Re: kto zna panią ekspedientkę
ha,ha,ha - masz rację, ale "zauroczony" to jakiś, przepraszam ciamajda żeby na forum wypytywać. Czy to tak trudno po prostu się przedstawić i zagadać. dowiedzieć się że tak napiszę z pierwszej ręki. Ludzie pomóżcie, bo jak nie to będzie bidula codziennie w sklepiku cierpiał katusze i tracił rozum zadając sobie pytanie "ma chłopaka, czy nie ma?" A co Cię to obchodzi? zazdrosny jesteś? A może i nawet ma , ale to frajer i ma go serdecznie dosyć? i czeka zamyślona za ladą na lowelasa, który zaprosi nie na kawę (bo ona nie pija kawy) tylko na drinka w jakieś fajne, rozrywkowe miejsce? Odwagi i powodzenia
4
0