lekko naciągana studencka czwórka

Zacznijmy od instruktorów siłowni:
Marcin: poziom jego wiedzy stoi na niskim poziomie, a z zaangażowaniem jest jeszcze gorzej. Ożywia się jedynie, gdy na sali pojawi się jakakolwiek dziewczyna do 30 roku życia i 60 kg wagi. W stosunku do innych użytkowników nieprzydatny (nawet gdy Ci popełniają elementarne błędy), zupełnie niezaangażowany w swoją pracę. Syndrom niespełnionego lovelasa.
Mirek: niestety poziom zaangażowania taki sam jaki u Marcina, nieco lepiej u niego ze specjalistyczną wiedzą. Szkoda, że w życiu wybrał rolę Smerfa Marudy, bo ma potencjał.
Piotrek: wyróżnia się największym zaangażowaniem i wiedzą, tylko że jest nowy, więc należy trzymam kciuki, żeby pozytywna energia u niego nie wyparowała z czasem.
Z kolei dużo i dobrze można mówić o trenerach zajęć grupowych –widać po nich, że przychodzą do Calypso, a aby solidnie wykonać swoją pracę. Wśród nich wyróżnia się Paweł – sympatyczny, uczynny, motywujący. Podobnie jest z innymi trenerami, np. taki Sylwek, do najbystrzejszych nie należy, ale jest zaangażowany w swoją robotę, a to podstawa w tym zawodzie.
Panie w recepcji – na ogół sympatyczne, zwłaszcza najstarsza z nich (bez obrazy ;)) jest pozytywną
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: lekko naciągana studencka czwórka

Zgadzam sie w 100% czasami zastanawiam sie w jakim celu Ci Panowie sa w ogole na sali. Szwedaja sie z z cielecym wzrokiem, podwinietymi nogawkami udaja specjalistow. Byc moze fakt , iz jestem przed 30-stka ale niestety 70 kologramowa kobieta odstrasza "trenerow" i swoja wiedze i wskazowki zostawiaja dla siebie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: lekko naciągana studencka czwórka

Sadze, ze wydaje Ci sie ze cos Ci sie od tych Panow nalezy. Otoz pragne Cie goraco poinformowac, ze nie nalezy Ci i sie od nich absolutnie NIC !
Otwoz swoje ,,cielece'' oczy i zrozum ze caly swiat placi za taka wiedze i czas wykupujac godziny z trenerem w formie treningu personalnego i tu ku twojemu zdziwieniu dodam- NIKOGO TO NIE DZIWI ! Placisz za rozne najdrobniejsze uslugi, a za fachowa pomoc, specjalistyczna wiedze dotyczaca fizjologii, anatomii, biomechaniki ludzkiego organizmu nie zaplacisz ani grosza, bo wydaje Ci sie, ze bedac czlonkinia klubu masz to w cenie. W cenie moja droga masz plan treningowy i docen to, oraz uszanuj, poniewaz jest to niewatpliwy uklon w Twoja strone. Calypso jako jedyny klub w trojmiescie ma go w swojej ofercie wliczonego w cene karnetu. Moze zamiast byc ignorantka pracy jakiegokolwiek trenera, osoba podwazajaca wage jego obecnosci w klubie, zakompleksiona, czekajaca na to ze ktos sie Toba zainteresuje, powinnas zainteresowac sie soba sama. Moze to WLASNIE TY powinnas podejsc i zapytac o dowolne zagadnienie z dziedziny, prawidlowa technike, metodyke treningu. Mysle ze nie zostaniesz pozostawiona bez odpowiedzi. Moze wiecej wiary w siebie i mniej krytycyzmu do zawodu jakim jest Instruktor i Trener Personalny. Uwierz mi sa to cenione i wazne zawody, lecz szkoda ze jeszcze nie w Polsce. Na koniec dodam, jak plytkim ubogim i nieswiadomym czlowiekiem musisz byc skoro oceniasz drugiego po wygladzie? Nie chce Cie za nic przepraszac, jednak musze. Za brak Polskich znakow. Dodam ze nie jestem zwiazany z klubem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: lekko naciągana studencka czwórka

Ojjjj wychodzą kompleksy.... Muszę Ci powiedzieć, że ja mam nawet więcej niż 80 kg wagi (jeszcze ;)) i Panowie rozmawiają ze mną bez problemów. Mało tego... wyobraź sobie, że nawet potrafią sami zagadać i się uśmiechnąć, więc naprawdę nie jest tak jak to przedstawiasz. Trochę wiary w siebie, więcej uśmiechu i otwartości i będzie dobrze ;)
A co do Marcina - treningi przez niego rozpisane przynoszą efekty i są naprawdę przemyślane. Nie zauważyłam u niego braku wiedzy - na wszystkie pytania, które mu zadawałam odpowiadał fachowo, a sporo było tych pytań ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0