Jedzenie genialne!Pyszne,rewelacyjny tatar z troci i parfait czekoladowe,do tego przepięknie i elegancko podane potrawy,przyjemność dla estetów.B.dobre wino.Wybrano z góry-w końcu nie dostałam karty.Flaki twarde.Obsługa miła i pomocna,ale b.rzucało się w oczy,że chcą zakończyć kolację przed północą,a to wielki błąd.Samo rozkładanie śniadania przy gościach było niekomfortowe,szybkość podawania dań nienaturalnie zawrotna,a brak toastu o północy z gośćmi,obsługą i znakomitym kucharzem -przykry.Miniszampan na stół,plastikowe kieliszki i go.Kolacja sylwestrowa bez świętowania Nowego Roku...dla mnie nieporozumienie.Szkoda wielka.Pewnie dlatego sala świeciła pustkami...Ale warto tam jeść.Polecam.