Jakiś czas temu otrzymałam rozliczenie ogrzewania za sezon 2012/2013 i tu moje wielkie zdziwienie gdzyż do dopłaty mam prawie 1000 PLN a nie grzałam jakoś bardzo dużo-średnie temperatury w mieszkaniu 19-20 st C. Dodam, że kaloryfery były zakręcone przy wietrzeniu, na noc , w ciągu dnia gdy nikogo nie było w domu - może "chodziły" 3 godziny dziennie i też nie codziennie.
Napisałam reklamację ale na chwilę obecną moja sprawa gdzieś utknęła. Pytanie do was - czy ktoś wygrał z BRUNATĄ? i udzieli kilku wskazówek ?
W tym roku boję się odkręcić kalofyfer a mamy małe dziecko ...i nie chcę marznąć we własnym domy tym bardziej, że zaliczkowo płacimy za ogrzewanie cały okrągły rok....
Bedę wdzieczna.
Mój mail rubia22@poczta.fm

Ja też jestem w trakcie reklamacji i jakoś średnio to widzę.

Nic z tym nie zrobicie. System liczenia jest taki, że każdy kto odkręca kaloryfery ma w plecy. Ja dodatkowo mieszkam na parterze. Jak dostałam tegoroczną dopłatę to się pani sprzątająca śmiała, że dopłaty to teraz tylko na parter nosi...
Ja co miesiąc przez cały rok płacę więcej, to potem nie mam niespodzianek na Święta. I tak od lat.

W pierwszym roku mieszkania na Chełmie miałam 4000 PLN dopłaty, bo nieopatrznie grzaliśmy. Jeden sweter więcej jest tańszy.

Z tym parterem to do końca się nie zgodzę :). Mieszkam na 4 piętrze, w środku bloku, mieszkanie jest ciepłe (balkon zabudowany), okna szczelne itp i przyszło mi dopłaty 700 PLN, a korzystane było rozsądnie - odkręcone grzejniki maksymalnie na 3 i to nie wszędzie, zakręcane na noc i podczas nieobecności. Był to mój pierwszy sezon grzewczy i w tym sezonie zobaczę jak to będzie wygladać, bo chyba lepiej wyjdzie ogrzewać mieszkanie na prąd. Bo te rozliczenia to jakaś porażka płaci się duże pieniadze, za nie grzanie.

No pewnie nic z tym nie zrobią ,ja parę lat temu miałam do zapłaty 3000zł też pisałam pisma ,byli sprawdzali i nic to nie dało ,tym bardziej że zimno i tak było w mieszkaniu bo mieszkam nad klatką z boku nikogo nie ma i od lat mam do zapłaty od 400 bywało i 1000zł w tym roku jestem w szoku bo mam "tylko" 260 zł .

Dla porównania biorę czasami rozliczenia sąsiadom i od zawsze mieli zwroty 500-800zł ,tak samo moja koleżanka na 6 piętrze oni mają zwroty praktycznie postaci dwóch czynszów ,płacą tylko zaliczkę kaloryferów od lat nie odkręcają a mają duże mieszkanie i można w przysłowiowych gaciach latać .

Wiola, tylko 260, bo reszta sąsiadów raczyła grzać. Popatrz na rachunek jak to jest rozliczone. Im mniej płacą inni tym więcej płacisz ty.

Być może Kasia nie wdrażałam się w to pisemko ,zainteresowała mnie sama kwota
.Ale powiem ci też mało w domu byliśmy wówczas ,bo byłam długo u mamy a mąż za granicą to i mniej grzania było ,były co prawda dni kiedy na maxa było grzane kiedy wracałam do domu ale w jednym pokoju ,zresztą zawsze grzejemy tylko w dużym .

Wczoraj zabudowali mi balkon ,mam nadzieje że teraz będzie cieplej .

Wiola ile kosztuje (jeżeli można spytać)taka zabudowa balkonu, bo też się zastanawiam nad tym. Tylko chodzi mi o szklaną górę i dół:).

Mam taki plan żeby zrobić sąsiadom kalkulację kosztów ile byśmy płacili bez podzielników i z, bo chyba nikt nie wie jak to jest do końca rozliczane. O ile tylko znajdę czas.

Kasia ja szklanej całej nie chciałam więc nie wiem jaki koszt ,ze względu na piętro wszystko widać, chociaż całe szklane mi się podobają ,wiec wzięłam z białymi panelami obustronnymi okna rozsuwane wszystkie na jedną stronę więc koszt 3800zł .

No właśnie u nas też sąsiad się zaangażował parę lat temu ,chodził ludziom tłumaczył to znalazł tylko 3 chętne osoby ,więc spółdzielnia wniosek odrzuciła i tak co roku widzę wieszają nową kartkę że brak wniosków ,podzielników nie zdejmą .
U mnie w klatce jest dużo starszych ludzi ale mieszkania mają przeważnie 3 pokojowe to jest 65 m2 więc boją się że będą płacić dużo więcej i ich się nie da przekonać .

Na pewno się nie zgodzą. Z metrów nie da się kombinować.

Są tacy co mają ogrzewanie podłogowe pociągnięte z rurek w łazience. Część zdejmuje grzejniki z miernikami i wynosi je do piwnicy - zakłada drugie, nieopomiarowane. Są i tacy co grzeją kuchenką. Nie da się przepchać liczenia z metra, jak tylko nieliczni mają dopłaty.

O mamo, czyli kombinacji jest naprawdę sporo, ale trudno się dziwić, skoro takie koszta ogrzewania.
Ja jestem z Gdyni i też przerażam sięrachunkami za ogrzewanie

moze zabrzmi to troche ekstrawagancko ale pomyslcie nad zmiana mieszkania na nowe lub co najwyzej kilkuletnie z oknami wystawionymi na slonce. na 100% spadna Wasze rachunki za ogrzewanie. Przyklad, place zaliczki na ogrzewanie, w mieszkaniu temp od 21 do 24 stopni w zimie. Zwrot za miniony sezon 700zl. W zeszlym roku mialem zwrotu ok 1000zl. Plusy takie, ze taniej a poza tym wszystko jest nowe lub prawie nowe, okna, rury itd. Teraz, kiedy jest dosyc cieplo na zewnatrz i swieci slonce po nocy w mieszkaniu mam 22 stopnie a w ciagu dnia do 26 przy uchylonych oknach.

Mam pyatnie to jakie Masz zaliczki, przy zwrocie 700-1000 Pln ?

To nie tylko Chełm. Moja mama ma liczniki i też zawsze ma dopłatę do ok. 1000zł. Mieszka na 8 piętrze na rogu, ma stare okna i zawsze u niej marznę bo ma na 3 ustawione i mi zimno. Ja na szczęście nie mam liczników i mogę spokojnie grzać.

Najgorzej jest przykrecac zupelnie kaloryfery bo wtedy wszystko się wychladza wiec lepiej chyba pod nieobecność przykrecic trochę
Ja nie chelm co prawda ale licząc zaliczke za caly rok za mieszkanie 52 m2 - 2400 mamy zwroty ok 1000 zl
Temp. 22 st

No oczywiście, jak się w tak głupi sposób marnotrawi ciepło, to trudno się dziwić, że rachunki wysokie...
Ale co do samego ogrzewania, to może znacie a może nie, ale jest u nas strona http://www.cieplodlatrojmiasta.pl/ - można sporo informacji u nich znaleźć o ogrzewaniu, kosztach, wydarzeniach bieżących z tej dziedziny no i sposobach na racjonalne grzanie mieszkania.

Ja w tym roku tylko 500, a sąsiad tylko 1200 do dopłacenia. Parter. I jak zwykle tylko my mamy do dopłacenia. Wszystko nowe, wszystko docieplone i w sumie zimno w mieszkaniu całą zimę, a dopłaty jak były tak są. Ma ktoś więcej?

Dodatkową atrakcją była awaria 3 z 4 liczników. Na szczęście tylko nie wysłały sygnału, a nie nabijały tysiące jednostek - co się podobno zdarza.

147 zl miesiecznie czyli 1764 rocznie

Całkiem ładne zwroty :) tylko pozazdrościć.

Nie zwroty. Dopłacić trzeba. Zwrotu to ja nigdy nie miałam.

Koniu, dzieki ale zanim wybralem mieszkanie dlugo szukalem. Slonce mam od samego rana do ok 17. Wiec mozna przyjac, ze caly dzien pod warunkiem, ze swieci. Okna maja ok 230 cm wysokosci wiec szyby przepuszczaja cieplo do srodka. To, ze akurat mam to rogowe mieszkanie to byla przemyslana decyzja i szybki zakup na etapie dziury. Problem jest jedynie latem kiedy przy non stop zaslonietych roletach mam w srodku 28-32 stopnie.

W tym roku miałam dopłaty tylko 60 zł więc normalnie cud. Z tym, że u nas nabijał jeden termostat, co prawda SM wmawia mi, że był ok, ale po wymianie raptem kaloryfer przestał grzać jak szalony.

Monter mi mówił, że potrafią się tak zepsuć, że nabijają tysiące jednostek.

czyli czeba być czujnym ...ja w tym roku mam zwrot 270 a wcale nie grzałam jak szalona,mieszkanie skrajne ale na klatce schodowej było goraco...wiec pewnie tam sie nabiło

Najbardziej zabawnym jest dla mnie to, że montaż tych podzielników radiowych miał być podyktowany ich bezobsługowością, a u mnie co roku wizyta, jak nie baterie, to się psują. Ja głupia myślałam, że w końcu nie będą biegać.

Teraz mam nowe wodomierze i już zauważyłam, że mam niższe ciśnienie w kranie po ich montażu. Ma ktoś podobne obserwacje?

my mamy zwroty okolo 400 -500 zl. grzejemy rozsadnie,ale nie zaliczamy sie do zmarzlakow,dopiero jak jest na dworzu blisko zera odpalamy ale tylko w lazience .wietrzymy duzo cala zime.ale..mamy male mieszkanie i po drugie obok sasiadow.na klatce grzeja juz od 1 ego ale to paranoja bo jest cieplo.

Czy chęć zabudowania lub wymiany zabudowy balkonu należy wczesniej zgłosić w SM Chełm? Czy można to robić bez żadnej biurokracji?

Ja nic nie zgłaszałam.

Karol, pytanie zadadnicze. Do kogo należy balkon? Ja mam mieszkanie spółdzielcze własnościowe i balkon należy do...spółdzielni. A w statucie jest napisane, że takie zabudowy czy remonty typu wyłożenie płytkami posadzki nalezy zglosic do SM.

Weź ty przestań i co jeszcze latać do nich i zgłaszać że balkon chcę zabudować może jeszcze zapłacić za złożenie podania .Napiszę jedno sr*ć na to.