no, ja chciałam powiedzieć, że ja się zastanawiam, kto jest bratem Oli Cichoszewskiej, bo ona mi się w szkole chwaliła, że on przeszedł cały harpagan i ja mu BARDZO chciałam pogratulować, bo to chyba magik jakiś czy cuś

Tej edycji harpagana nikt oficjalnie nie przeszedł (przebiegł)!!
Jeśli naprawde chcesz mu pogratulować to przekaż mu również gratulacje (jeśli przeszedł wcześniejsze edycje)
ALE JEŚLI JESTEŚ TYLKO WŚCIPSKĄ ''KOLEŻANKĄ'' TO UCIEKAJ Z TEGO FORUM JAK NAJSZYBCIEJ!!!!!!!!

Nie jestem wścibską koleżanką, tylko po prostu mam niedokładne wiadomości. Ale podobno 4 osoby zmiescily sie w limicie czasu,tylko nie zaliczono im jednego z punktow. Pozdrawiam, a brata Oli nadal szukam...

Owszem zgadzam się z tobą

Na którymś z harpaganów ponawigowałem jakiegoś jakuba C. z sukcesem do mety, ja go ponawigowałem, a on mnie odsrawił przed metą, nie mam żalu, bo szedłem a raczej kulałem do mety, w innych okolicznościach ja bym był górą (he he co za skromność). Rozpisałem się, a to było tak dawno, że nieprawda.

Sorry Kazig ale nie łącz sytuacji, którą opisujesz z moim nazwiskiem, które w tak zadziwiających okolicznościach zaistniało na forum Tak się składa ,że dotychczasowe Harpagany przechodziłem sam lub z kumplem i zapewniam Cię że nikt za nas nie nawigował a tym bardziej na finiszu.Ponadto porzucanie (nie ważne czy kobiet czy kumpli na Harpaganie ) to nie mój styl.Pozdrawiam