interpretacja

Drodzy Państwo,
kto według Was, również biorąc pod uwagę nowe przepisy ruchu drogowego ma pierwszeństwo:
auto wyjeżdza spomiędzy dwóch kamienic, wyjazd przecina chodnik, bez ścieżki rowerowej??? w gdańsku taka sytuacja ma miejsce np na skrzyżowaniu ulicy mieszczańskiej i ogarnej, czy na kartuskiej przy wyjazdach z uliczek np skrzyżowanie Tarasy i kartuska
mówie o dobrych warunkach pogodowych (to ma chyba teraz znaczenie)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: interpretacja

jak dla mnie pierszenstwo ma zdrowy rozsadek, zasada ograniczonego zaufania i n-krotnej ostroznosci bez wzgledu na zapis w kodeksie :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: interpretacja

Nie wymieniłeś o kogo dokładnie pytasz. Więc rozumiem że jest samochód, rower i pieszy.
Samochód ustępuje pieszemu a roweru w ogóle nie powinno tam być jeżeli nie ma ścieżki rowerowej.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: interpretacja

W przypadku kolizji auta wyjeżdżającego z rowerem jadącym po chodniku będzie najprawdopodobniej współwina. Może być też wyłączna wina kierowcy lub rowerzysty. Generalnie czeka wtedy uczestników kolizji proces i niezbadany wyrok sądu rejonowego, bo policja raczej nikomu w tej sytuacji mandatu proponować nie będzie a sprawę z miejsca skieruje do sądu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: interpretacja

"W przypadku kolizji auta wyjeżdżającego z rowerem jadącym po chodniku będzie najprawdopodobniej współwina. Może być też wyłączna wina kierowcy lub rowerzysty."

...czyli jutro albo będzie padać, albo padać nie będzie. Albo tak pomiędzy.

Nie znam dokładnie sytuacji, ale rowerzysta nie ma prawa poruszać się po chodniku - więc wina będzie jego. Mogą się jeszcze do Ciebie doczepić za niezachowanie szczególnej ostrożności... czyli jak z pogodą ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: interpretacja

Jajo - ty chyba nigdy nie miałeś kolizji. W większości takich sytuacji racja jest po stronie tego, który wie co powiedzieć na protokół by zgadzało się w miarę z zabezpieczonymi śladami i by zwalić całą winę na drugiego. Argument o jeździe nie tam gdzie wolno można bardzo łatwo wytrącić okolicznościami i szczególną ostrożnością, dalej dochodzi prędkość itd...

Uważasz, że rowerzysta jadąc środkiem chodnika z prędkością pieszego nagle zostaje potrącony przez pojazd wyjeżdżający z bramy z prędkością 50 km/h jest winnym zdarzenia? No na pewno nie jest.

Druga sytuacja. Przy linii zabudowy jedzie Mściwoj (malarz pokojowy, ukończone 4 klasy podstawówki, 18 lat) na swoim wypasionym "guralu" z makro, akurat jest z górki, więc rozpędza się do 45 km/h. Z bramy powoli wysuwa się BMW X5 (kierowca - Lutosław, znany adwokat, 60 lat) tak by widzieć ruch na chodniku i by ustąpić pierwszeństwa pieszym. Józek w czasie swojej jazdy zamiast patrzeć na wprost gapi się na skrzypiący (bo nigdy nie smarowany) łańcuch i nie zauważa wysuniętej maski BMW z bramy. Dochodzi do zderzenia - Józek rozwala rower i uszkadza nim błotnik BMW a głową wali w maskę, która amortyzuje uderzenie. Maska jest pokrzywiona, ale głowa Józka cała.

Kto jest winnym kolizji - Lutosław czy Mściwoj?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: interpretacja

Oczywiście trzeba w tekście zamieć wszystkie Józki na Mściwoje :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

trening interwałowy (25 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...