Szkoła stwarza niezwykle udana iluzje obiektu o wysokich standardach, jednak nic nie jest takie jakie być powinno. Jako, że chodziłem do klasy o profilu mat-fiz, wypowiem się z tej perspektywy. W pierwszej klasie nasza nauczycielka od matematyki nie była może najlepsza, ale potrafiła przekazywać wiedzę, zaskoczenie pojawiło się w drugiej klasie. Przypisany nam został nauczyciel świeżo po studiach który był niekompetenty, na lekcjach nie potrafił rozwiązywać zadań z którymi problem mieli uczniowie i na które wcześniej sam nie przygotował odpowiedzi. Mimo, iż nasza klasa apelowala od początku do dyrekcji o zmianę nauczyciela, (początek 2 klasy) nastąpiło to dopiero w 3 klasie! Świadczy to też o "poważnym" podejściu organów szkoły do ucznia. Podobnie miała się, a i nadal ma, sprawa z nauczycielka od fizyki. Na ten temat szkoda słów, powiem jedynie, że zarówno nasza klasa jak i poprzednie klasy mat-fiz zgłaszaly liczne skargi pod adresem tejże nauczycielki bez żadnych rezultatów co znowu świadczy o podejściu szkoły do ucznia. Jest to zaledwie parę problemów panujących w tej szkole, osobiście jestem wielce uratowany, że z niej odchodzę i nikomu nie polecam się do niej zapuszczac.

Tak niestety jest w ALO- iluzja goni iluzje (czytaj: wysokie progi zeby sie dostac, a w zamian marna kadra, nie ma co). Ale dlatego sporo uczniow przenosi sie do innych szkol w pierwszych tygodniach po rozpoczeciu roku szkolnego.
Poza tym polozenie ALO wrecz tragiczne. Posrodku blokowiska z lat 70 tych na Witominie, a tym tez kieruja sie obecnie uczniowie, zeby np moc sie przejsc brzegiem morza po zajeciach albo posiedziec w jakies fajnej knajpce.
A tam nie ma zupelnie nic.

Agata ma rację, ja np. oprócz notowań szkoły w rankingach brałem jak najbardziej pod uwagę jej położenie.
Z piątki najlepszych liceów w Gdyni (X,IX,VI, II, Alo) zarówno II jak i ALO mają beznadziejne położenie. Zresztą nie lepsze ma VI,można dośc na plaże i bulwar, ale trochę daleko (do centrum również).
Poszedłem do X. Polecam.