jest ok.
Jak na restaurację w hipermarkecie, to dają znacznie więcej, niż można się spodziewać. To zadziwiające, ale w środku jest jakiś klimat i niekomercyjne podejście. Jedzenie przyzwoite, bez rewelacji, ale z kolei stosunkowo niedrogie i po prostu smaczne. Mają niezłe wina z Chile, kelnerzy wyluzowani, ale uprzejmi. W sumie nie sądzę, żeby można było coś więcej oczekiwać, to nie jest ekskluzywna restauracja w drogim hotelu za miastem, tylko środek wielkiego marketu, a do baru bym raczej nie przyrównywał, to jednak kilka klas wyżej. Jestem bardzo zadowolony.