Autopilot (22 czerwca 2009), ost. aktualizacja: 17:59
Spore kłopoty na trasach
Wciąż nienajlepiej jeździ się po Gdańsku. W centrum jak mówią kierowcy duży ścisk. Przede wszystkim na rozkopanym Podwalu Przedmiejskim. Tam zamknięty jest teraz środkowy pas. Na liście jest też Podwale Grodzkie przy dworcu PKP. Jeśli chodzi o Trakt Świętego Wojciecha - to trzy zmiany świateł stacimy przed Podmiejską w stronę centrum. Do 7-miu minut przed Zaroślakiem. W przeciwnym kierunku około kwadrans postoju przed Pruszczem.
Uwaga na trasy. Rozkopana i zatkana jest siódemka od Gdańska do Żukowa. Przy wjeździe do Żukowa od Gdyni wypadek, a więc jest zwężenie.
Stać trzeba też na szóstce od Bolszewa do Gościcina. Tam światła przy wyjeździe z ulicy Szerokiej (to z kolei objazd remontowanej ulicy Zamostnej). Na Szerokiej jak mówi Kolins trzeba stać pół godziny. Na szóstce zator maleje i ma około 700 metrów.
W tych warunkach dobrze sprawdza się objazd do Wejherowa przez Kniewo, Warszkowo i Piaśnicę.
Sebastian Kwiatkowski, Radio Gdańsk
Wciąż nienajlepiej jeździ się po Gdańsku. W centrum jak mówią kierowcy duży ścisk. Przede wszystkim na rozkopanym Podwalu Przedmiejskim. Tam zamknięty jest teraz środkowy pas. Na liście jest też Podwale Grodzkie przy dworcu PKP. Jeśli chodzi o Trakt Świętego Wojciecha - to trzy zmiany świateł stacimy przed Podmiejską w stronę centrum. Do 7-miu minut przed Zaroślakiem. W przeciwnym kierunku około kwadrans postoju przed Pruszczem.
Uwaga na trasy. Rozkopana i zatkana jest siódemka od Gdańska do Żukowa. Przy wjeździe do Żukowa od Gdyni wypadek, a więc jest zwężenie.
Stać trzeba też na szóstce od Bolszewa do Gościcina. Tam światła przy wyjeździe z ulicy Szerokiej (to z kolei objazd remontowanej ulicy Zamostnej). Na Szerokiej jak mówi Kolins trzeba stać pół godziny. Na szóstce zator maleje i ma około 700 metrów.
W tych warunkach dobrze sprawdza się objazd do Wejherowa przez Kniewo, Warszkowo i Piaśnicę.
Sebastian Kwiatkowski, Radio Gdańsk