Re: Gdynia - Wieżyca
MaCiEjOo napisał(a):
> Planujemy z kumplami przejazd rowerkami z Gdyni na Wieżycę.
> Chcemy jechać przez Żukowo i Jar Radunii. Nie znamy jednak
> trasy. Czy ktos moglby polecić, choćby fragmentami, ciekawe
> ścieżki? Moze znalazla by sie chętna osoba, znająca te tereny,
> do przejazdu z nami? Wycieczka ma byc raczej turystyczna, tempo
> w miare spokojne... Ktos ma jakies rady?
Oto kilka moich rad:
Z Gdyni do Żukowa odradzam jazdę główną szosą - bardzo niebezpiecznie i nieprzyjemnie. Mieszkam na Karwinach i moja trasa w kierunku Żukowa biegnie przez las do Osowy (generalnie dróżkami wzdłóż torów kolei) Osowę przejeżdżam ul. Barniewicką i jadę nią cały czas prosto, aż skręca ona pod wiaduktem w lewo - jadę tamtędy, by na skrzyżowaniu skręcić w lewo i dalej na południe - przejeżdża się kolejny raz pod wiaduktem i tą drogą dojeżdżam do Rębiechowa i ul.Słowackiego w którą skręcam w lewo, by po ok. 100 metrach skręcić pierwszą w prawo - ul. Kolejowa, która szybko zamienia się w szutrową drogę, którą dojeżdżam do ul. Lipowej, którą przecinam Pępowo i dalej tą drogą już pod nazwą Armii Krajowej wjeżdżam do Żukowa. Opisana przeze mnie powyżej trasa to nieuczęszczane szosy, szutry, czasem bruki, praktycznie cały czas płasko i w Żukowie będzie z pewnością szybciej niż w godzinę. Droga jest chyba nawet krótsza niż szosą, a na pewno przyjemniejsza - polecam!
Tu ostrzeżenie - nie jedźcie niebieskim szlakiem przez Jar Raduni - to nie jest droga dla rowerów - co chwilę zwalone drzewo i trzeba przenosić, poza tym bardzo trudne ścieżki - bardzo wąskie, góra-dół, tuż przy rzece, także przy niewielkim błędzie można znaleźć się w wodzie. Jeśli jednak chcecie podwyższyć sobie stężenie adrenaliny w organizmach i zajechać się kondycyjnie to polecam. Jeśli jednak chcecie jechać spokojnie - omińcie to miejsce! Ten kawałek, jadąc od Gdańska niebieskim szlakiem zaczyna się za Rutkami (niedaleko za Żukowem) a kończy na szosie (właściwie kiepskim asfaltowym kawałku drogi z Babiego Dołu do Borowa.
Dalej (za tym asfaltem) niebieski szlak jest ciężki ale w przeważającej części przejezdny i bardzo malowniczy (choć rzadko uczęszczany) - są np. piękne mostki nad Radunią, przez które jedzie prowadzi szlak. Teren niezbyt łatwy, ale też nie za trudny a za to piękny - ten fragment polecam!
Ja bym Wam radził tutaj kawałek przejechać szosą nr 20 z Żukowa aż do momentu, gdy zobaczycie czarny szlak skręcający z tej szosy w prawo w Borczu, który popraowadzi Was już do Wieżycy, albo wcześniej skręcić w Babim Dole na asfalt, o którym pisałem wyżej i potem w lewo niebieskim szlakiem, bo tam jest piękny i w miarę przejezdny kawałek niebieskiego szlaku przez Jar Raduni, a potem przez Kiłpino, Goręczyno i Raty na Wieżycę.
Jeśli tempo będziecie mieć spokojne, to będziecie jechać prawie cały dzień, więc radzę wcześnie wyjechać!
Pozdrower,
Jarek
0
0