potrzebowalam 18miesiacy i 5tys aby przekonac sie o tym ze to kiepska lekarka. Z cala pewnościa Muczynska kocha pieniadze swoich pacjentek i nie szanuje ich czasu. Stnadardem bylo to ze umawialm sie na wizyte na godzine 17 a do gabinetu wchodzilam o 18! Placac takie pieniadze wymaga sie odrobine punktualnosci! Samo leczenie bylo bezskuteczne i mam wrazenia zrobione tak aby pacjenta miec przy sobie jaknajdluzej bo wiadomo - wizyta to 120zl, poszlam z tymi wynikami do innego lekarza (invicta) ktory zarzucil malo profesjonalne podejscie do badan (opisy w stylu wydaje sie ze byla owulacja). Przestrzegam Was przed przereklamowanym lekarzem!