisałem, że dla polaków można zrobić wszystko a z polakami nić.
Pracując kiedyś na wlasny rachunek i pomagajac ludziom co i polska telewizja pokazywała otrzymuję teraz pytania (jestem teraz na rencie) no i co ci z tego przyszło?
Taki bogaty byłeś a teraz sam pomocy potrzebujesz?
Ja bym ci jej nie dał.
Takie są wypowiedzi moich niektórych sąsiadów.
I o czym tu mówić.
Nie ten temat ale Ci po krótce odpowiedziałem.
Życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2008 bo nie wiem co mogą mi synowie jeszcze za niespodziankę sprawić.
Jak zauważyłem to albo mają jakieś donosy, albo sami coś czują, że chyba niezbyt długo pociagne to prześcigają się aby mi tą koncówkę życiaz umylić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

masz jeszcze rysiu dobrotliwe sąsiadeczki
nie użalaj się nad sobą, bo to prawda, że jak sobie pościelisz, tak sie wyśpisz:-)
mi tam dużo do szczęścia nie trzeba
dobre bzykanko, równe szczanko, browar, ziele i juz jest wesele:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

gallux napisał(a):

> masz jeszcze rysiu dobrotliwe sąsiadeczki
Oj mam.
Są super.
> nie użalaj się nad sobą, bo to prawda, że jak sobie pościelisz,
> tak sie wyśpisz:-)
Dokładnie i nie bardzo chcę aby mi ktoś kładł się do mojrgo łoża przez mnie pościelonego.
> mi tam dużo do szczęścia nie trzeba
> dobre bzykanko, równe szczanko, browar, ziele i juz jest
> wesele:-)
I na wzajem.
To co wypracowałem sobie to mi wystarczy.
Sępów nie cierpię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> Agatha napisał(a):
>
> > Rysiek Ziel napisał(a):
> >
> >
> > > To inny temat.
> > > Chodzi mi tylko o geny oraz rozród.
> >
> > Tak myślałam. Stary piernik chce zagladać kobietom między
> nogi
> Nie chce a robię to

Sprawiasz wrażenie jakbyś bardzo chciał, a nie miał innego sposobu.


> > (jak każdy moher) i jeszcze boi się, że z powodu in vitro
> > zabraknie na niego kasy i kiedyś odłączą go od respiratora.
> Na wzajem.


Nie, ja jestem przekoanana, że dzięki wspomaganiu rozrodu będzie więcej dzieci radośnie oczekiwanych, kochanych i bardziej zadbanych - one będą dbały o kraj (i moje potomstwo - o mnie) gdy będę staruszką.


> Zawsze możesz zafundować sobie potworka ale na własny koszt.

Sam jesteś potworek. Na koszt wszystkich dookoła.


> > Tak, z in vitro rodzą się potworki. Mają rogi i świecą w
> > ciemnościach :D
> Nie, a z manipulowania w genach oraz uszkodzonych płodów.

Typowe in vitro ma tyle samo wspólnego z "manipulowaniem w genach", co zwyczajne zapłodnienie.


> > Adoptuj sobie tyle dzieci, ile chcesz. Ale zostaw innym wybór
> i
> > nie wygaduj bzdur, że z in vitro rodzą się jakieś "inne
> > dzieci". Tylko dementywni staruszkowie w to uwierzą.
> Nie zmieniaj tematu bo doskonale wiesz jak jest i są potężne
> problemy z kobietami zatrutymi chemicznie z utrzymaniem ich
> ciąży.

Z którymi "kobietami zatrutymi chemicznie"? Tymi po Czernobylu? Czy już sobie coś innego uroiłeś?


> Płać za siebie i za nich ale nie z mojej kasy.

Policz lepiej, jakie krocie płacisz "za nich". Takie gadki zazwyczaj wygłaszają Ci, którzy płacą najniższe składki, albo wcale, i sami wiecznie łażą po lekarzach.


> > In vitro to metoda lecznicza jak każda inna. Leczy chorobę
> > uznaną przez WHO za poważną. Więc nie należy odmawiać ludziom
> > dostępności jakiejś terapii z powodu czyjejś fobii.
> Jeszcze raz tłumaczę, za swoje pieniadze rób co chcesz a nawet
> kołki rodz i je utrzymuj.
> Nie za moje.
> Socjaliści teraz doszli do tego, że zamiast 250 zł m-cznie mam
> płacić od nowego roku 750 bo jakieś zapyziałe powchwy chcą abym
> ich utrzymywał.

No, za te 250 złotych miesięcznie to bym się nautrzymywała... Żeby mi się w głowie nie poprzewracało od luksusów... Więcej płaci państwo podrabianym rencistom i nałogowym palaczom, co Cię tak in vitro zabolało?


> Do roboty i za siebie zapłać.

Cały czas za wszystko płacę i chodzę prywatnie do lekarzy. Mohery dawno o to zadbały. Niemal żadne badania hormonalne i leki mi potrzebne nie są refundowane.


> Dlaczego ten kraj jest biedny?
> Bo część narodu jest głupawa.


Tu się zgadzam. Jesteś tego dobitnym przykładem. Biedny bo głupi, im biedniejszy, tym bardziej zacięty i głupszy.


> Dlaczego część narodu jest głupawa, bo biedna.
> Na tym kończy się cała dyskusja życie w PRL - bis.


W PRL tylko skrobanki były gratis. Leczenie niepłodnosci też odbywao się głównie w gabinetach prywatnych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Brawo dla tej Pani :D Agatha masz 100% racji :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

A ja jeszcze dodam - Rysiek próbuje się wypowiadać na temat czegoś czego składu i działania nawet nie zna, na dodatek wmawiając innym, że są ograniczeni.

Nie, ograniczeniem jest wypowiadanie się w kwestii o której nie ma się najmniejszego pojęcia i klapki na oczach na argumenty innych.

Przykro mi to pisać, ale z tego wątku wyziera małostkowość i skostniałość poglądów uniemożliwiająca ich weryfikację.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Kasieńka napisał(a):

> A ja jeszcze dodam - Rysiek próbuje się wypowiadać na temat
> czegoś czego składu i działania nawet nie zna, na dodatek
> wmawiając innym, że są ograniczeni.
Mianowicie czego?
A że moi rozmówcy gospodarczo są ograniczeni to też nie jest tajemnicą.
Jeżeli komóś należy się a jest niedostępne to najpierw trzeba zrobić i wtedy kupić. Nigdzie nie jest powiedziane na świecie, ze kazdemu wszystko należy się.
Są osoby, którym nigdy nie przyjdzie do głowy, ze trzeba zapracować.
Pracować a zapracować to dwa różne pojecia.
> Nie, ograniczeniem jest wypowiadanie się w kwestii o której nie
> ma się najmniejszego pojęcia i klapki na oczach na argumenty
> innych.
Jakie argumenty.
Że jej organizm jest nie przygotowany do wydania potomstwa bez jakiegokolwiek powodu ma być argumentem dla wywalania kasy na niego aby urodził potomstwo?
W kazdym przypadku jest to niedopuszczalne z klapkami czy bez.
Zapracuj pieniadze i zapłać za rksperymenty na twoim organiżmie a nie z wspólnej kasy.
> Przykro mi to pisać, ale z tego wątku wyziera małostkowość i
> skostniałość poglądów uniemożliwiająca ich weryfikację.
>
Ksia, srutu tutu pęczek drutu.
Werefikacja jest prosta. Jest to skok na wspólną kasę dla dobra jednostki.
Jeżeli Cię ten socjalistyczny argument nie przekonuje to daruj sobie małostkowość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

agatko
dalaś się sprowokować i zrobiłaś się mniej sympatyczna
pewien pan z PO za moherową koalicję w sejmie składał się jak scyzoryk, mało kaczora nie cmoknął w kuperek:-)
idąc twoim tokiem przypinania ludziom łatek, to ty jesteś rozpasana komunistka, która uważa, że Państwo, to dobry wujek, który siedzi i dla agatki i diabełka drukuje banknoty o coraz wyższych nominałach
zaczęłaś ładnie, kończysz gorzej
to chyba tyPOwe dla komuszków:-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Moze odstawisz juz tego jointa? bo coraz głupsze texty wypisujesz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

a ty odstaw nocniczek i podepnij se pampersa:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

A Ty juz podpiełeś czy znowu w gacie nawaliłes?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

gallux napisał(a):

> agatko
> dalaś się sprowokować i zrobiłaś się mniej sympatyczna


To Twoja opinia. Niektórzy lubią mnie tym bardziej, im bardziej daję się sprowokować i wdaję się w kretyńskie dyskusje :)


> pewien pan z PO za moherową koalicję w sejmie składał się jak
> scyzoryk, mało kaczora nie cmoknął w kuperek:-)
> idąc twoim tokiem przypinania ludziom łatek, to ty jesteś
> rozpasana komunistka, która uważa, że Państwo, to dobry wujek,
> który siedzi i dla agatki i diabełka drukuje banknoty o coraz
> wyższych nominałach

Jak do tej pory to państwo jest dla mnie złym wujkiem - mnóstwo kasy zabiera całej rodzinie, a nic z tego nie mamy :/ Za takie pieniadze jakie przez lata wyciagnięto z mojej rodziny, mielibysmy w każdym normalnym kraju najlepsze ubezpieczenie medyczne. A kończy się na tym, że leczymy się prywatnie.


> zaczęłaś ładnie, kończysz gorzej
> to chyba tyPOwe dla komuszków:-P

Mohery są w każdej partii. Znam kilku starych komuchów, którzy obecnie mają poglądy moherowe. Nie wyskakuj mi z aluzjami do PO, bo polityką się mało interesuję i ta partia ani mnie grzeje, ani ziębi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):

> Sprawiasz wrażenie jakbyś bardzo chciał, a nie miał innego
> sposobu.
Zaglądania?
Nie, nie znam innego sposobu jak zdjecie majtek i zagladania.
Tobie nikt nie zaglada?
>
> Nie, ja jestem przekoanana, że dzięki wspomaganiu rozrodu
> będzie więcej dzieci radośnie oczekiwanych, kochanych i
> bardziej zadbanych - one będą dbały o kraj (i moje potomstwo -
> o mnie) gdy będę staruszką.
Ja też jestem za tym.
Ma to odbyć się naturalnie a nie sposobami.
Ogladając strony internetowe wiszę również inne sposoby zaspokojenia się seksualnego.
Nie przeszkadza mi to ale niech wibratór kupi sobie za własne pieniadze.
Tyle razy to piszę, że faktycznie małpa by zrozumiała.
Zrób to co chcesz, ale za własne pieniądze.
>
> > Zawsze możesz zafundować sobie potworka ale na własny koszt.
>
> Sam jesteś potworek. Na koszt wszystkich dookoła.
>
O właśnie, ale nie za Twoje pieniadze.
Wszystkich takich żadających to do Koreii bym wysłał.
Żądaj tam sobie ile chcesz.
Tu społeczeństwo już myśli głową i nie ulega myśleniu macicą.
> Typowe in vitro ma tyle samo wspólnego z "manipulowaniem w
> genach", co zwyczajne zapłodnienie.
>
> Z którymi "kobietami zatrutymi chemicznie"? Tymi po Czernobylu?
> Czy już sobie coś innego uroiłeś?
>
Jesteś urojeniem bo kobieta żyjąca w naturze nigdy nie podsejmie takiej dyskusji.
Zapomiałem, tymi z księżyca.
> > Płać za siebie i za nich ale nie z mojej kasy.
>
> Policz lepiej, jakie krocie płacisz "za nich". Takie gadki
> zazwyczaj wygłaszają Ci, którzy płacą najniższe składki, albo
> wcale, i sami wiecznie łażą po lekarzach.
>
Też tak mówie.
Jak w wieku przed emerytalnym zachorujesz to należy Ci dać Wołgę do przepłyniecia.
Jak przepłyniesz to do roboty.
Jak nie to nie będzie problemu zgodznie z Twoim życzeniem.
Czy Ty jesteś aż taka głupia iż wierzysz, ze nie zestarzejesz się?
Tylko głupierc ma takie pomysły.
Zabyj rodziców bo są starzy i potrzebuja pomocy za własne płacone przez kilkadziesiat lat składki.
Tak to określasz.

> No, za te 250 złotych miesięcznie to bym się nautrzymywała...
Tak, po 35 latach pracy bedąc na rencie okradzonej przez socjalistów jestem zmuszony dorobić aby przy życiu istnieć to jeszcze oprócz podatku muszę płacić ubezpieczenie 250 zł m-cznie za wizytę raz w m-cu u rejestratorki, która wypisze mi leki na jeden lub dwa miesiace z podpisem lekarza, który z koleji weżmie kase jak za normalną wizytę, czyli 5.80 zł/m-c.
I jaka tu kalkulacja?
> Żeby mi się w głowie nie poprzewracało od luksusów... Więcej
> płaci państwo podrabianym rencistom i nałogowym palaczom, co
A któż to tworzy podrabianych rencistów?
Oni sami czy ci bezmózgowi lekarze socjalistyczni za 500 zł.
Może tysiac. Nie wiem ile biorą za załatwienie renty. Tylko gospodarka socjalistyczna oraz przymusowe ubezpieczenie u rządowego ubezpieczyciela stwarza takie warunki o których piszesz.
> Cię tak in vitro zabolało?
Bardzo, gdyż nie chcę ani złotówki do tego dołożyc.
Gdybym mógł sam decydowqać o moich zarobionych pieniadzach to niech te pochey zafundują sobie nawet i inne rzeczy.
Gsy moje złotówki maja tam iść jestem przeciwny.
>
> Cały czas za wszystko płacę i chodzę prywatnie do lekarzy.
No to co się stało, że wygrała partia i rządzi taka, co zabiera Ci przymusowo na wszystko pieniadze i z niczego nie wywiazuje sie?
Nie na tą partię głosowałaś?
Ja nie i dalej mówie, że nie.
> Mohery dawno o to zadbały. Niemal żadne badania hormonalne i
> leki mi potrzebne nie są refundowane.
I bardzo dobrze.
Ubezpiecz się od wszelkich badań i rób je za własne pieniadze.
Czy ja kiedyś skorzystam z takich badań ?
Nie i nie chce za nie płacić.
>
> Tu się zgadzam. Jesteś tego dobitnym przykładem. Biedny bo
> głupi, im biedniejszy, tym bardziej zacięty i głupszy.
>
Tak, ludzie biedni nie chcą płacić za luksusy bogatych i mają do tego prawo.
Tak jak mają prawo do wszelkich innych rzeczy na które wspólnie składają sie, ale zostaje im tylko prawo bo bogatsi za łaówy korzystają darmo z tych opłacanych przez biedakóów przywilejów socjalistycznych.
To jest podatawowy powód utrZymywania się socjalizmu.
> W PRL tylko skrobanki były gratis.
Właśnie i wyskrobali nie tych co trzeba.
Głóców, oszustów i złodzieji pozostawiono i nadal marzą o socjaliżmie.
> Leczenie niepłodnosci też
> odbywao się głównie w gabinetach prywatnych.
I słusznie lub wybierz taką partię, która pozwoli ludziom ubezpieczać się i od niepłodności.
Ja ubezpieczę każdego od głupoty.
Jestem pewny, ze zbankrutuję na takim ubezpieczeniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

"Może tysiac. Nie wiem ile biorą za załatwienie renty"

za ministra ziobry brali chyba z 10 000 ale i to dopiero po dokładnej wywiadowni czy to nie agent z CBA
jak moja znajoma weszła do pokoju w szpitalu spytac o zdrowie męża to wyszedł z nia na korytarz żeby nie było potem to tamto
teraz za 1000 możesz byc bez głowy bez rąk i bez nóg
ćwiąkała rulez:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

gallux napisał(a):

> "Może tysiac. Nie wiem ile biorą za załatwienie renty"
>
> za ministra ziobry brali chyba z 10 000 ale i to dopiero po
> dokładnej wywiadowni czy to nie agent z CBA
> jak moja znajoma weszła do pokoju w szpitalu spytac o zdrowie
> męża to wyszedł z nia na korytarz żeby nie było potem to tamto
> teraz za 1000 możesz byc bez głowy bez rąk i bez nóg
> ćwiąkała rulez:-)
Być może.
Nigdy nie dawałem i nie brałem
Cen nie znam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):


> Nie, nie znam innego sposobu jak zdjecie majtek i zagladania.
> Tobie nikt nie zaglada?


Rysiu, znów rozumek nawala. Pisałam o tym, żebyś wreszcie dorwał sobie jakąś kobietę i zdejmował jej te majtki, zamiast gadać godzinami o macicach obcych kobiet.


> Ma to odbyć się naturalnie a nie sposobami.

Rysiu zadecydował, jak "ma się to odbyć". Howgh. Znany naukowiec.


> Ogladając strony internetowe wiszę również inne sposoby
> zaspokojenia się seksualnego.
> Nie przeszkadza mi to ale niech wibratór kupi sobie za własne
> pieniadze.

Znów erotomania-gawędziarstwo. Wiedziałam, że na tym polega clou sprawy...


> Tyle razy to piszę, że faktycznie małpa by zrozumiała.
> Zrób to co chcesz, ale za własne pieniądze.

Tyle razy piszę, że nawet do Ciebie powinno dotrzeć - płacisz tak śmieszne składki i jeszcze otrzymujesz rentę i łazisz do państwowego lekarza i wykupujesz refundowane leki, więc przestań mówić o "swoich pieniądzach". To jakieś śmieszne grosze, zapomnij.


> O właśnie, ale nie za Twoje pieniadze.

To ciekawe, z czyich pieniędzy dostajesz tę rencinę. Czyżbyś zapomniał, jak działa ZUS?


> Wszystkich takich żadających to do Koreii bym wysłał.
> Żądaj tam sobie ile chcesz.


Sam sobie jedź gdzie chcesz, zdaje się, że to Ty ciągle narzekasz i wysuwasz roszczenia.


> Tu społeczeństwo już myśli głową i nie ulega myśleniu macicą.

Ty myślisz beretem, i patrzysz na wszystko przez pryzmat swoich nieszczęść i porażek. Jak społeczeństwo nie pomyśli trochę o macicach, to zacznie znikać.


> Jesteś urojeniem bo kobieta żyjąca w naturze nigdy nie
> podsejmie takiej dyskusji.
> Zapomiałem, tymi z księżyca.


Mówiłam, że masz demencję...


> Jak w wieku przed emerytalnym zachorujesz to należy Ci dać
> Wołgę do przepłyniecia.
> Jak przepłyniesz to do roboty.
> Jak nie to nie będzie problemu zgodznie z Twoim życzeniem.


Druga połowa problemu to Twój strach o tę rencinkę... I żal do całego świata.


> Czy Ty jesteś aż taka głupia iż wierzysz, ze nie zestarzejesz
> się?
> Tylko głupierc ma takie pomysły.


Wiem, że się zestarzeję. Również i dlatego chcę mieć dzieci.


> Zabyj rodziców bo są starzy i potrzebuja pomocy za własne
> płacone przez kilkadziesiat lat składki.


U mnie w rodzinie nie zabija się staruszków, tylko nimi się opiekujemy.


> Tak, po 35 latach pracy bedąc na rencie okradzonej przez
> socjalistów jestem zmuszony dorobić aby przy życiu istnieć to
> jeszcze oprócz podatku muszę płacić ubezpieczenie 250 zł
> m-cznie za wizytę raz w m-cu u rejestratorki, która wypisze mi
> leki na jeden lub dwa miesiace z podpisem lekarza, który z
> koleji weżmie kase jak za normalną wizytę, czyli 5.80 zł/m-c.
> I jaka tu kalkulacja?
> > Żeby mi się w głowie nie poprzewracało od luksusów... Więcej
> > płaci państwo podrabianym rencistom i nałogowym palaczom, co
> A któż to tworzy podrabianych rencistów?
> Oni sami czy ci bezmózgowi lekarze socjalistyczni za 500 zł.
> Może tysiac. Nie wiem ile biorą za załatwienie renty. Tylko
> gospodarka socjalistyczna oraz przymusowe ubezpieczenie u
> rządowego ubezpieczyciela stwarza takie warunki o których
> piszesz.
> > Cię tak in vitro zabolało?
> Bardzo, gdyż nie chcę ani złotówki do tego dołożyc.
> Gdybym mógł sam decydowqać o moich zarobionych pieniadzach to
> niech te pochey zafundują sobie nawet i inne rzeczy.
> Gsy moje złotówki maja tam iść jestem przeciwny.
> >
> > Cały czas za wszystko płacę i chodzę prywatnie do lekarzy.
> No to co się stało, że wygrała partia i rządzi taka, co zabiera
> Ci przymusowo na wszystko pieniadze i z niczego nie wywiazuje
> sie?
> Nie na tą partię głosowałaś?
> Ja nie i dalej mówie, że nie.
> > Mohery dawno o to zadbały. Niemal żadne badania hormonalne i
> > leki mi potrzebne nie są refundowane.
> I bardzo dobrze.
> Ubezpiecz się od wszelkich badań i rób je za własne pieniadze.
> Czy ja kiedyś skorzystam z takich badań ?
> Nie i nie chce za nie płacić.
> >
> > Tu się zgadzam. Jesteś tego dobitnym przykładem. Biedny bo
> > głupi, im biedniejszy, tym bardziej zacięty i głupszy.
> >
> Tak, ludzie biedni nie chcą płacić za luksusy bogatych i mają
> do tego prawo.
> Tak jak mają prawo do wszelkich innych rzeczy na które wspólnie
> składają sie, ale zostaje im tylko prawo bo bogatsi za łaówy
> korzystają darmo z tych opłacanych przez biedakóów przywilejów
> socjalistycznych.
> To jest podatawowy powód utrZymywania się socjalizmu.
> > W PRL tylko skrobanki były gratis.
> Właśnie i wyskrobali nie tych co trzeba.
> Głóców, oszustów i złodzieji pozostawiono i nadal marzą o
> socjaliżmie.
> > Leczenie niepłodnosci też
> > odbywao się głównie w gabinetach prywatnych.
> I słusznie lub wybierz taką partię, która pozwoli ludziom
> ubezpieczać się i od niepłodności.
> Ja ubezpieczę każdego od głupoty.
> Jestem pewny, ze zbankrutuję na takim ubezpieczeniu.


I dalej narzekania i lęki biednego rencisty. Czemuś biedny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

"U mnie w rodzinie nie zabija się staruszków, tylko nimi się opiekujemy."

a oni z tej wdzięczności stają o 5 rano z termosem zbożowej firmy turek po numerek na dowód:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Jeżeli in vitro to metoda na zabezpieczenie sobie spokojnej starości, to tych zabiegów - udanych - minimum trzeba trzech, tak myślę. Bo jak te dzieci zechcą miec dzieci, to dopiero pochłonie im pieniadze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

nie widzę związku pomiedzy in vitro, a kochającą sie rodziną
nie ma żadnej gwarancji, że nie wychowamy sobie tołdika albo diabełka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Jesli jest taka potrzeba bo NIE MOZNA naturalnie (z powodu zlej antykoncepcji to tylko jeden z wielu powodow) to moze byc i 10 razy. Refundowanie jest problematyczne, ale skoro jest ujemny przyrost naturalny a państwo chce zachecic do potomstwa dajac becikowe itd wiec jest to tez w zgodzie z polityka prorodzinna i dlatego nie ma sie o co oruszac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Albo debilka galluxa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Zakładasz, że ujemny przyrost naturalny to niepłodność kobiet.
A ja uważam, że problemem jest sytuacja finansowa: nieustannie wzrastające koszty utrzymania, brak przedszkoli, szkół, BRAK MIESZKANIA, leczenie dostępne dla ludzi bogatszych. Odpukać, ale wyobrażasz sobie szarpanie się ze służbą zdrowia, jeśli dziecko będzie słabszego zdrowia?
Zachęcanie przez becikowe do 18-25 lat utrzymywania i wychowywania dziecka, jest tak samo bez sensu, jak zachęcanie przez in vitro.
W niepłodności duże znaczenie ma też stress i blizej nieokreślone "czynniki psychiczne".
A co do in vitro. W ubogim kraju, w którym praktycznie na leczenie stać ludzi bogatych, jestem przeciwna finansowaniu in vitro, które w końcu leczeniem nie jest. A z jakiego powodu kobieta jest bezplodna, i czy rozpustnica czy nie:) czy dziewica czy antykoncepcja, jest mi absolutnie obojętne i poza dyskusją.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Hetia napisał(a):

> Zakładasz, że ujemny przyrost naturalny to niepłodność kobiet.
Niektóre to naprawdę powinny być niepłodne ale nie mój to interes.
> A ja uważam, że problemem jest sytuacja finansowa:
Tak oraz gospodarcz i polityczna socjalizmu.
> nieustannie
> wzrastające koszty utrzymania,
Tak jest na całym świecie w socjaliżmie.
> brak przedszkoli, szkół,
Dokładnie a to z powodu socjalizmu bo socjalista uważa, że to społeczeństwo ma jemu wychować i wykształcić potomstwo.
> BRAK
> MIESZKANIA,
Zgadzam się. Mają ich tyle, że sprzedawają a darmo nie dają i nie należy się kazdemu wiec jest brak, prawda?
> leczenie dostępne dla ludzi bogatszych.
Dokładnie za pieniadze biednych.
> Odpukać,
> ale wyobrażasz sobie szarpanie się ze służbą zdrowia, jeśli
> dziecko będzie słabszego zdrowia?
Nie tylko wyobrażam ale i przeżywam to zdarzenie.
> Zachęcanie przez becikowe do 18-25 lat utrzymywania i
> wychowywania dziecka, jest tak samo bez sensu, jak zachęcanie
> przez in vitro.
Nie, tu są różne sprawy chociaż dotyczy to rozwoju społeczeństwa.
> W niepłodności duże znaczenie ma też stress i blizej
> nieokreślone "czynniki psychiczne".
Być może a nawet tak, ale jak ma się partnerkę wiedzącą i przygotowaną do życia w rodzinie to stres nie występuje przy zapładnianiu.
Pomijam to, że zapładnianie jest efektem miłości bo to wszyscy wiedzą.
Niby wszyscy bo chodzace pochwy też są.
> A co do in vitro. W ubogim kraju, w którym praktycznie na
> leczenie stać ludzi bogatych, jestem przeciwna finansowaniu in
> vitro, które w końcu leczeniem nie jest.
Kraj jest task bogaty jak jego społeczeństwo.
Jego społeczeństwo jest biedne z powodu socjalizmu.
W socjalizmie należy się wszystkim, ale ze jest na dorobku. to tylko ważniejsze osoby mogą z tego skorzystać.
Przeciesz każde pokolenie jest na dorobku, prawda?
> A z jakiego powodu
> kobieta jest bezplodna, i czy rozpustnica czy nie:) czy
> dziewica czy antykoncepcja, jest mi absolutnie obojętne i poza
> dyskusją.
Mnie też. Jak same mówią o sobie, że to jej brzuch to niech martwi sie sama.
Nic na siłę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> > BRAK
> > MIESZKANIA,
> Zgadzam się. Mają ich tyle, że sprzedawają a darmo nie dają i
> nie należy się kazdemu wiec jest brak, prawda?

A komu dawali kiedyś darmo? Mnóstwo ludzi zostało za granicą w latach 80-tych z powodu niemozności zarobienia na mieszkanie w Polsce. To za granicą dawali im za darmo?
Teraz mieszkania kosztują tyle, ze pewnie sytuacja sie powtórzy.

> > W niepłodności duże znaczenie ma też stress i blizej
> > nieokreślone "czynniki psychiczne".
> Być może a nawet tak, ale jak ma się partnerkę wiedzącą i
> przygotowaną do życia w rodzinie to stres nie występuje przy
> zapładnianiu.
Nie mówię o stresie przy zapładnianiu.
Dla kolejnych panów fizjologia czy ciąża to jak życie w kosmosie.

> Mnie też. Jak same mówią o sobie, że to jej brzuch to niech
> martwi sie sama.
> Nic na siłę.
Refundowane (komu?) in vitro przez NFZ będzie wygladało tak samo jak refundowanie i dostępność leczenia w tej chwili.
A składki na mityczne in vitro i inne tajemnicze składki będą przymusowo płacili szarzy ludzie, kosztem własnej rodziny i własnych dzieci.
I to w sprawozdaniach będzie sie nazywało "polityka prorodzinna".
Absurd.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Hetia napisał(a):

> A komu dawali kiedyś darmo?
Wkład mieszkaniowy na spółdzielcze m 4 to 27 000 a spółdzielcze władnosciowe w szeregowcu 1 450 000 zł.
Jest to darmo.
> Mnóstwo ludzi zostało za granicą w
> latach 80-tych z powodu niemozności zarobienia na mieszkanie w
> Polsce.
Ja nie zostałe i zarobiłem w kraju.
> To za granicą dawali im za darmo?
Tam nic darmo nie ma jedynie kilka miesiecy przejsciówki dla wyciagnięcia informacj.
> Teraz mieszkania kosztują tyle, ze pewnie sytuacja sie
> powtórzy.
Nie jestem pewny tego.
Syn kupił w Londonie segment za 300 tyś.
W karaju też tak kupisz.
Samochód 40 tyś w kraju też.
I jaka różnica?
Tam kurcza 6 i u nas 6.
Tam zarabiają po 2 tyś i u nas po 2 ty.
> Nie mówię o stresie przy zapładnianiu.
> Dla kolejnych panów fizjologia czy ciąża to jak życie w
> kosmosie.
Zgadzam się, że kobiety inaczej mają i mężczyzni mogą sobie tylko wyobrazić, ale nie należy samców odrzucać bo zostaną tylko samcami i bedą używań kobiet tylko do zapłodnienia.
To już jest problem ale mógłby być jeszcze wiekszy.
> Refundowane (komu?) in vitro przez NFZ będzie wygladało tak
> samo jak refundowanie i dostępność leczenia w tej chwili.
> A składki na mityczne in vitro i inne tajemnicze składki będą
> przymusowo płacili szarzy ludzie, kosztem własnej rodziny i
> własnych dzieci.
> I to w sprawozdaniach będzie sie nazywało "polityka
> prorodzinna".
> Absurd.
Tu zgadzam się w całości.
Jednostki skorzystają za pieniadze biednych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Nie znam sie na ekonomii, ale chyba mnie podpuszczasz.
Dlaczego porównujesz ceny spóldzielczego malutkiego m-4 z wasnym domkiem szeregowym?
Nie twierdzę, że własny dom jest niedostępny, tylko jakim kosztem energii.
Poza tym zgoda. A o in vitro nie mamy wszyscy co sie kłócić, bo nie jest panaceum, a refundowane czy nie, i tak go nie będzie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Hetia napisał(a):

>in
> vitro, które w końcu leczeniem nie jest.

to, że Rysiek wypisuje takie bzdury, to już zdążyłam się przyzwyczaić, ale jak młodsi i zdawałoby się rozsądniejsi zaczynają takie głupoty wypisywać, to ręce opadają ...

obyś Ty nie musiał/a leczyć swojej niepłodności ..., bo to coraz częstsza przypadłość
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Leczenie bezpłodności to usuwanie przyczyn niepłodnosci.
In vitro leczeniem nie jest, takie sa fakty, i zadne "pogrózki" ("obys Ty nie musiał/-a") faktów nie zmienią.
Nikomu nie życze niepłodności.
Jeżeliby miało byc akirat in vitro refundowane, to mogłoby być, czemu nie - na zasadzie wykupu odpowiedniego ubezpieczenia, odpowiedniego pakietu.
Chyba już jasno wylozylam w kolejnych postach, o co mi chodzi.

Szcześliwego Nowego Roku!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):

> Rysiu, znów rozumek nawala. Pisałam o tym, żebyś wreszcie
> dorwał sobie jakąś kobietę i zdejmował jej te majtki, zamiast
> gadać godzinami o macicach obcych kobiet.
Myślisz, że ja stały jestem w powtarzaniu takich czynnosci?
Nie, i zawsze dąże do tego aby następnej zdjąć i zaglądnąć.
Robię to tak długo aż poprzednia tego nie wyczai.]
Ale ten temat też jest dla mnie odskocznia.
> Rysiu zadecydował, jak "ma się to odbyć". Howgh. Znany
> naukowiec.
Nie i nie narzucaj mi nic.
> Znów erotomania-gawędziarstwo. Wiedziałam, że na tym polega
> clou sprawy...
Nie, też odskocznia.
Dużo rzeczy nie bardzo rozumiesz.
> Tyle razy piszę, że nawet do Ciebie powinno dotrzeć - płacisz
> tak śmieszne składki i jeszcze otrzymujesz rentę i łazisz do
> państwowego lekarza i wykupujesz refundowane leki, więc
> przestań mówić o "swoich pieniądzach". To jakieś śmieszne
> grosze, zapomnij.
Nie. 35 lat płaciłem a choruję od pieciu i jeszcze mi gówniarze zarzucają, że choruję.
Nie płaciłem po to, ze chciałem a płaciłem po to, że mi obiecali spokojną starość jak i Tobie obiecują a w tym systemie nie dotrZymają obietnicy.
Wszystkie inne finansowane bzdury zjedzą mojr i Twoje pieniadze.
> To ciekawe, z czyich pieniędzy dostajesz tę rencinę. Czyżbyś
> zapomniał, jak działa ZUS?
Wiem i tłumacvze, że system jest zły i nikt tego nie rozumie.
Czy mam się wstydzic, że płaciłem 35 lat wcześniej na innych a teraz nie powinienem korzystać z Twoich?
Brak gospodarki rynkowej skłuca ludzi i pokolenia.
Ja tego nie doczekam, ale i Tobie następne pokolenie zarzuci, że chorujesz i marnujesz ich pieniadze.
Jeżeli tak dalej będzie to zabraknie następnego pokolenia i obudzisz się z ręką w nocniku.
> Sam sobie jedź gdzie chcesz, zdaje się, że to Ty ciągle
> narzekasz i wysuwasz roszczenia.
To tylko zdaje Ci sie.
Oprócz mnie są już tu inni, którzy widzą jak ten kraj upada z braku gospodarki rynkowej i nie wysuwam rożczeń ale bronię moich pieniedzy, których dobrowolnie nie płacę i nie mam wpływu na ich wydawanie.
Znam tylko żądania osób innych, którzy chcą zawładnąć moją kasę dla ich zmarnowanego życia.
> Ty myślisz beretem, i patrzysz na wszystko przez pryzmat swoich
> nieszczęść i porażek.
Ja nie mam nieszczęć ani porażek.
Jako osoba niepełnosprawna pracuje, płace podatki o od nowego roku 750 zł na ubezpieczenie społeczne.
Czy uważasz mnie za głupca iż ja te pieniadze wykorzystam?
A gdzie moje z 35 lat?
Nie chcę finansować żadnej macicy.
Mojej, którą używałem też nikt nie finansował.
Ani społecznie ani z sponsoringu jak to robią tera.
>Jak społeczeństwo nie pomyśli trochę o
> macicach, to zacznie znikać.
Niech myśli a nawt wskazane ale nie za moje pieniadze.
Za włane.
> Mówiłam, że masz demencję...
Nio, ale i tak nie zmienię zdania.
Chcesz decydować o własnym brzuchu to decyduj o własnej macicy.
Napiszę Ci tak:
- jezeli piszesz złośliwie to jesteś niepoważna,
- jeżeli faktycznie nie zdajesz sobie sprawy z tego, że kobiety chca same decydować o aborcji czy in vitro to ja jako najzwyklejszy samiec jestem przeciwny, jako składkosawca przymuszony również jestem przeciwny i jako wierzący w BOga też jestem przeciw.
Jezeli tego nie zrozumiałaś to wiecej nie zrozumiesz gdyż przestanę piać.
> Druga połowa problemu to Twój strach o tę rencinkę...
Nie myślałem o tym, ale to z innego konta.
Nie wymyślaj.
> I żal do
> całego świata.
Ot durna jak to Pawlak mówił.
Żal?
Czrgo?
Że mam dostatnieżycie i co chwilę jakieś niespodzianki przyjemne?
Tylko żyć i nie umierać.
Żal to mam jedynie taki, że znowu mi 500 zł chcą ukraść a dołożą 30.
Nie liczę podwyżek od przyszłego roku.
Zresztą, jak Ci nie jest żal to dołóż mi te 500 zł m-cznie do obowiązkowego ubezpieczenia od zapłodnienia in vitro.
> Wiem, że się zestarzeję. Również i dlatego chcę mieć dzieci.
Wybacz, ale naprawdę nie żałuję Ci dzieci.
Miałem czworo a zostało troje z tym, ze miałem je w młodym wieku.
Nie czekałem aż urządzę się bo wiedziałem, że może być za pózno.
> U mnie w rodzinie nie zabija się staruszków, tylko nimi się
> opiekujemy.
Odczuwam to całkiem inaczej.
Może oni Ci dołozą i innym osobom do in vitro?
> I dalej narzekania i lęki biednego rencisty. Czemuś biedny?
Nie narzekam i tłumaczę raz jeszcze.
Nie z moich pieniedzy oraz innych, którzy uczciwie po 35 czy 40 lat płacili.
Ubezpiecz się od wszystkiego i zapłać w ubezpieczeniu podstawowym jak Ci niemocherowi pozwolą lub dodatkowym a nie żądaj pieniędzy od ludzi starszych.
Brakuje to do pracy.
Ja też byłem zdrowy i pracowałe.
Można było kupić mieszkanie na własność to kupiłem.
Nie z datków państwa a z pracy po jednych godzinach w drugej.
No nie ma innego wyjścia a głupie to społeczeństwo jeżeli daje się okradać przez cwaniaków, którym coś się w życiu nie udało.
To ich problem.
Ich macicy i ich pieniedzy.

Starczy.
Muszę kończyć bo ktoś do drzwi dzwoni.
Chyba sąsiadka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Dick, ciągle powtarzasz, że system jest zły, ale Twoje trzęsienie gaciami sprowadza całe Twoje teorie do tego, żeby użebrać dla siebie jak najwięcej. Więc masz nadzieję, że zabiorą tym, które Cię już omijają szerokim łukiem - kobietom.

Co z tego, że NIE CHCESZ żeby pieniądze, które nazywasz swoimi, były przeznaczane na macice? Mają być przeznaczane na leczenie chorób, zgodnie z zasadą równości obywateli. Ja mogę sobie krzyczeć, żeby ani grosz nie szedł na leczenie raka prostaty. To byłby taki sam idiotyzm.


Ciągle się żalisz, że pracowałeś 35 lat. I co z tego? Wykupiłeś jakieś specjalne ubezpieczenie, że teraz tak jojczysz? Przecież zawsze wiedziałeś ile wynosi renta z ZUS.

Te pieniądze, nad którymi tak rozpaczasz, wykorzystasz z nawiązką w kilka tygodni, jeśli kiedykolwiek trafisz do szpitala. A zapewne trafisz, skoro jesteś tak schorowany.

A zabieg in vitro kosztuje raptem kilka tysięcy.

Uważasz, że masz prawo, żeby korzystać z "moich" pieniędzy, bo Ty kiedyś cośtam płaciłeś (pamietaj o zmianie systemu, nawet gdybyś kiedyś gromadził te pieniadze w sposób "rynkowy", to i tak teraz mógłbyś sobie za nie najwyżej małe opakowanie Aspiryny kupić. A z czyich pieniędzy będziemy korzystać za kilkanaście lat, skoro dzisiaj 20% par potrzebuje leczenia?

Twoje dzieci były finansowane przez lata, przez ten Twój znienawidzony PRL. Taki dziamoła, który przez 35lat nie zaoszczędził tyle kasy, żeby nie musieć pracować w razie choroby nie miałby pieniędzy na utrzymanie czwórki dzieci, gdyby komuna nie finansowała ich szkół i leczenia.

"Mieszkanie na własność" - śmiech na sali... Przecież dumny jesteś ze szczytowego osiągnięcia PRL. Pół Polski sfinansowało Twoje mieszkanie w wielkiej płycie. Ci, którzy mieszkania ze spółdzielni się nie doczekali, chociaż przez lata mieli zgromadzony pełny "wkład" na mieszkanie, po latach dostali w zamian jakieś grosze w gotówce. Przez to, że dali kasę na Twoje mieszkanie.

Więc nie twierdź, że Twoich dzieci nikt nie finansował. I nie wciskaj kitów, że ponad 30 lat temu myślałeś "nie będę czekał z dziećmi aż się urządzę, bo będzie za późno" - wtedy nikt nie musiał myśleć w takich kategoriach.

Znów też wychodzi Twoje skrzywione myślenie - in vitro to fanaberia, wygodnictwo. Zwyczajnie nie wiesz, jak wygląda leczenie niepłodności, ile trzeba przy tym wycierpieć.

Nie widzisz dalej, niż koniec własnego nosa - państwo ma finansować wyłącznie leczenie starych dziadków (nawet nie babć), z kasy obecnych młodych ludzi. A jeśli młodzi czegoś potrzebują - wara!


P.S. Przestań odgrywać tę komedię z Twoim wymyślonym haremem sąsiadek :D Nawet na forum widać, że żadna kobieta by Cię nie polubiła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):

> Dick, ...

A ja myslalem, ze dicka sie w spodniach trzyma.

Glodnej chleb na mysli?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):

> Dick, ciągle powtarzasz, że system jest zły,
Jeżeli piszesz do mnie to napewno wiesz jak mam na imię i nazwisko.
Nie chowam się za zadnymi nickami.
> ale Twoje
> trzęsienie gaciami sprowadza całe Twoje teorie do tego, żeby
> użebrać dla siebie jak najwięcej.
Ja nie żebrze a jedynie zmuszony jestem do odprowadzania składek na zapenienie mojej kondycji zdrowotnej co w socjalistycznym systemie nie jest wykonywane i jeszcze w dodatku chce się te pieniadze przekazać na inny cel niż płaciłem.
> Więc masz nadzieję, że
> zabiorą tym, które Cię już omijają szerokim łukiem - kobietom.
Żadnym kobietom nie zabiorą. Pochwą tak. Co do omijania to zostaw to kodeksowi drogowemu. Socjalistyczna wyobrażnia zaczyna Ci pracować?
>
> Co z tego, że NIE CHCESZ żeby pieniądze, które nazywasz swoimi,
> były przeznaczane na macice? Mają być przeznaczane na leczenie
> chorób, zgodnie z zasadą równości obywateli. Ja mogę sobie
> krzyczeć, żeby ani grosz nie szedł na leczenie raka prostaty.
> To byłby taki sam idiotyzm.
Tak, to idiotyzm nazywać bezpłodność chorobą.
>
> Ciągle się żalisz, że pracowałeś 35 lat. I co z tego? Wykupiłeś
> jakieś specjalne ubezpieczenie, że teraz tak jojczysz? Przecież
> zawsze wiedziałeś ile wynosi renta z ZUS.
Żadne specjalne tylko dodatkowo jestem obciążany, gdzie powinienem korzystać z tego, co wcześniej zapłaciłem.
Czy 35 lat płacenia składek jest żalem?
I właśnie wiem ile wynosi składka oraz efekty tej składki dla składkodawcy i mówię nie dla dalszej takiej rozrzutnosci.
Mówię nie nie tylko ja ale socjaliści nie bardzo chcą tego.
Część społeczeństwa pracującego u pracodawcy nawet nie wie ile oddaje z zarobionych pieniedzy na ubezpieczenie społeczne ale za to wie kto i ile choruje.
> Te pieniądze, nad którymi tak rozpaczasz, wykorzystasz z
> nawiązką w kilka tygodni, jeśli kiedykolwiek trafisz do
> szpitala. A zapewne trafisz, skoro jesteś tak schorowany.
Gdybyś wiedział, że pieniądz też jest wolny (oczywiscie nie w kraju) to od tak płaconych składek a przechodząc na emeryturę miałbym zwroty jak mają amerykanie.
No cóż, znasz tylko polski socjalistyczny system ubezpieczeń i nie masz żadnego porównania z innymi a w ogóle z gospodarką rynkowa.
Wszystko jest gospodarką i zdrowie też na którym można zarobić ubezpieczajac się.
Być może nie rozumiesz, ale napisz, ze nie rozumiesz a bzdur nie wymyślaj.
> A zabieg in vitro kosztuje raptem kilka tysięcy.
No właśnie i co to za problem zapłacić z własnej kieszeni?
Socjalizm jednak bierze górę. Płacę ubezpieczenie i rządam darmo, prawda?
A gdzie jest powiedziane, że za naszą składkę ubezpieczyciel jest zobowiazany zapładniać różne pochwy?
Nigdzie, tylko docjalistyczne partie przejmujace rzad stworzą w czasie trwania umowy społecznej ubezpieczeniowej nowy zakres ubezpieczenia bez woli społeczęństwa.
Może zarządam w ramach ubezpieczenia podtrzymania mnie przy życiu do 120 lat.
Należy mi się prawda?
Tobie też, prawda?
> Uważasz, że masz prawo, żeby korzystać z "moich" pieniędzy,
I tu Cię mam.
Z Twoich nie mam prawa korzystać ale Ty z moich tak?
Jeszcze raz tłumaczę, że pomimo jednego ubezpieczenia mam jako rencista czy emeryt zapłacić dodatkowo 750 zł o jutra.
Pracując usługowo u kogoś i zarabiając 3000 zł m/cznie Twój pracodawca odprowadza za Ciebie właśnie 750 zł m/cznie.
Ja nie mam możliwosci zapłacenia tej dodatkowej składki od zarobku a mam narzuconą stałą kwotę bez różnicy ile zarobię.
Twoja emerytura zostanie naliczona w 60% a moja w 40% pomino, ze płacimi takie same składki.
Ja mam 500 zł emerytury a Ty bedziesz miała 750 zł.
Taka jest równość powiedzy ludzmi tworzącymi gospodarkę w docjalistami, którym należy się.
> bo
> Ty kiedyś cośtam płaciłeś (pamietaj o zmianie systemu, nawet
> gdybyś kiedyś gromadził te pieniadze w sposób "rynkowy", to i
> tak teraz mógłbyś sobie za nie najwyżej małe opakowanie
> Aspiryny kupić.
Jak wcześniej napisałem to amerykanie za zwroty nadpłaconych skład cały świat zwiedzaja.
Całkowity brak informacji o gospodarce rynkowej.
> A z czyich pieniędzy będziemy korzystać za
> kilkanaście lat, skoro dzisiaj 20% par potrzebuje leczenia?
Z naszych. Tych co ulokujemy rozsądnie a nie w przepastliwyym ubezpieczycielu o nazwie ZUS.
Ten system i tak rozpiepszy się sam z siebie.
Jak zaczynałem pracę to płaciłem 13,5% od zarobku dla ZUS. Jak przechodziłem na rente to 45% płaciłem. W takim tempie żUS zje cały nasz zarobek za kilka lat i będziemy tylko na ZUS pracować oraz inne podatki.
Tak wygląda socjalistyczna gospodarka.
Wyciagaj wnioski ale nie atakuj tego co to widzi.
Ty mozesz tego nie widzieć a ja widzę.
> Twoje dzieci były finansowane przez lata,
O tak, ale przez mnie.
> przez ten Twój
> znienawidzony PRL.
Jak nie zrozumiesz podstawy, że to społeczeństwo wypracowuje wszystko to nigdy też i PRL-u nie zrozumiesz.
On jest do dnia dzisiejszego nawet jak go nazwie numerem 5.
> Taki dziamoła, który przez 35lat nie
> zaoszczędził tyle kasy, żeby nie musieć pracować w razie
> choroby nie miałby pieniędzy na utrzymanie czwórki dzieci,
> gdyby komuna nie finansowała ich szkół i leczenia.
Kompletnym dnem gospodarczym jesteś.
Zaczynasz ubliżać bo nie masz argumentów.
Zresztą skąd argumenty jak nie wie się jak polskie państwo funkcjonuje.
> "Mieszkanie na własność" - śmiech na sali... Przecież dumny
> jesteś ze szczytowego osiągnięcia PRL.
Tak, w tym czasie robotnik czrkał 35 lat na mieszkanie z przydziału.
Mogłem też czekać gdybym był socjalistą bo należy się, prawda?
Ja poszedłem inną drogą za co byłem prześladowany.
Prywatna incjatywa i mieszkanie kupiłem bez kolejki 35 letniej.
Takie były możliwości. Były też i tacy ludzie jak Ty, którym to nie podobało się i szukali dziury w całem wymyślając różne pierdoły z których musiałem się tłumaczyć przed niby sprawiedliwością.
Byłem zdrowy, pracowity. Miałem rece do roboty a głowę do myślenia. Dla socjalistów niewygodny przypadek a wrecz znienawidzony.
> Pół Polski sfinansowało
> Twoje mieszkanie w wielkiej płycie.
W życiu bym w wielkiej płycie nie kupił mieszkania.
Wiesz jak nazywali te murowane domki szeregowe?
Domkami milionerów.
Nie jednemu grdyka schła z tego powodu.
Tobie też i teraz następną bzdurę wymyślisz a nawet jesteś jej pewna, że to było tak a nie inaczej, prawda?
> Ci, którzy mieszkania ze
> spółdzielni się nie doczekali, chociaż przez lata mieli
> zgromadzony pełny "wkład" na mieszkanie, po latach dostali w
> zamian jakieś grosze w gotówce. Przez to, że dali kasę na Twoje
> mieszkanie.
Choć, ja Ci zwrócę za dobrą pracę.
A wiesz co to jest spółdzielnia i jak to działa?
Nie Ty pierwsza mi zazdrościsz i nie ostatnia.
Jakoś pracy mi nikt nie chce zazdroscić jak siędzę czasami całymi nocami.
Zazdrość mi też tego.
> Więc nie twierdź, że Twoich dzieci nikt nie finansował.
Nikt, ja płaciłem i wtedy i teraz podatki oraz ubezpieczenia.
Tylko naprawdę idiota moze pomyśleć, że państwo utrzymuje swoje społeczeństwo.
Państwo to my. To my składamy się na utrzymanie tego wszystkiego i jeszcze przy okazji nad odzukują
> I nie
> wciskaj kitów, że ponad 30 lat temu myślałeś "nie będę czekał z
> dziećmi aż się urządzę, bo będzie za późno" - wtedy nikt nie
> musiał myśleć w takich kategoriach.
Wiem, że wiesz iż kiedy i kto myślał oraz w jakich kategoriach.
Jestem wyrobnicą a jak to dalej istnieje to nie wiem, prawda?
Zresztą, a kto może myśleć inaczej niż ja, prawda?
Niestety, ale kiedyś jak i teraz ludzie myślą inaczej a ta dyskusja jest tego przykładem
> Znów też wychodzi Twoje skrzywione myślenie - in vitro to
> fanaberia, wygodnictwo. Zwyczajnie nie wiesz, jak wygląda
> leczenie niepłodności, ile trzeba przy tym wycierpieć.
A cierp ciało jak ci się chciało tak dawniej mawiali ludzie.
I co, mam żałować? A moze ja mam cierpeć?
Jedna z moich sąsiadek pokłóciła się ze mną, że przychodzą do mnie też inne.
Odpowiedz prosta, załujesz czyjejś dupy to nadstaw swoją gębę.
> Nie widzisz dalej, niż koniec własnego nosa - państwo ma
> finansować wyłącznie leczenie starych dziadków (nawet nie
> babć),
Nie wmawiaj tego, co nie powiedziałem
> z kasy obecnych młodych ludzi.
Nie z moich.
Mam w d.... wszystkich, którzy zmarnowali moje pieniądze i z następnych okraść się nie dam.
> A jeśli młodzi czegoś
> potrzebują - wara!
Nic im nie bronię.
Jak wcześniej napisałem a byłem też młody i założyłem rodzine to nie czekałem aż mi ktoś da mieszkanie a kupiłem je.
Po to jest praca, po to są pieniadze aby zaspokoić moje i mojej rodziny oczekiwania.
Ja ta robiłe i teraz młodzi też tak robią.
Oczywiscie nie socjaliści bo im należy się i w oczekiwaniu bawią się zazdrością, że inni już mają.
>
> P.S. Przestań odgrywać tę komedię z Twoim wymyślonym haremem
> sąsiadek :D Nawet na forum widać, że żadna kobieta by Cię nie
> polubiła.
Wcale nie musisz w to wierzyć jak i nie musisz zazdrościć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

To juz przestaje byc smieszne. Patrzene na swiat tylko przez perspektywe wlasnego nosa.
Skladki wzrosna bo niby skad maja sie wziac pieniadze na podwyzki plac lekarzy i pielegniarek. Czy in-vitro bedzie refundowane czy nie i tak do tego musi dojsc.
Powodem czy jest marnotrawienie wielu pieniedzy, zapewne tak, ale tym sie powinien zajac NIK czy ABW czy skarbówka jesli sa jakies przekrety.

To co sie dzieje w USA to ma sie do naszej gospodarki nijak. Ten kolos na glinianych nózkach kiedys padnie. Sami sie tego prosza a Polscy politycy dali sie na to nabrac i wyslali ludzi do Iraku. I gdzie sa te profity dla Polski? Tylko oni doja roponośną Iracka krowe a na Polakow jak zwykle sie wypieli. Nie chce mi sie nawet o tym pisac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Brawo Agatha :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Diabel napisał(a):

> To juz przestaje byc smieszne. Patrzene na swiat tylko przez
> perspektywe wlasnego nosa.
> Skladki wzrosna bo niby skad maja sie wziac pieniadze na
> podwyzki plac lekarzy i pielegniarek. Czy in-vitro bedzie
> refundowane czy nie i tak do tego musi dojsc.
> Powodem czy jest marnotrawienie wielu pieniedzy, zapewne tak,
> ale tym sie powinien zajac NIK czy ABW czy skarbówka jesli sa
> jakies przekrety.
Proponuję utworzyć następny urząd do badania poprzedniego urzędu.
Przy okazji znajdzie tam pracę kilku dyrektorów i sekretarek.
Jakieś samochody się kupi to i kierowcy będą potrzebni.
Muraże też bo trzeba ten urząd dostosować do ich potrzeb i td, itp.
Socjaliscie nie wytłumaczysz, że każda następna komórka w rzadzie to następne wykradanie PIENIEDZY PODATNIKOWI.
Socjalista nigdy tego nie zrozumie.
Jak by piekło tak funkcjonowało to diabły by bez roboty byli bo to albo zapałek nie ma, albo smoły, albo wegla i zawsze coś w socjalistycznym piekle brakowałoby.
A Ty na bezrobotnym jesteś?

> To co sie dzieje w USA to ma sie do naszej gospodarki nijak.
No nie da bo tam jest gospodarka rynkowa i taka ma być w kraju a nie ta spleśniała socjalistyczna.
> Ten kolos na glinianych nózkach kiedys padnie. Sami sie tego
> prosza a Polscy politycy dali sie na to nabrac i wyslali ludzi
> do Iraku.
To polityka a nie gospodarka z systemem ubezpieczeń.
> I gdzie sa te profity dla Polski? Tylko oni doja
> roponośną Iracka krowe a na Polakow jak zwykle sie wypieli.
I słusznie.
Już pisałem, że wolę stracić z bogatym niż zbiednym zyskać.
> Nie
> chce mi sie nawet o tym pisac.
I słusznie bo to inny temat.
Szczęśliwego Nowego Roku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> Proponuję utworzyć następny urząd do badania poprzedniego
> urzędu.
> Przy okazji znajdzie tam pracę kilku dyrektorów i sekretarek.
> Jakieś samochody się kupi to i kierowcy będą potrzebni.
> Muraże też bo trzeba ten urząd dostosować do ich potrzeb i td,
> itp.
> Socjaliscie nie wytłumaczysz, że każda następna komórka w
> rzadzie to następne wykradanie PIENIEDZY PODATNIKOWI.
> Socjalista nigdy tego nie zrozumie.
Tak wlasnie robił PIS i dlatego wszyscy mieli dosc. Socjalista nie jestem ale tak sie sklada ze zyjemy w takiej rzeczywistosci a nie innej. To gospodarka rynkowa z socjalistycznym bagazem. To sie zmieni, ale nie od razu i nie ma co sie tym tak przejmowac i gorączkować.

> Jak by piekło tak funkcjonowało to diabły by bez roboty byli bo
> to albo zapałek nie ma, albo smoły, albo wegla i zawsze coś w
> socjalistycznym piekle brakowałoby.
Socjalizm mamy juz za sobą ale bagaz ZUS pozostał.

A co bys powiedzial na to jakbym ja zaczal glosic ze nalezy wszystkim emertom i rencistom nalezy zlikwidowac wszelkie swiadczenia. Dotyczy to przede wszystkim sluzb mundurowych i miliardow zlotówek idacych na ich wysokie emerytury. Czesc z nich to komunistyczne swinie ktorzy powinni siedziec w pierdlu. Staruszkowie niezdolni do pracy niech zyja tak jak w Indiach przy dzieciach, ktorych obowiazkiem wg prawa bylo by ich utrzymanie. Wiesz ile kasy by bylo w budzecie??? A samotne stare osoby do domow starcow finansowanych przez panstwo - zapweniajacych minimum ale wtedy by w budzecie na to starczylo jak nie trzeba by placic emerytur i rent.
Fajna wizja??? Prawdziwy kapitalizm :-).
Apropo szpitali to oczywiscie tylko prywatne. Jedno pokolenie by cierpiało ale juz nastepne by sie ubezpieczylo prywatnie.
Szkoly tez tylko prywatne,
No to jak? Fajna wizja? UPR glosi podobne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Auto napisał(a):

> Agatha napisał(a):
>
> > Dick, ...
>
> A ja myslalem, ze dicka sie w spodniach trzyma.
>
> Glodnej chleb na mysli?

Uważam, że angielska wersja zdrobnienia imienia Ryszard o wiele lepiej do niego pasuje. Sokoro on o kobietach mówi "macice"... Dlaczego jego się nie czepiasz? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Rysiek Ziel napisał(a):

> Agatha napisał(a):
>
> > Dick, ciągle powtarzasz, że system jest zły,
> Jeżeli piszesz do mnie to napewno wiesz jak mam na imię i
> nazwisko.
> Nie chowam się za zadnymi nickami.


Masz w dowodzie wpisane "Rysiek Ziel"?


> Ja nie żebrze a jedynie zmuszony jestem do odprowadzania
> składek na zapenienie mojej kondycji zdrowotnej co w
> socjalistycznym systemie nie jest wykonywane i jeszcze w
> dodatku chce się te pieniadze przekazać na inny cel niż
> płaciłem.

To są żebry. Żałosny skowyt, żeby nie dać innym, bo Tobie się należy.


> Żadnym kobietom nie zabiorą. Pochwą tak. Co do omijania to
> zostaw to kodeksowi drogowemu. Socjalistyczna wyobrażnia
> zaczyna Ci pracować?


Masz na myśli "pochwom"? To może niech zabiorą prostatom?



> Tak, to idiotyzm nazywać bezpłodność chorobą.


Niepłodność jest chorobą, jak Ci się nie podoba, to idź dziamolić do WHO.


> Żadne specjalne tylko dodatkowo jestem obciążany, gdzie
> powinienem korzystać z tego, co wcześniej zapłaciłem.
> Czy 35 lat płacenia składek jest żalem?
> I właśnie wiem ile wynosi składka oraz efekty tej składki dla
> składkodawcy i mówię nie dla dalszej takiej rozrzutnosci.
> Mówię nie nie tylko ja ale socjaliści nie bardzo chcą tego.
> Część społeczeństwa pracującego u pracodawcy nawet nie wie ile
> oddaje z zarobionych pieniedzy na ubezpieczenie społeczne ale
> za to wie kto i ile choruje.


Mylisz składkę rentową i zdrowotną, analfabeto.


> Gdybyś wiedział, że pieniądz też jest wolny (oczywiscie nie w
> kraju) to od tak płaconych składek a przechodząc na emeryturę
> miałbym zwroty jak mają amerykanie.
> No cóż, znasz tylko polski socjalistyczny system ubezpieczeń i
> nie masz żadnego porównania z innymi a w ogóle z gospodarką
> rynkowa.
> Wszystko jest gospodarką i zdrowie też na którym można zarobić
> ubezpieczajac się.
> Być może nie rozumiesz, ale napisz, ze nie rozumiesz a bzdur
> nie wymyślaj.


Widać, że nigdy nie byłeś w USA i nie masz pojęcia, ile tam płaci się na ubezpieczenie zdrowotne.


> No właśnie i co to za problem zapłacić z własnej kieszeni?


Dlatego, że osoba ubezpieczona nie ma płacić z własnej kieszeni, tylko korzystać z usług służby zdrowia jak każdy inny obywatel.


> Socjalizm jednak bierze górę. Płacę ubezpieczenie i rządam
> darmo, prawda?
> A gdzie jest powiedziane, że za naszą składkę ubezpieczyciel
> jest zobowiazany zapładniać różne pochwy?


Pochwy się nie zapładnia, dementywny staruszku. A gdzie jest powiedziane, że za leczenie nie płaci ubezpieczyciel?


> Nigdzie, tylko docjalistyczne partie przejmujace rzad stworzą w
> czasie trwania umowy społecznej ubezpieczeniowej nowy zakres
> ubezpieczenia bez woli społeczęństwa.


Na szczęście poglady głoszone przez takie zgorzkniałe, rozczeniowe, dementywne mohery to jeszcze nie "wola społeczęństwa".


> Może zarządam w ramach ubezpieczenia podtrzymania mnie przy
> życiu do 120 lat.
> Należy mi się prawda?
> Tobie też, prawda?

A nawet nie musisz żądać. Eutanazji się u nas nie stosuje i szpitale pełne są staruszków, którym lekarze usiłują przedłużyć życie.


> > Uważasz, że masz prawo, żeby korzystać z "moich" pieniędzy,
> I tu Cię mam.
> Z Twoich nie mam prawa korzystać ale Ty z moich tak?

I widzisz, tak to jest, jak dementywny staruszek nie doczyta posta do końca. Przecież dalej piszę, że odmawiasz świadczeń młodym ludziom, a wymagasz ich dla staruszków.


> Jeszcze raz tłumaczę, że pomimo jednego ubezpieczenia mam jako
> rencista czy emeryt zapłacić dodatkowo 750 zł o jutra.
> Pracując usługowo u kogoś i zarabiając 3000 zł m/cznie Twój
> pracodawca odprowadza za Ciebie właśnie 750 zł m/cznie.
> Ja nie mam możliwosci zapłacenia tej dodatkowej składki od
> zarobku a mam narzuconą stałą kwotę bez różnicy ile zarobię.
> Twoja emerytura zostanie naliczona w 60% a moja w 40% pomino,
> ze płacimi takie same składki.
> Ja mam 500 zł emerytury a Ty bedziesz miała 750 zł.
> Taka jest równość powiedzy ludzmi tworzącymi gospodarkę w
> docjalistami, którym należy się.

A teraz już wymyśliłeś, że z powodu in vitro masz tak płacić? Z powodu tego in vitro, które nie jest i nigdy nie było refundowane??? Czy to takie żale staruszka na tematy ogólne?


> > bo
> > Ty kiedyś cośtam płaciłeś (pamietaj o zmianie systemu, nawet
> > gdybyś kiedyś gromadził te pieniadze w sposób "rynkowy", to i
> > tak teraz mógłbyś sobie za nie najwyżej małe opakowanie
> > Aspiryny kupić.
> Jak wcześniej napisałem to amerykanie za zwroty nadpłaconych
> skład cały świat zwiedzaja.
> Całkowity brak informacji o gospodarce rynkowej.


W Hameryce to raj mają. Zwłaszcza renciści, którzy mieli czwórkę dzieci... Kto Ci takich głupot do głowy nakładł?


> > A z czyich pieniędzy będziemy korzystać za
> > kilkanaście lat, skoro dzisiaj 20% par potrzebuje leczenia?
> Z naszych. Tych co ulokujemy rozsądnie a nie w przepastliwyym
> ubezpieczycielu o nazwie ZUS.
> Ten system i tak rozpiepszy się sam z siebie.


A rozpieprzy. Ale dlaczego w ramach istniejącego systemu żądasz, żeby nie leczono niektórych chorób? Bo Ciebie nie dotyczą? Jakaś nowa odmiana prawa Kalego?


> Jak zaczynałem pracę to płaciłem 13,5% od zarobku dla ZUS. Jak
> przechodziłem na rente to 45% płaciłem. W takim tempie żUS zje
> cały nasz zarobek za kilka lat i będziemy tylko na ZUS pracować
> oraz inne podatki.
> Tak wygląda socjalistyczna gospodarka.
> Wyciagaj wnioski ale nie atakuj tego co to widzi.
> Ty mozesz tego nie widzieć a ja widzę.


Widzę, ale to zupełnie inny temat. Łyknij sobie nootropil i staraj się nie wygłaszać tyrad na temat wszelkich swoich bolączek.


> > Twoje dzieci były finansowane przez lata,
> O tak, ale przez mnie.
> > przez ten Twój
> > znienawidzony PRL.
> Jak nie zrozumiesz podstawy, że to społeczeństwo wypracowuje
> wszystko to nigdy też i PRL-u nie zrozumiesz.

Dokładnie, SPOŁECZEŃSTWO. Wszyscy robili zrzutkę na Twoje dzieci, a teraz odmawiasz spłacenia tego długu następnym pokoleniom. Socjalizm najbardziej zaczął Cię uwierać, jak już przestałeś być jego beneficjentem.


> On jest do dnia dzisiejszego nawet jak go nazwie numerem 5.


Nie jestem zwolenniczką tego numerowania, więc wyliczaj sobie najwyżej w kręgu innych moherków.


> Kompletnym dnem gospodarczym jesteś.
> Zaczynasz ubliżać bo nie masz argumentów.
> Zresztą skąd argumenty jak nie wie się jak polskie państwo
> funkcjonuje.


A pewno, przy Twoich urojeniach i wiadomosciach gospodarczych z Radyja, to każdy jest laik :D Ja Ci nie ubliżam. Jedynie komentuję to, co sobą prezentujesz.


> > "Mieszkanie na własność" - śmiech na sali... Przecież dumny
> > jesteś ze szczytowego osiągnięcia PRL.
> Tak, w tym czasie robotnik czrkał 35 lat na mieszkanie z
> przydziału.
> Mogłem też czekać gdybym był socjalistą bo należy się, prawda?
> Ja poszedłem inną drogą za co byłem prześladowany.
> Prywatna incjatywa i mieszkanie kupiłem bez kolejki 35 letniej.
> Takie były możliwości. Były też i tacy ludzie jak Ty, którym to
> nie podobało się i szukali dziury w całem wymyślając różne
> pierdoły z których musiałem się tłumaczyć przed niby
> sprawiedliwością.


To "kupiłeś", czy "wykupiłeś na własność"? Plączesz się w kłamstewkach, czy socjalistyczna nomenklatura tak Cię przeżarła?


> Byłem zdrowy, pracowity. Miałem rece do roboty a głowę do
> myślenia. Dla socjalistów niewygodny przypadek a wrecz
> znienawidzony.


Może postaraj się o status pokrzywdzonego?



> > Pół Polski sfinansowało
> > Twoje mieszkanie w wielkiej płycie.
> W życiu bym w wielkiej płycie nie kupił mieszkania.
> Wiesz jak nazywali te murowane domki szeregowe?
> Domkami milionerów.

To domek, czy mieszkanie? Przedtem pisałeś co innego.


> Nie jednemu grdyka schła z tego powodu.
> Tobie też i teraz następną bzdurę wymyślisz a nawet jesteś jej
> pewna, że to było tak a nie inaczej, prawda?


No tak, w PRL było Ci dobrze, bo Ci zadroszczono, a teraz chcesz pilnować, żeby nikomu nie było lepiej niż Tobie?


> Choć, ja Ci zwrócę za dobrą pracę.


"Chodź"? Z czego, z tych groszy, które ścibolisz? Zwróć komu innemu, nie miałam książeczki mieszkaniowej, jestem już z innego pokolenia.


> A wiesz co to jest spółdzielnia i jak to działa?
> Nie Ty pierwsza mi zazdrościsz i nie ostatnia.


Spółdzielnia mieszkaniowa w PRL? A jak miała działać? Tak, jak teraz ZUS.


> Jakoś pracy mi nikt nie chce zazdroscić jak siędzę czasami
> całymi nocami.
> Zazdrość mi też tego.


Starego domku szeregowego mam Ci zazdrościć? W ciężką pracę nie wierzę, pewnie tak dziamolisz, jak na forum.


> > Więc nie twierdź, że Twoich dzieci nikt nie finansował.
> Nikt, ja płaciłem i wtedy i teraz podatki oraz ubezpieczenia.
> Tylko naprawdę idiota moze pomyśleć, że państwo utrzymuje swoje
> społeczeństwo.
> Państwo to my. To my składamy się na utrzymanie tego
> wszystkiego i jeszcze przy okazji nad odzukują

No widzisz, na tym polega Twoja wiedza o "gospodarce rynkowej". Nawet nie wiesz, ile kosztuje ubezpieczenie zdrowotne i edukacja w kapitalistycznym kraju.


> Wiem, że wiesz iż kiedy i kto myślał oraz w jakich kategoriach.


Moje pokolenie urodziło się w tamtych czasach, więc wiem, że ówczesne problemy zdecydowanie różniły sie od dzisiejszych.


> Jestem wyrobnicą a jak to dalej istnieje to nie wiem, prawda?


Pudło. Nigdy nie byłam i myślę, że nie będę.


> Zresztą, a kto może myśleć inaczej niż ja, prawda?
> Niestety, ale kiedyś jak i teraz ludzie myślą inaczej a ta
> dyskusja jest tego przykładem


Myślenie? Swoje urojenia tak nazywasz?


> > Znów też wychodzi Twoje skrzywione myślenie - in vitro to
> > fanaberia, wygodnictwo. Zwyczajnie nie wiesz, jak wygląda
> > leczenie niepłodności, ile trzeba przy tym wycierpieć.
> A cierp ciało jak ci się chciało tak dawniej mawiali ludzie.


Zwyrodnienie płata czołowego?


> I co, mam żałować? A moze ja mam cierpeć?


Żałujesz i cierpisz. Cała Twoja działalność na forum to tego obraz.


> Jedna z moich sąsiadek pokłóciła się ze mną, że przychodzą do
> mnie też inne.
> Odpowiedz prosta, załujesz czyjejś dupy to nadstaw swoją gębę.


Znów urojenia.


> > Nie widzisz dalej, niż koniec własnego nosa - państwo ma
> > finansować wyłącznie leczenie starych dziadków (nawet nie
> > babć),
> Nie wmawiaj tego, co nie powiedziałem
> > z kasy obecnych młodych ludzi.
> Nie z moich.
> Mam w d.... wszystkich, którzy zmarnowali moje pieniądze i z
> następnych okraść się nie dam.
> > A jeśli młodzi czegoś
> > potrzebują - wara!
> Nic im nie bronię.
> Jak wcześniej napisałem a byłem też młody i założyłem rodzine
> to nie czekałem aż mi ktoś da mieszkanie a kupiłem je.

"Wykupiłeś".

> Po to jest praca, po to są pieniadze aby zaspokoić moje i mojej
> rodziny oczekiwania.

Jak jesteś wolnym i zamożnym człowiekiem, to się wyprowadź do raju podatkowego, za nic już grosza nie zapłacisz. Ale Ty się musisz trzymać swojej socjalistyczje renty, prawda?


> Ja ta robiłe i teraz młodzi też tak robią.
> Oczywiscie nie socjaliści bo im należy się i w oczekiwaniu
> bawią się zazdrością, że inni już mają.


I nawet muszą chodzić prywatnie do lekarzy, choć opłacają ubezpieczenie.

Czyli "wolność" dla młodych osób, a dla Ciebie pełen socjal?


> >
> > P.S. Przestań odgrywać tę komedię z Twoim wymyślonym haremem
> > sąsiadek :D Nawet na forum widać, że żadna kobieta by Cię nie
> > polubiła.
> Wcale nie musisz w to wierzyć jak i nie musisz zazdrościć.


A nie wierzę, więc trudno żebym zazdrościła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Diabel napisał(a):


> > Socjalista nigdy tego nie zrozumie.
> Tak wlasnie robił PIS i dlatego wszyscy mieli dosc.
A teraz brdzie tak robiła PO
> Socjalista
> nie jestem
Nawet sprawy sobie z tego nie zdajesz jakim zagorzałym socjalistą jesteś.
> ale tak sie sklada ze zyjemy w takiej rzeczywistosci
> a nie innej.
Tak, socjalistycznej i to odpowiada socjalistom.
> To gospodarka rynkowa z socjalistycznym bagazem.
A ja słyszałem już gospodarka socjalistyczna oraz dużo innych przymiotników do jednego bałaganu jakim jest socjalizm.
> To sie zmieni,
Ja to już rozumie od 60 lat a słyszę jeszcze dłużej.
Dokładnie tak samo mówiono po wojnie.
> ale nie od razu
Tak, bo 60 lat to jest mało czsu.
> i nie ma co sie tym tak
> przejmowac i gorączkować.
Pewnie, że niebo przecież by wszyscy socjalistyczni ładacy pracę stracili i zmuszeni byliby odpowiadać za swoje czyny.
Ja mam płacić i utrzymywać ten bajzel a nie przejmować się, prawda?
> A co bys powiedzial na to jakbym ja zaczal glosic ze nalezy
> wszystkim emertom i rencistom nalezy zlikwidowac wszelkie
> swiadczenia.
Ja też jestem za i oddać ludziom niesłusznie pobrane pieniądze wraz z odsetkami.
> Dotyczy to przede wszystkim sluzb mundurowych i
> miliardow zlotówek idacych na ich wysokie emerytury.
Tylko tak jest w socjaliżmie w gospodarce rynkowej wojsko i policja jest zawodowe i utrzymywane tylko z podatków z dobrą pensją.
> Czesc z
> nich to komunistyczne swinie ktorzy powinni siedziec w pierdlu.
Napewno i Tuck to wie wiec ich posadzi, prawda?
> Staruszkowie niezdolni do pracy niech zyja tak jak w Indiach
> przy dzieciach, ktorych obowiazkiem wg prawa bylo by ich
> utrzymanie.
Żadna ingerencja w dzieci oraz ich dziadków.
Państwo ma zabezpieczyć społeczeństwo w spokój wewnetrzny i zewnetrzny.
> Wiesz ile kasy by bylo w budzecie???
Budżet z podatków tylko dla utrzymania policji i wojska oraz wymiaru sprawiedliwości i nic wiecej.
Nikt nie miałby prawa swojego ryja wpychać w to jak społeczeństwo się organizuje bez względu gdzie pracuje.
> A samotne
> stare osoby do domow starcow finansowanych przez panstwo -
> zapweniajacych minimum ale wtedy by w budzecie na to starczylo
> jak nie trzeba by placic emerytur i rent.
Państwa czyli społeczeństwa takie rzeczy nie powinny interesować.
To jest moja sprawa gdzie i na ile ubezpiecze się.
> Fajna wizja??? Prawdziwy kapitalizm :-).
Kapitalizm to jeszcze coś innego.
Ja mówię o gospodarce kapitałowej i jako socjalista nie jesteś wstanie tego zrozumieć.
To społeczęństwo tworzy państwo, które za nasze podatki np w wysokosci 10% od dochodu ma nam zapewnić spokój wewnątrz granić jak i na zewnątrz.
Taka rola państwa jest wystarczająca dla niesocjalistycznego społeczeństwa.
> Apropo szpitali to oczywiscie tylko prywatne.
Nie tylko szpitale ale wszelkie usługi medyczne, ubezpieczeniowe czy inne ale z kasą fiskalną taką samą jak górala koń z napendem z zadu.
> Jedno pokolenie
> by cierpiało ale juz nastepne by sie ubezpieczylo prywatnie.
Nikt nie cierpi. Żadne pokolenie.
Wprowadzenie wolności gospodarczej w usługach ubezpieczeniowych czy prawnych nie powoduje żadnych cierpień.
Bedzież cierpiał jak zechcesz i nie ubezpieczysz się, ale to bedzie Twój wybór a nie urzędasa za moje pieniadze, który każdego skazuje na cierpienie z powodu braku środków do życia gdyż on musi też żyć za te pieniądze i bez odpowiedzialności.
> Szkoly tez tylko prywatne,
Tak, a poco mam płacić za uczenie i studiowanie młodzież, która po skończeniu nauki wyjeżdza z kraju.
Czy ten kraj jest taki bogaty?
Jak zapłacą to niech jadą nawet do afryki małpy straszyć.
> No to jak? Fajna wizja? UPR glosi podobne.
To mają racje, czyli już ludzie mądrzeją.
Brawo im za to.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):


> Masz w dowodzie wpisane "Rysiek Ziel"?
Nie, mam Ryszard Zieliński a Ty jak masz?
No cóż, socxjalista nie jest wstanie rzeczowo dyskutować o gospodarce kapitałowej gdyż jej nie zna.
Jesteś ewidetnym przykładem.
> Masz na myśli "pochwom"? To może niech zabiorą prostatom?
Prostaty nie romnażają.
> Niepłodność jest chorobą, jak Ci się nie podoba, to idź
> dziamolić do WHO.
Tam też przez głosowanie ustalili, że pedalstwo jest chorobą a UE, że marchew jest owocem.
Socjalisci są zdolni do wszystkiego.
> Mylisz składkę rentową i zdrowotną, analfabeto.
Piśmienna, w skład ubezpieczeń wchodzą nie tylko składki zdrowotne i rentowe.
> Widać, że nigdy nie byłeś w USA i nie masz pojęcia, ile tam
> płaci się na ubezpieczenie zdrowotne.
Dobrowolnie jeżeli tam byłeś.
> Dlatego, że osoba ubezpieczona nie ma płacić z własnej
> kieszeni, tylko korzystać z usług służby zdrowia jak każdy inny
> obywatel.
Tak, ale w zakresie w którym jest ubezpieczona a nie od wybuchu bomby jądrowej.
> Pochwy się nie zapładnia, dementywny staruszku. A gdzie jest
> powiedziane, że za leczenie nie płaci ubezpieczyciel?
Poczytaj zakres usług kontraktowanych przez usługodawców.
> Na szczęście poglady głoszone przez takie zgorzkniałe,
> rozczeniowe, dementywne mohery to jeszcze nie "wola
> społeczęństwa".
Jak nie masz argumentów to nie obrażaj.
> A nawet nie musisz żądać. Eutanazji się u nas nie stosuje i
> szpitale pełne są staruszków, którym lekarze usiłują przedłużyć
> życie.
No i idiotów z wypadków z jazdy w nadmiernej szybkosci.
> I widzisz, tak to jest, jak dementywny staruszek nie doczyta
> posta do końca. Przecież dalej piszę, że odmawiasz świadczeń
> młodym ludziom, a wymagasz ich dla staruszków.
Nie ale tylko w zakresie ubezpieczenia.
W chwili obecnej pochw ani macic nie ubezpiecza się.
Jak zapłacisz dodatkowo to korzystaj.
> A teraz już wymyśliłeś, że z powodu in vitro masz tak płacić? Z
> powodu tego in vitro, które nie jest i nigdy nie było
> refundowane??? Czy to takie żale staruszka na tematy ogólne?
Nie, na tematy socjalistów, którzy by i z trumny ograbili człowieka.
> W Hameryce to raj mają. Zwłaszcza renciści, którzy mieli
> czwórkę dzieci... Kto Ci takich głupot do głowy nakładł?
Nikt, sami decudują o sobie a firma ubezpieczeniowa oddaje pieniadze gdy są nadpłaty.
W ZUS-ie to zawsze brakuje.
> A rozpieprzy. Ale dlaczego w ramach istniejącego systemu
> żądasz, żeby nie leczono niektórych chorób? Bo Ciebie nie
> dotyczą? Jakaś nowa odmiana prawa Kalego?
Nie, ale każdy musi mieć prawo wyboru a nie zmusznie innych do ubezpieczeń innych i to jeszcze w sytuacja jednostkowych.
Ubezpiecz się od niepłodnosci a mnie nic do tego.
> Widzę, ale to zupełnie inny temat.
Nie. To jest ten temat. Temat ubezpieczenia głowy, ręki, nogi czy pochwy w zależności kto i czym zarabia na życie.
Może zrobimy wszędzie o 20% wiekszą stawkę ubezpieczeniową dla młodych jak przy ubezpieczeniach samochodu.
Kobiety dodatkowo o 50% od chcianej lub niechcianej ciąży.
A czemu nie?
> Łyknij sobie nootropil i
> staraj się nie wygłaszać tyrad na temat wszelkich swoich
> bolączek.
Twoją bolączkę bezpłodności teraz chce ratować.
Nie znam innego sposobu jak zwiekszyć stawki dla kobiet.
Przecież tylko one bedą z tego korzystać, prawda?
> Dokładnie, SPOŁECZEŃSTWO. Wszyscy robili zrzutkę na Twoje
> dzieci, a teraz odmawiasz spłacenia tego długu następnym
> pokoleniom.
Spłata długu następnemu pokoleniu?
No to już teraz rozumię wszystko.
> Socjalizm najbardziej zaczął Cię uwierać, jak już
> przestałeś być jego beneficjentem.
Jak urodziłem się i zabroniono mi wolności gospodarczej.
Od tego czasu mnie nie interesuje otumaniony socjalizm.
> Nie jestem zwolenniczką tego numerowania, więc wyliczaj sobie
> najwyżej w kręgu innych moherków.
No jak, Tuck mówił, że nie jest 13 a Ty śmiesz się przeciwstawić?
> A pewno, przy Twoich urojeniach i wiadomosciach gospodarczych z
> Radyja, to każdy jest laik :D Ja Ci nie ubliżam. Jedynie
> komentuję to, co sobą prezentujesz.
Chyba napisze Ci jak Gallux.
Wsadz sobie to radio w d... to może o nim zapomisz.
Skąd ludzie u was takie upierdliwe odzywki.
Myślisz, że takim zwrotem jak radio czy telewizja lub mocher mnie obrażasz?
Nie, tylko jesteś denerwujaca i nie rozxumiesz już raz powiedzianego tekstu w tym temacie.
Jak dziecko upierdliwe w piaskownicy.
> To "kupiłeś", czy "wykupiłeś na własność"?
A jaKA TO RÓŻNICA?
>Plączesz się w
> kłamstewkach, czy socjalistyczna nomenklatura tak Cię
> przeżarła?
Mało miałem z tą nacją do czynienia.
Teraz mam wiecej i jestem bardzo zdziwiony, że młodzi ludzie mają socjalizm w krwi.
Chyba to prawda, że wyssali z mlekiem matki.
Socjalizm to niezła zaraza, prawda?
> Może postaraj się o status pokrzywdzonego?
I jesteś bardzo złośliwa.
> Domkami milionerów.
>
> To domek, czy mieszkanie? Przedtem pisałeś co innego.
Przedtem pisałem, że to stodoła.
Co raz bardziej utwierdzasz, że nie jesteś warta abym Ci tłumaczył socjalistyczne złodziejstwo.
> No tak, w PRL było Ci dobrze, bo Ci zadroszczono,
A teraz mi jeszcze lepiej bo nie muszę myśleć o biznesie.
> a teraz
> chcesz pilnować, żeby nikomu nie było lepiej niż Tobie?
Odwrotnie, chcę aby każdy co ma głowę na karku nie był ograniczny przez socjalistycznych półgłówków
> "Chodź"? Z czego, z tych groszy, które ścibolisz? Zwróć komu
> innemu, nie miałam książeczki mieszkaniowej, jestem już z
> innego pokolenia.
Tak z tych okradzionych rent i emerytur ludzie nie są wstanie siebie utrzymać nie mówiąc już o zapracowanym majątku.
> Spółdzielnia mieszkaniowa w PRL? A jak miała działać? Tak, jak
> teraz ZUS.
No to teraz wiem wszystko o Twojej mentalności oraz wiadomościach posiadanych.
> Starego domku szeregowego mam Ci zazdrościć? W ciężką pracę nie
> wierzę, pewnie tak dziamolisz, jak na forum.
Wiara jest w Boga a inne rzeczy wierze nie podlegają no chyba, że socjalizm jest wiarą. Być może tak bo sporo ludzi w niego wierzy.
Mnie tam nie mieszaj.
> No widzisz, na tym polega Twoja wiedza o "gospodarce rynkowej".
> Nawet nie wiesz, ile kosztuje ubezpieczenie zdrowotne i
> edukacja w kapitalistycznym kraju.
A który to kraj kapitalistyczny?
Z tego co wiem to już takich nie ma.
> Moje pokolenie urodziło się w tamtych czasach, więc wiem, że
> ówczesne problemy zdecydowanie różniły sie od dzisiejszych.
Nie.
> Pudło. Nigdy nie byłam i myślę, że nie będę.
To jaklą firmę prowadzisz?
> Myślenie? Swoje urojenia tak nazywasz?
Widzę, że lubisz dokuczć i ubliżać.
> Zwyrodnienie płata czołowego?
No cóż, przestajesz być rozmówcą w temacie.
> Żałujesz i cierpisz. Cała Twoja działalność na forum to tego
> obraz.
Tak, faktycznie. jest czego żałować Najbardziej to złośliwych głópców, prawda?
> Znów urojenia.
A może Ty jak kaspirowski przez internet diagnozy stawiasz?
> "Wykupiłeś".
Ukradłem, a może Tobie?
> Jak jesteś wolnym i zamożnym człowiekiem, to się wyprowadź do
> raju podatkowego, za nic już grosza nie zapłacisz. Ale Ty się
> musisz trzymać swojej socjalistyczje renty, prawda?
Na głupotę nie ma rady.
Ja Ci nie będę pisał co masz robić, ale jak tak doradzasz innym to pewnie jesteś bogatsza od mnie.
> I nawet muszą chodzić prywatnie do lekarzy, choć opłacają
> ubezpieczenie.
Skoro tego chcą to niech płacą.
Ja nie chcę a moze muszę?
> Czyli "wolność" dla młodych osób, a dla Ciebie pełen socjal?
Przypomiał mi się zwrot Galluxa, ale go nie użyję. Pasuje tu jak ulał.
> A nie wierzę, więc trudno żebym zazdrościła.
Bo to nie jest sprawa wiary.
Za dużo pojeć mylidz i nie możesz się wyplątać wiec ubliżasz.
Dziękuję Ci za dotychczasową dyskudję bo ubliżanie nie jest argumentem.
Szczęśliwego Nowego Roku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Agatha napisał(a):

> Dlaczego jego się nie czepiasz? :D

Bo nie wyglada za ciekawie wg z jego zdjecia, ktore to publikowano.

Tak czy inaczej gustuje jednak w kobietach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Auto napisał(a):

> Agatha napisał(a):
>
> > Dlaczego jego się nie czepiasz? :D
>
> Bo nie wyglada za ciekawie wg z jego zdjecia, ktore to
> publikowano.
>
> Tak czy inaczej gustuje jednak w kobietach.
Właśnie. Nic w temacie a najlepiej to czepiać się.
Może w nowym roku niektórzy polacy będą dialogi prowadzić miedzy sąbą na różne tematy a nie czepiać się i to ze wskazaniem.
Wszystkiego najlepszego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

jestem za ... ale ZAwlasne pienadze , a jak kogos niestac pozostaje adopcja .Tyle jest dzieci w domach dziecka !

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

XXX napisał(a):

> jestem za ... ale ZAwlasne pienadze , a jak kogos niestac
> pozostaje adopcja .Tyle jest dzieci w domach dziecka !
Dokładnie i tak powinno żostać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

A wiecie jakie trzeba wykazywac dochody zeby moc sie ubiegac o adopcje, pojecia nie macie a sie madrzycie, nie wspominajac o wlasnym mieszkaniu. A ciebie rysiek nalezaloby zlinczowac za te twoje madre wypowiedzi na tematy o ktorych nie masz pojecia. Kto powiedzial ze nieplodnosc dotyczy tylko kobiet, w 50% dotyczy mezczyzn, ktorzy nie sa w stanie zaplodnic kobiety bo maja tak marne nasienie. W latach 60 uwazalo sie ze facet zdolny do zaplodnienia musi miec nie miej niz 60 mln plemnikow, dzisiaj tylko 20 mln. To wy niestety przestajecie byc prawdziwymi mezczyznami bo nie jestescie zdolni nawet dziecka splodzic (przeciez to takie proste). A jesli chodzi o dzieci poczete metoda in vitro to sa to najbardziej wyczekane i poczete z pelna swiadomoscia i odpowiedzialnoscia za ich zycie, nie tak jak te biedne dzieci z domu dziecka ktore sie rodza bo para jest tak tepa jak ty i nie potrafi sie zabezpieczyc. One sie same na ten swiat nie prosily, za co musza teraz tak cierpiec, za to, ze mialy glupich rodzicow, ktorym bylo szkoda 1zl na gumke. Poza tym in vitro to jest metoda leczenia nieplodnosci a nie jakies experymenty czy czyjes widzimisie. Jezeli kobieta urodzila dziecko poczete metoda in-vitro to znaczy ze zostala wyleczona z nieplodnosci. I co za bzdura, ze dzieci poczete ta metoda sa potworkami, kazdy zarodek jest poddany badaniom zeby wlasnie wylkuczyc wady genetyczne. Fakt, reszta zarodkow jest niszczona, one tego nie czuja i nie sa swiadome ze ktos je zabija, tak jak dzieci w domach dziecka ktore czuja sie gorsze od innych i zyja w karygodnych warunkach z poczuciem winy ze to z nimi napewno jest cos nie tak, skoro wlasni rodzice sie ich pozbyli. W kazym cywilizowanym kraju metoda in vitro jest w calosci refundowana przez panstwo i to duzo madrzejsze glowy niz ty rysku o tym zdecydowaly, zdajac sobie sprawe z tego, iz w dobie tal malego przyrostu naturalnego to jest jedyna szansa na to zeby w przyszlosci panstwo moglo normalnie funkcjonowac. Juz dawno ktos obliczyl, ze czlowiek poczety przez in vitro odda panstwu w podatkach te pieniadze ktore rodzice dostali na in vitro najdalej w wieku 25 lat.

I jeszcze jedno, skoro twoja stawka ktora odprowadzasz to 250zł to naprawde zus powinien kupic dobry sznur z pentla i wyslac tobie w prezencie, bo jak narazie to my tak naprawde placimy za twoje leczenie.

A jak masz pretensje o to jak sie zyje dzisiaj w Polsce, to miej pretensje do siebie, bo to wasze pokolenie doprowadzilo do takiego stanu. My mlodzi teraz probujemy to zmnienic, by naszym dzieciom zaplodnionym w naturalny sposob, czy metoda in vitro (nie powinno to nikogo interesowac) zylo sie lepiej. Wy tylko okradaliscie lub szliscie przez zycie po najmniejszej lini oporu. Co bardziej cwani jakos sobie poradzili, a ci z tepymi mozgami biadola do dzis. Juz widze jak ty przepracowales te 35 lat, moge sie zalozyc ze twoje motto w pracy brzmialo: czy sie stoi, czy sie lezy zawsze sie nalezy. Tak jak dzisiaj, wszyscy niech robia na mnie, ale ja nikomu nic nie dam.

ps. pisalam twoje imie z malej litery poniewaz ty nie zaslugujesz na duza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Brawo za słuszne słowa do betona rysia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blantyna napisał(a):

> A wiecie jakie trzeba wykazywac dochody zeby moc sie ubiegac o
> adopcje, pojecia nie macie a sie madrzycie, nie wspominajac o
> wlasnym mieszkaniu.
Przepraszam, a Ty myślałaś, że kady menel lub pedał może adoptować dziecko?
A czy wiesz ile jest zwrotów adoptowanych dzieci?
Po przejściu takiego sita jeszcze zdarzają się pomyłki.
Dziecko to człowiek a nie paczka papierosów lub niewolnik.
Wiem coś na ten temat,.
> A ciebie rysiek nalezaloby zlinczowac za te
> twoje madre wypowiedzi na tematy o ktorych nie masz pojecia.
Zanim zaczniesz linczować to wymień te tematy.
> Kto powiedzial ze nieplodnosc dotyczy tylko kobiet, w 50%
> dotyczy mezczyzn, ktorzy nie sa w stanie zaplodnic kobiety bo
> maja tak marne nasienie. W latach 60 uwazalo sie ze facet
> zdolny do zaplodnienia musi miec nie miej niz 60 mln plemnikow,
> dzisiaj tylko 20 mln. To wy niestety przestajecie byc
> prawdziwymi mezczyznami bo nie jestescie zdolni nawet dziecka
> splodzic (przeciez to takie proste).
Ja zaznaczyłem dobitnie, że kobiety, które używają chemi w stosunku do swego organizmu aby nie zachodzić w ciążę nie mają moralnego prawa korzystania z pomocy następnej chemi lub sposobów in vitro, żeby zajść w ciążę.
Wiekszość to zrozumiało a w szczególności Kasieńka bo właśnie z nią była taka dyskusja.
> A jesli chodzi o dzieci
> poczete metoda in vitro to sa to najbardziej wyczekane i
> poczete z pelna swiadomoscia i odpowiedzialnoscia za ich zycie,
Nie mówię, że nie. Każda metoda jest dobra na spłodzenie dziecka jeżeli się go pragnie.
Jedna moja znajoma ma trójkę a mąż jej jest bezpłodny.
Oboje o tym wiedzą i metedy in vitro nie było.
> nie tak jak te biedne dzieci z domu dziecka ktore sie rodza bo
> para jest tak tepa jak ty i nie potrafi sie zabezpieczyc.
Dziękuję za określenie. Tylko z tej tempoty nie żądałem zeby ktoś zapładniał in vitro moją żonę za społeczne pieniadze.
Wiem, że niedomaganie się czegoś od państwa jest głupotą w socjalistycznym społeczeństwie.
> One
> sie same na ten swiat nie prosily, za co musza teraz tak
> cierpiec, za to, ze mialy glupich rodzicow, ktorym bylo szkoda
> 1zl na gumke.
Same nie prosiły się, ale rodzice prosili o ich powstanie i to z miłości.
Chodzące pochwy nie biorę pod uwagę. Jest to margines taki, jaki we wszystkim występuje.
> Poza tym in vitro to jest metoda leczenia
> nieplodnosci a nie jakies experymenty czy czyjes widzimisie.
A zrób sobie tą metodą wszystkie dzieci jeżeli odpowiada Ci wybór z zapłodnionych płodów.
Wybieraj sobie te, które kochasz oraz reszte skaż na śmierć bo tych nie kochasz.
Zawsze mozesz mówić, że wszystkie dzieci kochasz, prawda? a te, które nie kochałaś i skazałaś na śmierc to o nich nie wspomnisz, prawda?
I jeszcze jedno.
Taką selekcję dzieci rób za własne pieniśdzę, OK?
> Jezeli kobieta urodzila dziecko poczete metoda in-vitro to
> znaczy ze zostala wyleczona z nieplodnosci. I co za bzdura, ze
> dzieci poczete ta metoda sa potworkami, kazdy zarodek jest
> poddany badaniom zeby wlasnie wylkuczyc wady genetyczne.
Potworki rodzą się najczęściej z kobiet, które rodzą po czterdziestce pierwsze dziecko i do tego czasu szprycowały się chemią aby w ciąże niezachodzić, rozumiesz?
> Fakt,
> reszta zarodkow jest niszczona, one tego nie czuja i nie sa
> swiadome ze ktos je zabija,
I tu Cię mam.
Po pierwsze czują jak wszyscy gdyż nie ma życia bez tkanki nerwowej i z tego powodu nie wyzywam Cię od głópków.
Po drugie co to za świadomość matki, która zabija własne zapłodnione zarodki i też z braku świadomości matki nie nazywam Cię głópią.
Marna to świadomość matki rzekomo tak kochającej dzieci.
Wyjątkowo podła.
> tak jak dzieci w domach dziecka
> ktore czuja sie gorsze od innych i zyja w karygodnych warunkach
> z poczuciem winy ze to z nimi napewno jest cos nie tak, skoro
> wlasni rodzice sie ich pozbyli.
W domu dziecka czyjeś dzieci widzisz, ze są niechciane a własnych, których nie chcesz i zabijasz nie widzisz tłumacząc, że nie czują.
Podłe myślenie.
Dodam jeszcze, że jestem na tyle inteligentny, że nie potępiam Ciebie a Twoje myślenie w temacie co Robie nie udało się zrobić w stosunku do mnie.
> W kazym cywilizowanym kraju
> metoda in vitro jest w calosci refundowana przez panstwo i to
> duzo madrzejsze glowy niz ty rysku o tym zdecydowaly,
Nie mieszaj Zabójców z krajem cywilizowanym.
Jeżeli dla Ciebie (piszę zawsze z dużej litery) cywilizacją jest zabijanie drugiego jeszcze nienarodzonego człowieka to ja takiej cywilizacji nie chcę.
Nie dajeś szansy żadnej temu człowiekowi.
Jezeli masz tak robić to sumienie a masz je napewno powinno odezwać się i zapytać, co robisz?
Jak nie lubisz dzieci i ludzi to nie wywołuj ich dla własnej zabawy w wymierzanie sprawiedliwości.
Zresztą, jakie wymierzanie sprawiedliwości?
Gdyby ktoś kazał Cię zabyć za to to chciałaśby proces. Jeszcze darłaś by się, ze chcesz uczciwego procesu zgodnie z prawem.
A jaki prawo mówi, że Tobie wolno zabijać tego, kogo chcesz a dawać życie komu chcesz?
Może Ty już za Boga uważasz się a moze i wiecej?
> zdajac
> sobie sprawe z tego, iz w dobie tal malego przyrostu
> naturalnego to jest jedyna szansa na to zeby w przyszlosci
> panstwo moglo normalnie funkcjonowac.
Nigdy państwo nie bedzie normalnie funkcjonować z nienormalnymi ludzmi.
Państwo to społeczeństwo natuealne a nie sztuczna cywilizacja.
> Juz dawno ktos obliczyl,
> ze czlowiek poczety przez in vitro odda panstwu w podatkach te
> pieniadze ktore rodzice dostali na in vitro najdalej w wieku 25
> lat.
To i niech za to zapłaci, proszę bardzo.
> I jeszcze jedno, skoro twoja stawka ktora odprowadzasz to 250zł
> to naprawde zus powinien kupic dobry sznur z pentla i wyslac
> tobie w prezencie, bo jak narazie to my tak naprawde placimy za
> twoje leczenie.
Jak zwykle brak Ci summienosci w czytaniu i zrozumieniu a po drugie jesteś pradopodobnie opanowania morderstwami.
Nie dość, że chcesz mordować własne dzieci stosując metode in vitro to jeszcze chcesz uśmiercać innych, którzy Ci nie odpowiadaja.
Nier lubisz ludzi wiec to Twój problem wiec proponuję Ci zwrócić się o pomoc.
> A jak masz pretensje o to jak sie zyje dzisiaj w Polsce, to
> miej pretensje do siebie, bo to wasze pokolenie doprowadzilo do
> takiego stanu.
Zgadza sie. Doprowadziło do wolnosci, którą należy uszanować. Wolność nie jest dana raz na zawsze. Korzystasz z niej i nawet nie wiesz o tym, że dzieki nam ją masz i z tego powodu, czyli braku świadomość chyba ogólnej masz protensje, że nie radzisz sobie w życiu.
> My mlodzi teraz probujemy to zmnienic, by naszym
> dzieciom zaplodnionym w naturalny sposob, czy metoda in vitro
> (nie powinno to nikogo interesowac) zylo sie lepiej.
I do pracy. Jedyna metoda zapewnienia sobie i potomstwu przyszłosci.
> Wy tylko
> okradaliscie lub szliscie przez zycie po najmniejszej lini
> oporu.
Zdajesz sobie sprawę z tego co napisała?
Prawdopodobnie nie. Jezeli nie zdajesz sobie sprawy z tego co piszesz to lepiej nie pisz. bo bedziesz miała problemy.
> Co bardziej cwani jakos sobie poradzili, a ci z tepymi
> mozgami biadola do dzis.
Dla Ciebie co nie kradną to tępe mózgi?
> Juz widze jak ty przepracowales te 35
> lat, moge sie zalozyc ze twoje motto w pracy brzmialo: czy sie
> stoi, czy sie lezy zawsze sie nalezy. Tak jak dzisiaj, wszyscy
> niech robia na mnie, ale ja nikomu nic nie dam.
Koniecznie okulary bo masz problemy ze wzrokiem.
Nie pisz tego co widzisz bo to jest wyjątkowe wydzenie.
Jak przepracujesz 35 lat na własny rachunek leżąc pod chmurką to wtedy pogadamy.
> ps. pisalam twoje imie z malej litery poniewaz ty nie
> zaslugujesz na duza.
Wiem, dlatego wcześniej to zaznaczyłem.
Czujesz się Bogiem i decydujesz o życiu innych.
Jak tacy ludzie nazywają się?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

poprostu brak slow!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Masz racje bo rysiu znowu bredzi.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blantyna napisał(a):
>
>

> A wiecie trzeba wykazywac dochody zeby moc sie ubiegac o
> adopcje
>
to chyba normalne ze zeby miec dziecko terzeba miec dochody , chyba ze jako naiwny blondmen czegos niezauwazylem ?
>
>


> Kto powiedzial ze nieplodnosc dotyczy tylko kobiet
>
>
czytalem wszyskie posty tak podrodze i nikt nie wspominal czyja to wina ze nie moga poczac blondyni z blondynkami
>
>

>To wy niestety przestajecie byc
> prawdziwymi mezczyznami bo nie jestescie zdolni nawet dziecka
> splodzic (przeciez to takie proste).
>
jak widac nie wystarczy sie wystawic , bara bara i juz ........
>
>
>
> Poza tym in vitro to jest metoda leczenia
>>
jest metoda zaplodnienia pozaustrojowego - to nie leczenie
>
>
> Jezeli kobieta urodzila dziecko poczete metoda in-vitro to
> znaczy ze zostala wyleczona z nieplodnosci
>
>
totalna nieprawda , bo jak para zechce znowu klasycznie poczac potomstwo to nic z tego , nieplodnosc pozostanie jak byla
>
>
> dzieci poczete ta metoda sa potworkami, kazdy zarodek jest
> poddany badaniom zeby wlasnie wylkuczyc wady genetyczne.
>
>
na to nikt nie daje gwarancji , w geny jeszce nie ingerujemy
>
>
> reszta zarodkow jest niszczona,
>
>
tez nieprawda , pozostale zarodki sa zamrazane tak na zapas
>
>
> metoda in vitro jest w calosci refundowana przez panstwo
>
w nieektorych krajach i to zupelnie z innych powodow niz ci sie wydaje
>
>
Juz dawno ktos obliczyl,
> ze czlowiek poczety przez in vitro odda panstwu w podatkach te
> pieniadze ktore rodzice dostali na in vitro najdalej w wieku 25
> lat.
>
pod warunkiem ze : bedzie calkowicie zdrowy , nie wyemigruje ,nie ulegnie nalogom itd
>
>
> I jeszcze jedno, skoro twoja stawka ktora odprowadzasz to 250zł
> to naprawde zus powinien kupic dobry sznur z pentla i wyslac
> tobie w prezencie, bo jak narazie to my tak naprawde placimy za
> twoje leczenie.
>
>
za twoje leczenie chyba tez placimy skoro tak piszesz
>
>
> A jak masz pretensje o to jak sie zyje dzisiaj w Polsce......
>
>
niewiem co ci napisac - n...... , o......m , skoro niewiesz dlaczego tak dzisiaj wyglada Polska i tak to wszysko upraszczasz .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blondynek napisał(a):

> > reszta zarodkow jest niszczona,
> >
> >
> tez nieprawda , pozostale zarodki sa zamrazane tak na zapas
> >
> >
Widzę, że piszesz bardzo logicznie być może znasz się na tym, ale co do zapłodnionych zarodków to moje informacje są takie, iż do organizmu matki wkłada się kilka zapłodnionych zarodków i z tego nie wszystkie przeżywają a nawet zaden.
Jak masz jakieś bardziej konkretne wiadomości to napisz jak to faktycznie jest.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

I jeszcze sie przyznajesz?
Jest link u góry, powtórze bo widze ze nie chcialo Ci sie nawet dowiedziec o czym piszesz.

http://www.biomedical.pl/ciaza/metody-sztucznego-zaplodnienia-5.html


"Metody medycznie wspomaganego poczęcia człowieka można sprowadzić do dwóch rodzajów ingerencji: zapłodnienie wewnątrzustrojowe (in vivo) oraz pozaustrojowe (in vitro). To pierwsze zwane jest inaczej sztuczną inseminacją lub sztucznym zapłodnieniem. Polega na wprowadzeniu wcześniej pobranej od mężczyzny spermy w żeński organy rozrodcze celem umożliwienia jej połączenia z komórką jajową.

Najwięcej kontrowersji wzbudza zapłodnienie pozaustrojowe zwane FIVET. Polega ono na połączeniu komórek rozrodczych w tzw. probówce czyli poza organizmem matki. To połączenie dokonuje się w warunkach laboratoryjnych i w tym środowisku zachodzi proces podziału komórkowego. Gdy embrion ludzki osiągnie stadium ośmiu blastometrów, zostaje z "probówki" przeniesiony i implantowany w macicy matki"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Diabel napisał(a):

> I jeszcze sie przyznajesz?
Jak do mnie piszesz to przyznaje się iż nie jestem fachowcem w stucznym zapładnianiu.
W naturalnym to inny temat.
> Jest link u góry, powtórze bo widze ze nie chcialo Ci sie nawet
> dowiedziec o czym piszesz.
>
> http://www.biomedical.pl/ciaza/metody-sztucznego-zaplodnienia-5.html
>
> Najwięcej kontrowersji wzbudza zapłodnienie pozaustrojowe zwane
> FIVET. Polega ono na połączeniu komórek rozrodczych w tzw.
> probówce czyli poza organizmem matki. To połączenie dokonuje
> się w warunkach laboratoryjnych i w tym środowisku zachodzi
> proces podziału komórkowego. Gdy embrion ludzki osiągnie
> stadium ośmiu blastometrów, zostaje z "probówki" przeniesiony i
> implantowany w macicy matki"
No i o tym mówimy.
Jestem zdania, że człowiek nie ma prawa tak kombinować i już.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Ďiable najwyrazniej Rysiek wiedziony naturalnym instynktem niemiewa problemow z defloracja i inseminacja samicy oraz z jej zaplodnieniem silami natury

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blondynek napisał(a):

> Ďiable najwyrazniej Rysiek wiedziony naturalnym instynktem
> niemiewa problemow z defloracja i inseminacja samicy oraz z
> jej zaplodnieniem silami natury
Nie ma. Tylko je dawać.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Niedokladnie doczytalem bo jesli mowa i tym ile embrionow/zarodkow jest umieszczanych w kobiecie to tu mowa caly czas o liczbie pojedynczej i to chyba jest naturalne. Za wyjatkiem moze jak ktos by chcial miec bliżniaki.

Pisze ze tez pozostale sa wlasnie zamrazane (przyklad ze 2 latnie byly zamrazane) pewnie po to aby w wypadku niepowodzenia za pierwszym razem zrobic to z zamrozonych zarodkow
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Diabel napisał(a):

> Niedokladnie doczytalem bo jesli mowa i tym ile
> embrionow/zarodkow jest umieszczanych w kobiecie to tu mowa
> caly czas o liczbie pojedynczej i to chyba jest naturalne. Za
> wyjatkiem moze jak ktos by chcial miec bliżniaki.
Z moich informacji wynika, że kilka a tylko niektóre przeżywają.
Jak jest naprawdę to też nie wiem.
> Pisze ze tez pozostale sa wlasnie zamrazane (przyklad ze 2
> latnie byly zamrazane) pewnie po to aby w wypadku niepowodzenia
> za pierwszym razem zrobic to z zamrozonych zarodkow
I tu też słyszałem, ze zapłodnione zamraża się i w razie potrzeby są rozmrazane.
Myślę, że po raz drugi nie da się zamrozić.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

przewaznie podawane sa dwa zarodki, a jesli chodzi o to ze sie zamraza zarodki, to jest to prawda tylko kazdy miesiac takiego mrozenia sporo kosztuje, wiec jak juz para zajdzie w ciąze to zazwyczaj kaze w protokole zniszczyc reszte zarodkow lub zadko ale przekazuje je do banku zarodkow dla innych par.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blantyna napisał(a):

> przewaznie podawane sa dwa zarodki, a jesli chodzi o to ze sie
> zamraza zarodki, to jest to prawda tylko kazdy miesiac takiego
> mrozenia sporo kosztuje, wiec jak juz para zajdzie w ciąze to
> zazwyczaj kaze w protokole zniszczyc reszte zarodkow lub zadko
> ale przekazuje je do banku zarodkow dla innych par.
Nowłaśnie i to jest dla mnie problem.
Myślę, że dla wiekszości ludzi jest to problem becydowania o czyimś życiu poprzez wybieranie tego lub innego zapłodnionego zarodka.
Tak mocno mi wydaje się, że przyszłe mamy, które chcą w ten sposób decydować o czyimś zyciu ludzkim bardzo są niezadowolone z tego, że wybieram jednego kotka z urodzonych czterech a resztę morduję.
Wiem, że odbile się to szerokim echem i sprostuje to.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

boze ale ty jestes glupi, jak kobieta zachodzI w ciaze naturalnie to tez bardzo czesto jest tak ze w jej organizmie zapladniaja sie dwa lub nawet 3 jaja i tez przez chwile moze miec w sobie 3 zarodki a potem 2 obumieraja i rodzi sie jedno dziecko, co i ja tez nazwiesz morderczynia, przciez nawet ona nie wiedziala o tym ze jej organizm przyjal tylko jeden zarodek a pozostale dwa odrzucil. TAK SAMO JEST Z IN VITRO!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blantyna napisał(a):

> boze ale ty jestes glupi,
Boże, jaka ona mądra a chce mordować

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blantyna napisał(a):

> jak kobieta zachodzI w ciaze
> naturalnie to tez bardzo czesto jest tak ze w jej organizmie
> zapladniaja sie dwa lub nawet 3 jaja
>
>
moze miec 2 komorki jajowa max. w cyklu dojzewa przewaznie 1 komorka jajowa z lewego badz prawego jajnika .bardzo bardzo zadko zdarza sie ze dojzewaja 2 komorki jajowe , z obu jajnikow i najczesciej dochodzi do tego w trakcie stymulacji hormonalnej
>
>
> miec w sobie 3 zarodki a potem 2 obumieraja i rodzi sie jedno
> dziecko,
>
ups mocno to naciagane , ale blizej prawdy jest ze jak zygota podzieli sie na osobne zarodki 2 , 3 ,4 , 6 rodza sie bliznieta , trojaczki itd
>
faktem jest ze wszelkie zaroki ktore nie wypelniaja norm narzuconych przez nature nie zagniezdzaja sie w scianach macicy i poprostu obumieraja

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blantyna napisał(a):

> przewaznie podawane sa dwa zarodki, a jesli chodzi o to ze sie
> zamraza zarodki, to jest to prawda tylko kazdy miesiac takiego
> mrozenia sporo kosztuje, wiec jak juz para zajdzie w ciąze to
> zazwyczaj kaze w protokole zniszczyc reszte zarodkow lub zadko
> ale przekazuje je do banku zarodkow dla innych par.
>
ups chyba nie jestes na bierzaco , pod naciskiem organizacji chroniacych zycie poczete aktualnie nie kasuje sie zarodkow ani zaplodnionych komorek jajowych .przechowuje sie je na zapas dla pary od ktorej pochodza lub dla tych par ktore same nie moga byc dawcami komorek plciowych

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blondynek napisał(a):

> blantyna napisał(a):
>
> > jak kobieta zachodzI w ciaze
> faktem jest ze wszelkie zaroki ktore nie wypelniaja norm
> narzuconych przez nature nie zagniezdzaja sie w scianach macicy
> i poprostu obumieraja
>
Obawiam się jedynie tego, że jakiś cudem nie te zarodki rozmnażają się i pózniej rodzą się jako rzucające miesem oraz obrażające.
A tego natura chyba nie przewidziała.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Jezeli para od ktorej pochodza zarodki nie wyrazi zgody na oddanie innej parze a nie chce juz ich mrozic to niszczy sie te zarodki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

Podczsa stymulacji hormonalnej mozna wychodowac nawet 15 jajeczek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

wole zniszczyc zarodki ktore nie czuja i nie zdaja sobie z tego sprawy niz zeby pozniej sie mialy wychowywac w domu dziecka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: in vitro

blantyna napisał(a):

> Jezeli para od ktorej pochodza zarodki nie wyrazi zgody na
> oddanie innej parze a nie chce juz ich mrozic to niszczy sie te
> zarodki
Ale ja już dziekuję za Twoją mądrość.
Jeszcze czegoś nie zrozumie i bedziesz musiała mi ubliżać

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeżeli chodzi o niepłodność to warto udać się do https://parens.pl/ . Jest to jedna z najlepszych klinik i co ważne metody leczenia tutaj są bardzo skuteczne także warto się tutaj zapisać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

PANOWIE po pięćdziesiątce :) (80 odpowiedzi)

Może tutaj bywają NORMALNI panowie po pięćdziesiątce, którzy chcieliby nawiązać znajomość z...

Jak poprawnie zmierzyć długość wacka? (5 odpowiedzi)

Czytałem jak niektórzy się żalą ze maja za małe wacki bo raptem z 11cm. Może źle mierzą? Różne...

Feromony na pierwszej randce (52 odpowiedzi)

Poznałem jakiś czas temu sympatyczną dziewczyne, na której bardzo mi zalezy oraz umówiliśmy się...