Owszem czeka się, do ulubionego specjalisty nawet dwa miesiące, ale jeśli przypadek jest pilny, można w ciągu tygodnia umówić się do innego, zamiast. Nigdy nie miałam problemu z jakimikolwiek skierowaniami. O te same ubiegałam się miesiącami i latami w NFZ - w ogóle nie ma porównania. Zbadano mi nerki, układ krwionośny, zrobiono rezonans głowy, na który czekałam tydzień, a nie pół roku jak w NFZ. Teraz mam rtg i usg, skierowano mnie dwa dni temu, już dziś mogę iść na badanie, w dogodnej godzinie po pracy. Wizyty są na godzinę,panuje miła atmosfera, bez tabunu oczekujących w kolejce. Oszczędność czasu. Poza tym do jakiegokolwiek specjalisty można się umówić, korzystając ze strony internetowej, bez potrzeby wydzwaniania, oczekiwania na połączenie. Przypomnę, że z NFZ najpierw trzeba się przebić przez lekarza rodzinnego, kt. ma skierować do specjalisty, jeśli nie jest mądrzejszy w jego opinii i nie postanowi wyleczyć nas sam. I do jednego i do drugiego należy czekać w kolejce. Część lekarzy w L. przyjmuje w szpitalach i przychodniach NFZ, i tu i tu mamy do czynienia z tymi samymi lekarzami, których dostępność jednak jest więksa w Luxmedzie.Także, malkontentom dziękujemy.