kogo skrzywdził ksiądz z Bojana
zostałam wraz ze swoją rodziną okrutnie skrzywdzona a było to po pobiciu mojego syna przez księdza ma koloniach w Nadolu.Po wyjsciu sprawy na jaw fakt popełnienia przestępstwa powiadomiłam na Policji lecz prowadzone postępowanie wydawało mi się nadzwyczaj dziwne od początku było ukręcane pod kątem umorzenia.Ksiądz wraz z towarzyszącymi jemu dwiema młodymi kobietami z Bojana którzy mieli pilnować dzieci był pod działaniem alkoholu i nikt nie raczył potwierdzić tego na protokół.Następnie Pani Ela i Pani Baśia nauczycielka religi nachodziły mnie niemiłośiernie w domu namawiając mnie abym wycofała tę sprawę.Gdy odmawiałam były coraz bardziej natarczywe i zastanawiał mnie fakt dlaczego one walczą tak o księdza aby sprawa nie wyszła na jaw.Jednakże ja nie zgodziłam się na to i doszło do sprawy,gdzie księdza z Bojana uznano winnym popełnienia przestępstwa jednakze ksiądz się nie przyznawał do pobicia zaklinając się na Boga i twierdził,że moj syn był już wcześniej pobity.Dzięki Bogu kłamcy w sutannie nikt nie dał wiary bo ponadto byli świadkowie inne dzieci z kolonii.Po tym jak się nie wycofałam ze sprawy do chwili obecnej na każdym kroku jestem bezczeszczona przez ludzi księdza za to,że nie wycofałam sprawy.Fakt ten przeżywam bardzo mocno wraz z dziecmi,które już na sam widok boją się księdza i przeżywają koszmar pomimo tego,że od tej pory minęło 3 lata.Całą sprawę gdy odmówiłam wycofania skierowana przeciwko mnie obgadując jaka to ja jestem negatywna matka a moje dzieci to już były najgorsze z całej wioski.Dobijano mnie psychicznie i z tego co obserwuję to w chwili obecnej będzie się tak samo działo z tą dziewczynką molestowaną przez księdza i jej daję wiarę a nie kłamcy w sutannie i dziewczynka musi być przygotowana na to,że będzie pod coraz większą presją ludzi księdza którzy w sposób beszczelny będą próbować ją zmusić do wycofania się z oskarżenia i im bliżej sprawy to tym większa będzie presja sterowana odgórnie przez księdza.Latawice z Bojana będą nachodzić dom a jak to nie pomoże to negatywne ploty we wśi.Z tego co ja przeżyłam to dziewczynko doradzę ci nie wycofuj się z tego bo po umorzeniu sprawy zrobią z ciebie psychiczną a księdza wyniosą na ołtarze i do końca życia nie będziesz miała spokoju.Idz i mów tak jak było i niczego się nie obawiaj a takich spraw nie wolno odpuszczać bo z roku na rok jest coraz gorzej z księdzem coraz dalej się posuwa.A to że gadają,że sprawa jest sfingowana to jest hamskie działanie księdza w mojej sprawie też tak było.Co z tego jest najważniejsze to,że ksiądz kłamał do końca pomimo tego,że byli świadkowie a prokurator i Sąd nie dał wiary księdzu i sprawy te odbyły się zgodnie z prawem.Tylko nie mogę do tej pory zrozumieć tego jak kapłan który jest przykładem i osobą godną zaufania w tak beszczelny sposób może kłamać.Uważam,że ksiądz pomylił powołania.Po trupach do żłobu.