Re: kto z was kupil mieszkanie w semeko
witam, u nas odbiór mieszkania (Reda, osiedle przy Młynie, blok W6)wyznaczony na grudzień 2008 juz został przesuniety o 2 tyg. Koleżanka mieszkanko w Redzie odbierała z 5 tygodniowym poślizgiem. Ja mam tą komfortową sytuacje, ze mam gdzie mieszkać, a opoźnienia pozwalają mi i mężowi na zebranie pieniążków dla fachowców do wykonczenia naszego nowego mieszkania.
Na razie żadnych przebojów z deweloperem nie mieliśmy. ale ponoc najwiecej zachodu jest przy odbiorze.
Tu przytocze historię znajomych co wykupili garaż, jednak wjazd do garażu nie był takich samych wymiarów jak to zapisano w projekcie i kolega posiadający średniej wielkości samochód (ford focus) miał wiecznie porysowane lusterka. Jego żonka nie wyjeżdżała z garażu wcale :) bo się bała.
Drugim niedomówieniem był fakt iż, przed ich budynkiem wg planów i obietnic miał powstać plac zabaw dla dzieci, z czego znajomi sie ucieszyli, bo mieliby widok na swojego szkraba bawiącego sie na dworzu. Zdziwili się jednak, kiedy na ich oczach rósł tak samo wysoki budynek, przysłaniający ładne widoki z ich mieszkania na 4 piętrze.
Po wielkiej walce, pismach, petycjach i rozmowach z prawnikami dostali odszkodowanie, a mieszkanko finalnie i tak sprzedali :)
ps. dziwne ze przy podpisywaniu umowy mozna było sobie obejrzeć projekt budowlany całego bloku, ale nie mozna było sobie skopiować części swojego mieszkania (dostaje się tylko karte mieszkania, bez szczegółowych detali, np wygląd elewacji zewnętrznej budynku, wielkości okien, wygląd barierek balkonowych) o wszystko trzeba się dopytywać, drążyć a czasem wykłócać.
No ale może tak jest wszedzie... moze na tym właśnie polega polityka firm deweloperskich, którzy zamiast klientów to boja sie kryzysu na giełdzie ?
0
0