Kiedy, moja córka Maja (teraz roczek ), po raz pierwszy odwiedziła mięciutkie piętro dla maluchów to miałam wrażenie, że jest najszczęśliwszym dzieckiem na Ziemi. Ilość zabawek i bodźców, kolorów i form, spowodowały, że puściły wodze naszej wyobraźni. I tak po trzech godzinach całkowitego szaleństwa, ja zamieniłam się w ' dziecko ' a moja córka z wyczerpania zasnęła w drodze powrotnej do domu. Polecam bardzo gorąco. Kadra jest wspaniała, miła, bardzo ciepła i tworząca rodzinną atmosferę.