czy warto łatać dziewięcioletnią dentkę?

nowa dętka kosztuje max 10 ziko, a taka stara moze znowu pęc i to szybko, polecam kupno nowej ;)

Stara dentka morze pęc ;) Cokolwiek miałoby to znaczyć 10-letnia dętka nie jest warta naprawiania.

Nie warto :)

Łatanie miało sens 20 i więcej lat temu jak dętki były towarem deficytowym lub trudnodostępnym czy drogim, a obecnie to jedynie na trasie lub jakiejś wycieczce. Poza tym jak wyżej - stara dętka jest już dosć zmęczona i prawdopodobieństwo kolejnych uszkodzeń jest bardzo wysokie.

nie, ale pieniądze zamiast na dętkę, to przeznacz na logopedę

Masz jakąś dźwiękową wersję forum?

dzwiękowe forum, wizyta u specjalisty za kilkanaście złotych... to musi być jakiś wszechświat równoległy..

Ta dentka diewięć lat czekała na załatanie dziury, ale w końcu udało się załatać

niestety po załataniu okazało się, że to nie jedyna dziura :(

Rzadka dętka, to typowe dla starej gumy. Niby nie ma dziur, a powietrze uchodzi.

mowiłem - znaczy pisałem - ze to nie ma sensu, lepiej kupić nową.

po załataniu drugiej dziury pojawiła się trzecia, a potem czwarta i piąta obok siebie w odległości między nimi 5mm. Nie pomogła łatka standardowa, ani podwójnej wielkości. Po każdym napompowaniu na kamyk ostania łatka popuszczała przy obciążeniu koła i słychać było w jej okolicy syk schodzącego powietrza.

dzisiaj rozdają lampki, a dentki kiedy będą rozdawać?

hahaha,dobre!
to ja poprosze o termin, kiedy będą dawać rowery! wezmę broń i na bank się załapię!

ale jak będą rozdawać dentki, to trzeba będzie przyjechać na samych obręczach

a jak będą dawać obręcze to na samych ośkach

na samych piastach z przyczepionymi szprychami.
Jakby dawali piasty, to wtedy na samych osiach.

W końcu zrobią akcję dla pieszych i będą rozdawać ramy.

A co to jest "dentka"?! Tragedia, w dobie autokorekty i podkreślających błędy przeglądarek walisz takiego byka? Elity intelektualne...

Pedalarzu, my tu wyłącznie o dentkach rozmawiamy. Dętki są nudne.

bo to skrót od studentka

Teraz rozumiem wpis z 2014-08-16 12:36

f r a i l t y
t h y
n a m e
i s
w o m a n

dramatyzujesz niczym Halewicz..

Ale ja po imprezie, tj. forsownej wycieczce rowerowej oczywiście, jestem właśnie DENTKA.