Witam,
ostatnio zamówiłem kropelki hiszpańska mucha żeby jeszcze bardziej polepszyć życie seksualne z moją partnerka.
Czy to naprawde działa czy to jakiś fake ?? Działają one tylko na kobietę czy ja też mogę ja wziąć ??
Czy może proponujecie coś innego ?? (lepszego?)

Są to afrodyzjaki, które działają szczególnie na kobiety, w mniejszym stopniu na mężczyzn. Uważam, że lepszym sposobem byłby wypoczynek, odstresowanie się, porządne wyspanie się, budowanie pozytywnych relacji w związku, czy spędzenie ze sobą miłego weekendu. Z drugiej strony z tego co czytałem na forum to sex elixir ma wiele pozytywnych opinii. Sam nie stosowałem ale jak Cię tak to ciekawi to możesz spróbować.

My jesteśmy bardzo wypoczęci i nie mamy też problemu uprawiać seksu ! Robimy to przeciętnie 2 razy dziennie :)
ale czasami bywa tak że moja kobieta woli krótki seks co mnie bardzo wkurza :D

czy w tym przypadku te kropelki pomogą ?? wiem już że alkohol działa ale ile to można pić :)

Możesz spróbować. Częste spożywanie alkoholu przed stosunkiem jest na pewno gorszym rozwiązaniem. Możecie spróbować częściej uprawiać stosunek, wtedy kolejne się przedłużą.

Chyba piszę że mamy przeciętnie 2 stosunki dziennie .. to mało ?? czasem bywa że i 3 ;]

Częstość jest wysoka, jednak ja piszę jak można przedłużyć stosunek i jest to metoda nawet przy tak częstych stosunkach.

Próbowałem ten preparat i powiem wam że jest świetny, ale tylko jak kobiecie to się nieświadomie do napoju da. Wtedy jest zarąbiście. Ja nie dawałem już częściowo rady a potrzebuje naprawde długo aby dojść.
2 razy pod rząd się kochaliśmy. Seks był taki jak filmach porno :). Cudownie !!

Ja jestem na tak. Żona dzięki temu odzyskała chęć do wzajemych igraszek chociaż po kilku latach praktycznie straciła ochotę ... Sex elixir pomógł i praktycznie na nowo odbudował nasze życie intymne.

Kiedyś stosowaliśmy z żoną oryginalną Hiszpańską Muchę z Egiptu - wyciąg z Żuka Afrykańskiego ale teraz ciężko to dostać bo trzepią mocno na lotnisku. Ale znaleźliśmy coś podobnego tabletki o nazwie Feminam Libido to są jakieś wyciągi z ziół stosowanych przez Majów i Azteków podczas orgii seksualnych. Powiem szczerze że te małe tableteczki naprawdę mają moc. Żona ma nieziemską chcicę po nich.