jakość i cena zastraszające
Weszłam do salonu z tzw. ulicy. Chciałam córce podciąc końcówki ok 3-5 cm. Włosy proste, długie do pasa. Włosy na moje życzenie zostały umyte. Niestety bez podłożenia żadnego ręcznika. Bluzka córki cała mokra. Oo umyciu poprosiłam o podłożenie czegoś przed obcięciem, bo z włosów wciąż kapało. Podcięcie zajęło 5 min. Żadna filozofia. Po obcięciu Pani wysuszyła włosy, jednak po wyjściu z salonu włosy nadal były wilgotne ( środek grudnia). A przy kasie Pan, który zaśpiewal mi 75 zł mnie dobił. Poprosiłam o powtórzenie ceny, ale jednak się nie przesłyszałam. Na pytanie za co taka wysoka cena? Pan stwierdził, ze włosy są długie! Zupełnie nie wiem co ma to do rzeczy, podcięcie długich czy krótkich to to samo jeśli ścinane jest tyle samo. Powiem więcej...krótkie nieraz są cieniowane, mężczyźni mają różnej długości podgalanie, a tu było podcięcie końcówek! Oczywiście na rachunku napis "strzyżenie". Ja pod nazwą strzyżenie rozumiem chyba coś innego niż podcięcie na równo.