kłopot z prezentem na 18 chrześniaka
za dwa tygodnie jedziemy z mężem na 18 jego chrzesniaka. Zastanawiamy się ile pieniędzy dać w kopercie? Doszlismy do wniosku, że nie będziemy kupować prezentu lub fundować wycieczek czy skoków ze spadochronem, bo zwyczajnie młody z cała pewnością wie na co sobie przeznaczyć pieniądze. Nie mamy większego kontaktu z rodziną chrześniaka, to są krewni męża ale trochę z racji odległości i trybu pracy nie utrzymujemy z nimi jakiś bliższych kontaktów. Ale prezent wypada dać. Mąż czuje się w obowiązku. Zastanawiamy się więc jaka powinna być to kwota? Mąż uważa że w granicach 1000-1500zł, ja uważam że ten tysiąc to dużo ale mąż zasanawia się czy nad tą górną granicą. Szczerze mówiąc nie wiem, nie chcę wyjść na sknerę ale tez trochę zdrowego rozsądku byłoby wskazane. Proszę więc o wskazówki.