ja też pytam "jak długo jeszcze???"
Jak długo jeszcze mamy czekać na sklepy spożywcze o pełnym asortymencie? W Klifie zbankrutowało "Bomi" a my zostaliśmy z 3-ma sklepikami gdzie głównym artykułem jest alkohol no i są tam absolutnie wyśrubowane ceny. Nie każdy ma samochód, nie każdy jest w stanie dojść na Plac Górnośląski czy pojechać dalej bo potem trzeba te siaty jakoś donieść do domu! Przydałby się tu jakiś market - np. Lidl, czy Kaufland (mniejsze i niezbyt drogie). Pomyślcie o tym Radni Orłowa.....nie kupuje się codziennie "torebki za 4000,- " a żywność - tak! My - z tej części Orłowa - mamy poczucie, że zrobieni zostaliśmy w balona ... tzn. w "CH Klif"'a