Witam
Leczyłam w klinice ząbki u 4-letniej córki pod narkozą. Obsługa profesjonalna i przemiła, czas oczekiwania krótki. Miałam problem, aby znaleźć kogoś, kto wyleczy zęby pod narkozą, a tu się udało. Wyleczono córce 10 ząbków za jednym zamachem pod narkozą i jestem bardzo zadowolona. Z ręką na sercu mogę polecić klinikę rodzicom małych dzieci do leczenia ząbków pod narkozą. Dodam, że w przypadku córki nie było innego wyjścia, niż leczenie pod narkozą i wcześniej próbowaliśmy wszystkiego. Dzwoniłam do bardzo wielu dentystów w pomorskim i pytałam o zabieg pod narkozą i tylko w Clinice Medica udało mi się umówić na leczenie ząbków pod narkozą. Polecam. Justyna

Matko! 4-latce - 10 zębów -pod narkozą. Zgrozo!!! Horror jakiś!

Ludzie, nie traktujcie narkozy jak tabletki z witaminą!!! A oprócz tego, połowa popsutych zębów u czterolatki - to czym ją żywisz? Landrynkami z colą?

Nie masz pojęcia o czym piszesz, córka była pod stałą opieką stomatologa i nie wie co to landrynki i cola. Daruj sobie i nie oceniaj kogoś, jeśli nie wiesz jak dziecko cierpi z bólu zębów. Próbowaliśmy wszystkiego, leczyliśmy zęby na siłę, gdzie cud znaleźć dentystę, który podejmie się leczenia na siłę u piszczącego i wyrywającego się dziecka. Podejrzewam, że nie masz dzieci i nie wiesz co piszesz. Musiała byś to przeżyć, aby zrozumieć i zaznaczam, że nie była to moja fanaberia, tylko absolutna konieczność dla dobra dziecka.

Mam dzieci i to dwoje. Gdy tylko skończyły 2 lata, regularnie z nimi chodziłam na kontrolę. Dzięki temu oswoiły się z dentystą. Gdy pojawiły się pierwsze ubytki, spokojnie dały sobie wyleczyć ząbki, gdyż to nic nie bolało. Skoro Twoje dziecko od razu krzyczało i się wyrywało, zastanów się, czy w Twojej postawie nie było coś takiego, co spowodowało strach przed dentystą. Poza tym nadal uważam, że popsuta połowa zębów w ciągu 3 lat od wyrżnięcia się nie świadczy dobrze o sposobie odżywiania dziecka. Skoro nie je landrynek, to może ma dietę zbyt ubogą w wapń. Nic nie dzieje się bez przyczyny.

Pani Justyno wiem o czym Pani tu pisze i co Pani przeżywa ponieważ mam ten sam problem z synkiem. Gdyby zgromadzeni tutaj poczytali odrobinę literaturę medyczną wiedzieli by że próchnica mleczaków to nie tylko wynik picia coli i jedzenia landrynkę ale też przypadłość małych dzieci i uwarunkowania genetyczne przyzębia. Niestety w moim mieście nikt nie leczy ząbków w narkozie więc staramy się łagodzić ból wszelkimi sposobami a krytykować jest łatwo kiedy człowiek nie spotka się z takim problemem.

Nikt nie pytał Cię o zdanie... Autorka postu dodała jedynie opinię, więc nie wiem po co się produkujesz.

Zazwyczaj nie komentuję. Tym razem jednak myślałam że z krzesła spadnę. Trudno się dziwić czemu autorce postu ciężko było znaleźć lekarza który by się podjął tak ryzykownemu zabiegowi. Biedne dziecko, bardzo mi go szkoda...

Każdy zabieg to ryzyko, ale bez przesady to nie chirurgia urazowa:) Trzeba dobrego lekarza stomatologa i anestezjologa i wszystko pod kontrolą.