Mam coś takiego
konto usunięte
(12 lat temu)
Przede wszystkim, moja wypowiedź może być już po czasie, ale może dla innych zainteresowanych się coś przyda.
Dom konstrukcji drewnianej, szkieletowej, wełna mineralna, z zewnątrz płyty OSB i boazeria PCV, od środka płyty gipsowo - kartonowe lub boazeria panelowa; folie, przestrzenie powietrzne itp.
Komin tradycyjny, "ciepły", ogrzewa głównie jedną z 3 sypialni na górze i przedpokój (pozostałe dwie mniejsze sypialnie na górze ogrzewa tylko ciepło z przedpokoju i ciepła podłoga ogrzana powietrzem z parteru. Wystarcza!!!
Na dole piec kominkowy (nie kominek), żeliwny, pionowy (szyba ustawiona pionowo). Zajmuje dużo mniej miejsca niż kominek, ma dużą powierzchnię oddawania ciepła i nie dopuszcza ognia do komina. Oczywiście szyper (ze szczeliną!!!), regulacja powietrza wpływającego, szyba samoczyszcząca. Niestety, kosztuje ponad 5000 PLN (produkt francuski, ale kupiony w Gdańsku).
W łazience ogrzewanie podłogowe elektryczne (100W, z regulatorem temperatury, a więc nie działa cały czas).
Teraz mieszkam w domu cały czas. Kiedyś przyjeżdżałem na weekendy i pierwsza noc, to było tak średnio ciepło, ale nie musiałem dogrzewać jakimiś farelkami. Druga noc, to spałem na górze przy uchylonym oknie i to w zimie.
Teraz mieszkam na okrągło i jak to przy kominku: w duże mrozy musi być cały czas palone (nie płomienie, ale żar powinien być). W mniejsze mrozy, ogień rano i wieczorem. Palę sosną (zadymia szybę, którą trzeba czyścić, ale decyduje cena i podaż), trochę brzozą (podaż), zdecydowanie mniej bukiem, dębem, grabem. Polecam ogrzewanie podłogowe w łazience.
1
1