kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

Temat dostępny też na forum: Motoryzacja
Cześć

Około 9 lat temu robiłam kurs na prawo jazdy B. Podeszłam raz do egzaminu, oblałam go i olałam całą sprawę. Teraz chce do niej powrócić, nastawiłam się na robienie kursu od nowa (nie wiem co gdzie jest pod maska auta), ale czy nie lepiej po prostu pojedzić, przypomniec sobie teorie i próbować? wydaje mi sie, że chyba lepiej przejśc wariant I czyli robić kurs od nowa. Jak uważacie, co robić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

moja siostra zdaje egzamin po 10 latach, robi najpierw testy a potem jazdę. A to co znajduje się pod maską dowiesz się u instruktora jak poprosisz. Ja sama po 3 latach ponownie zdaję i też najpierw testy a potem jazdę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

Jedno i drugie finansowo może Cię wynieść tak samo, chociaż jazdy podobno się nie zapomina. Można wziąć godzinkę lub dwie samej jazdy a wtedy dobry instruktor podpowie co będzie właściwsze. Na portalu Trojmiasto.pl jest ranking szkół jazdy, można też poczytać opinie o tych szkołach. Miałam podobną sytuację i wystarczyło 16 godzin. Robiłam na Chyloni w Auto Liderze. Powodzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

ja wsiadłam do samochodu po 3 latach no i ruszałam, hehehe. NA początku miałam pietra.ale z minut na minutę szło lepiej :).ojjj, nie zapomina się
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

ja również nie rozpoczęłam jednak od nowa, jestem juz po egzaminie teoretycznym, a 22 września zdaję praktyczny, ale przed tym wykupiłam 10 godzin jazdy, w środe po 11 latach wsiądę do autka po raz pierwszy....jako kierowca
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

ja zaczęłam kurs nie całe 4 lata temu, podchodziłam do teorii- nie zaliczyłam i sobie odpuściłam prawko bo czasu nie miałam. I własnie teraz mam problem bo nie wiem czy musze wszystko opłacić od nowa? czy tylko to bedzie kontynuacja? prosze o odpowiedz:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

No właśnie CAMPARI ja mam identyczny problem. Jest ktoś kto nam pomoże?????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

Jak macie koleżanki zaświadczenie o ukończeniu kursu,to nie musicie robić go od nowa,ale w większości przypadków kursanci po długiej przerwie decydują sie jednak na zrobienie kursu od początku(teoria + praktyka) i dobrze na tym wychodza-nie namawiam,ale cenowo jak ktoś wcześniej napisał wychodzi podobnie jak chce się wykupic same jazdy i więcej pojeździć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

może być kontynuacja-w PORDzie wcześniej wnioskujecie o 'wyciągnięcie' zaświadczeń z poprzedniego kursu i jak oni to załatwią, to umawiacie termin egzaminu
ja po 10 latach jednak zrobiłam kurs od nowa-ale mi było to potrzebne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

O tym, co znajduje się pod maską itp. spokojnie można dowiedzieć się z internetu, a odnośnie jazdy - same musicie ocenić, jak się czujecie za kierownicą, czy dużo umiejętności Wam zostało o kursie, czy jednak pewniej będziecie się czuły jak ponownie cały kurs przejdziecie. Ważne jest w tej chwili, jak szybko chcecie zdawać, raz dwa wejdą nowe yarisy i kurs się częściowo zmieni. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

A w prawie jazdy jest napisane "kat. B" czy "fiat grande punto"? Samochód to samochód, niezależnie od marki. W każdym pod maską znajdują się te same elementy podstawowe jak filtry, skrzynie biegów, silniki, zbiorniki, kable, komputer, elektryka itp... każdy kandydat na kierowcę powinien znać budowę samochodu, nie tylko ograniczać się do prowadzenia pojazdu. Kilka godzin w kanale dobrze zrobi każdemu. Śmieszne jest to, że niektórzy pseudo kierowcy nie potrafią nawet filtrów, żarówek czy oleju samodzielnie wymienić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

Co do części wypowiedzi się zgadzam,że samochód to samochód i każdym mieszczącym się w danej kategorii powinno sie umieć jeździć mając uprawnienia,ale to że ktoś nie potrafi wymienić tego czy tamtego w aucie to nic śmiesznego,bo czasy się zmieniły i będąc kierowcą nie trzeba być od razu mechanikiem jak kiedyś,a w coraz to nowszych konstrukcjach trzeba np.wymieniając głupią żarówkę(nie mówię o xenonach)rozkręcić sporo plastików,wyjąć całą lampe, odłączyć wiązki kabli itp itd,tak samo jak wymieniając filtry mamy coraz mniej miejsca pod maską żebu w ogóle gdziekolwiek włożyć rękę albo w ogóle miec kanał ,bo np.od paliwa niektóre auta maja pod spodem przy zbiorniku,to samo tyczy się wymiany oleju-większość jednak nie ma gdzie tego oleju spuścić,pod blokiem,a stary na trawę?a dodatkowo po wymianie w wielu autach trzeba wprowadzić taką operacje do komputera sterującego,więc to nie jest takie proste jak się niektórym wydaje-w starszych autach zdecydowanie więcej rzeczy można było zrobić samemu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

Teraz działa warsztat samoobsługowy w Gdańsku, więc jest gdzie zrobić wiele przy swoim aucie.
Co do obsługi to trzeba sobie jasno powiedzieć, że większość osób na kursach uczy się tego na pamięć i później zapomina, gdzie co się uzupełnia pod maską :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: kurs na prawo jazdy, czy też kontynuacja

Racja. Jednak rozkręcenie plastików nie jest czynnością skomplikowaną. Wystarczy zestaw kluczy. Co do spuszczania oleju... na wielu parkingach są kanały i zbiorniki na olej, także miejsce i możliwość utylizacji jest.

Nie zgodzę się z tym, że współczesne auta są jakieś mega-skomplikowane. Po prostu jest więcej plastików, osłonek i innego badziewia napakowane. Zdejmując to mamy to samo co 15 lat temu. Może parę kabelków więcej. Samodzielnie można jeszcze wymienić olej, żarówki (także te w desce rozdzielczej), klocki, tarcze, sworznie i inne puperele w zawieszeniu, płyny i jakieś zadrapania pomalować. Samemu na pewno nie wyważy się opon czy też nie wyremontuje silnika. Nawet diagnostykę komputerową można zrobić samodzielnie - wystarczy laptop z kablem diagnostycznym i program (z allegro).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Kosmetyki do opalania (6 odpowiedzi)

Jak w temacie, gdzie kupujecie? Jest coraz cieplej a ja blada jak ściana :) Jakiś bronzer...

Ankieta do pracy dyplomowej (4 odpowiedzi)

Dzień dobry, prowadzę badania na temat zagrożenia przestępczością kradzieży i kradzieży z...