jak wytępić palenie na balkonie u sąsiadów w bloku?

mieszkam w bloku i co otworzę sobie balkon, żeby wywietrzyć to mój pokój wypełnia się papierosowym drażniącym smrodem bo kilkoro sąsiadów wychodzi na balkon i tam palą jak jeden skończy to drugi zaczyna. Trzymają na parapetach pełne petów popielnice i doniczki w których czasami się jeszcze tli niedopałek. Co można z tym zrobić? Czy jest szansa wyegzekwować, żeby jak zachce im się papierosa zakładali buty i schodzili palić przed klatkę? Wiedzą doskonale, że to przeszkadza bo nieraz wyszłam na balkon jak poczułam smród i im mówiłam że to czuć ale mają to gdzieś.
popieram tę opinię 199 nie zgadzam się z tą opinią 80

Re: jak wytępić palenie na balkonie u sąsiadów w bloku?

A co ja mam zrobić z bachorami dookoła i piszczacymi do nich rodzicami?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

Brawo za determinację w walce z śmierdzielami palaczami!!!!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 7

Nie tyle jestes uparta co ogranczona.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

A nie możesz porozmawiac z nimi? Przecież to są ludzie, mają mózgi i rozum chyba...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Mylisz się gościu. Wystarczy pokazać, że się bardziej nieobliczalną jak palacz. W odpowiedzi na takie niekulturalne palenie najpierw upominałam palaczy, potem darłam się na nich jak tylko wychodzili z fajami, a potem zgasiłam ich papierosy wodą. Potem zbiłam w doniczce na balkonie, po stronie palaczy 2 jajka. Po dwóch tygodniach tak śmierdziało, że nie dało się minuty wytrzymać na balkonie, a przyjemność z dymka chyba stała się zerowa. Na pytanie sąsiadów co tak śmierdzi w okolicy odpowiedziałam, że jak wam nie przeszkadza palenie to moje zgniłe jajka też nie powinny. Chyba zrozumieli, bo mam spokój. a gdzie palą nie wiem i nie obchodzi mnie to.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 4

Moi sąsiedzi też palili na balkonie. Próbowałem wpłynąć na nich rozmową, prośbą, ale raczej był brak zrozumienia i otrzymywałem nieinteligentne komentarze, więc wysłałem im polecony pismo, żeby przestali palić na balkonie. Nic się nie zmieniło. Poskarżyłem się na piśmie po kolei administratorowi, zarządowi wspólnoty, policji (na piśmie) i każda z tych instytucji upominała sąsiadów. Ale dalej bez efektu. Wyczerpując wszystkie możliwości, otrzymawszy odpowiedzi od ww instytucji i opierając się na regulaminie wspólnoty podałem sąsiadów do sądu i państwo zostali upomniani przez sąd grzywną 200zł oraz sądowym zakazem palenia z zawieszeniem na 3 lata. Tych sąsiadów nie mam już za sąsiadów - obrazili się. Ale zyskałem innych, którzy bali się stoczyć taką batalię, a też im ten smród przeszkadzał.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 6

oni to robią w mieszkaniu lub w kuchni więc ty też możesz palić w pokoju lub w kuchni jak oni...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

trzeba kupić w sklepie najbardziej śmierdzące i nieprzyjemne kadzidełko ustawić ich kilka na raz i odpalić na swoim balkonie ale tylko wtedy kiedy będzie lekki wiaterek w stronę palacza a jak on zacznie się stawiać to przecież ty palisz kadzidełko żeby zniwelować jego dymka, bo przecież "wolność Tomku..." i Tobie wolno puszczać też dymka...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Czy możesz napisać jakiej firmy była to czujka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Co za palant... zaloze sie ze smieci wystawia na klatke schodowa i swoje buty tez..... Nazjezdza sie takiego shitu z PGR do bloku a potem sasiadom zycie uprzykrzaja
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak wytępić palenie na balkonie u sąsiadów w bloku?

Balkon nie jest twoj cwoku i zabroni ci.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 7

Jak Ci tak pasuje palenie to sam żrej ten dym, a śmietnik to rzeczywiście idealne miejsce dla takiego śmiredzidyma, lepszego nie można wymyślić!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2

U mnie w regulaminie jest taki zapis i tak sobie palę dalej. Akurat mieszkam na ostatnim piętrze a mam piętro niżej jedną wścibską sąsiadkę, która próbowała mi zwrócić uwagę, że nie ładnie palić na balkonie. Na moje pytanie, czy dym z mojego papierosa dolatuje do jej mieszkania, i czy jakikolwiek sposób jej przeszkadza....odpowiedź brzmiała: NIE i dała już sobie spokój.
Także jak coś sie robi z głową, to nie musi oznaczać, że zakłócamy mir domowy innych......co innego, gdybym miał mieszkania nad głową, wówczas mogę sobie wyobrazić, że dym z dołu dolatuje na górne pietra. Mimo, ze palę to nie lubię wąchać petów sąsiadów z dołu...wówczas zamykam okno.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 7

To wychyl sie przez barierke i nasikaj mu na glace !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Ja wlasnie po takiej kolacji z dymem papierosowym w koncu nie wytrzymalam, wstałam, trzasneła drzwami i poszłam mieszkac do rodzicow, mieszkam juz tak 18 miesiecy u rodzicow, oplacam swoje mieszaknie, w ktorym jestem moze raz na miesiac sprawdzic czy wszytsko w nim ok, odebrac rachunki, i nic i nic nie moge zrobic, balkonowi palacze pomimo, ze mnie nie ma maja to w d... i nadal pala, wiem, bo czasami jak wejde jest tez wstretny smród
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Myślę, dla zdeterminowanych "siła" by się znalazła.
Czy nie uważacie, że odpowiedni zapis a regulaminie wspólnoty o zakazie palenia papierosów na balkonach powinien być pierwszym krokiem w walce z balkonowych palaczami? I tu jest pierwszy problem, czy znajdzie się większość z 51% udziałów, która poprze ewentualnie taką uchwałę.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5

Prawda jest taka, że guzik możecie i nie ma takiej siły, która pomoże Wam zabronić komukolwiek robić na swoim balkonie co mu się podoba (w granicach rozsądku, oczywiście). Ja uwielbiam usiąść sobie na balkonie i zapalić papierosa. Co prawda mam duży 6m2 balkon i mieszkam na ostatnim piętrze, cieszę się zatem, że nikomu to nie uprzykrza życia, ale też nie sądzę żebym przestała, gdyby ktoś próbował mnie zmusić robiąc mi na złość. Myślę, że efekt byłby wręcz odwrotny. I wierzcie mi, balkon to najmniejsze zło, sąsiedzi piętro niżej mieli niedawno remont i panowie robotnicy obrali sobie na palarnię łazienkę - śmierdziało we wszystkich mieszkaniach w całym pionie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 10

Ale super, wszyscy w bloku wiedzieli kiedy puściłeś bąka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jest dobre, ale ... no właśnie. Nie wiem co lepsze. Smród od papierosa czy wycie syreny, praktycznie o dowolnej porze wybranej przez palacza jednak.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja znalazłem lepszy sposób zainstalowałem czujkę dymu, która wychwytuje nawet pierdniecie jeża.Jak zaczeło wyć to po dwóch tygodniach sami prosili zebym to odłączył a ja cóż mam prawo zainstalować czujkę dymu w myśl przepisów o ochronie p/poż.Bardzo szybko zrozumieli że tej rundy nie wygrają.Palić przestali a czujka dalej w najlepsze wisi na balkonie
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

ile czasu potrzeba aby wykończyć mieszkanie 42m2 (39 odpowiedzi)

Witam, mam pytanie : ile mniej więcej potrzeba czasu aby wykończyć mieszkanie 42m2 w stanie...

koszty utrzymania domu a mieszkania (275 odpowiedzi)

Od dawna marzyliśmy z mężem, żeby wybudować niewielki domek. Jednak siostra i mama (obie już taki...

Meble kuchenne z salonu czy od stolarza? (135 odpowiedzi)

Witam, Jakieś 4 lata temu urządzałem pierwszą w życiu kuchnię w moim własnym, nowym mieszkaniu....