Chciałbym podzielić się tym co nas spotkało .Pan Damian z pewnością jest miłą osobą z wieloletnim doświadczeniem i nie będę absolutnie podważał jego specjalności .Niemniej sytuacja jest warta opisania gdyż zabrała mi sporo czasu i nerwów.Mieliśmy wstawić komin od podstaw ,kupić wkład kominkowy oraz to wszystko zabudować.Niestety wstawienie komina wyszło dużo drożej niż w innym miejscu więc zrezygnowaliśmy. Jednak postanowiliśmy kupić sam wkład kominkowy skoro już zaczeliśmy tak drążyć temat.Musieliśmy wpłacić całą kwotę a nie 10% jak w pozostałych salonach z kominkami , no ale ok. Głupio było się wycofać .Pieniążki wpłaciliśmy na początku września .Nistety wkład został skradziony z magazynu( każdego może to spotkać ) i czekaliśmy na kolejną dostawę w grudniu .Najgorsze ,że dostawa się opóżniała i zamiast po "3ech króli " wkład dotarł 22go lutego.Gdyby nie moje telefony i nieustanne przypominanie się mam wrażenie ,że to by nastąpiło póżniej!!!!Oczwiście właściciel za wszystko nas przeprosił.Są jednak inne salony gdzie obsługa klienta ,kontakt oraz dosrarczenie informacji są na wyższym poziomie więc sami zadecydujcie gdzie chcecie zostawić swoje piniążki a nie są to małe kwoty.

W odpowiedzi na fakty przedstawione przez naszego klienta, chciałbym pokrótce opisać zaistniałą sytuację oraz przedstawić inne fakty, rzucające nowe światło na tą sprawę.

Jeśli chodzi o koszt komina oraz jego montażu. Aby porównać oferty należy wziąć pod uwagę wszystkie ich składowe. Nasza firma pracuje na certyfikowanych produktach (certyfikaty posiadamy nie tylko na materiał z którego wykonane są produkty, ale też na gotowe wyroby), nasi pracownicy mają wieloletnie doświadczenie oraz uczestniczą w całym szeregu szkoleń, podnoszących ich kwalifikacje. Jeśli oferta cenowa była dla Pana zbyt wysoka, byliśmy otwarci na negocjacje. Zawsze jednak oferujemy naszym klientom jak najlepsze towary.

Co do kwestii wpłacenia całej kwoty na poczet paleniska. Oczywiście jest to prawda. Jednak w zamian za wpłacenie całej kwoty otrzymał Pan większy rabat na palenisko, z którego jak dobrze pamiętam był Pan bardzo zadowolony.

Jeśli chodzi o sam termin dostawy. Niestety opóźnienie nie wynikało z naszych złych chęci. Po kradzieży paleniska, zamówiliśmy dla Państwa niezwłocznie nowy wkład. Jednak był to okres świąteczny w którym zarówno fabryka w Melle jak i Gorzowie miały dość dużą przerwę na działach produkcji. Po przerwie świątecznej, doszły targi kominkowe w Niemczech, w które zarząd producenta był bardzo zaangażowany, co znów wydłużyło czas, po którym zaczął realizować wszystkie zamówienia. Niestety przez ilość nagromadzonych zamówień okres realizacji wydłużył się jeszcze bardziej.

Kiedy tylko mieliśmy jakieś nowe informacje o stanie zamówienia, przekazywaliśmy je Panu.

Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację.