Kurcze, tyle się ostatnio mówi o plajtach turystycznych biur. Poza tym, natknęłam się w sici na kilka artykułów, które promują wakacje na własną rękę, na przykład http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wakacyjna_woltyzerka_238175.html , ale nie jestem do końca przekonana co do tej formy spędzania wakacji. Co o tym myślicie?

http://www.koniecswiata.net/poradnik/ miłej lektury:)

o_O
HAL
czyżbyś?
btw
wklejałem to już kiedyś chyba
kolegi z innego forum
"Filozofia podróżowania...
zawsze trzeba od czegoś zacząć ;)...przekładasz wajchę - pozycja OFF: nie mogę, nie mam kasy, nie mam czasu, jeszcze nie teraz bo kafelkuję balkon, nie jedź tam Stasiu bo wilki i innym zdrowo rozsądkowym podszeptom zaczynającym się na nie... zapinasz blokadę - pozycja ON- jadę, wyjazd we wtorek i już... bo w podróżowaniu musi być trochę szaleństwa... bo odpowiedzi będziesz znał po powrocie... bo podróżować jest Bosko."
napisano 2 września 2009 przez Czobiego

W moim przypadku urlop wziąć ciężko ale gdy przyjdzie już na to ochota, to mam ten komfort, że mogę spakować plecak i wyjechać w każdej chwili.

Natomiast ja uważam, że wakacje dobrze jest przeznaczać na samodoskonalenie się. Mieszkasz w Trójmieście, co daje Ci nieco większe pole do popisu. Możesz chociażby wziąć udział w szkoleniu żeglarskim i zdobyć jeden ze stopni. Jedną z firm, która zajmuje się ich przeprowadzaniem jest https://www.punt.pl/szkolenia-zeglarskie/