Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

Ostatnio poruszony został temat dojazdu na rowerze do pracy (to jest standard), no to ja postanowiłem się zapytać, kto jeździ rowerem na ... cmentarze?
Ja już od paru lat mam dosyć wielogodzinnego stania w korkach, rodzinnych dyskusji w samochodzie o to, którędy korek można ominąć, itp. i zacząłem jeździć na groby na rowerze, a że rodzinę mam porozrzucaną po całym trójmieście (Łostowice, Witomino, Sopot), to sporo muszę się napedałować. Z rodziną spotykam się dopiero przy grobie, przy czym podróż zajmuje mi zazwyczaj sporo krócej niż blachosmrodem. Ludzie dość dziwnie na mnie patrzą na cmentarzu (chociaż oczywiście nie jadę, tylko prowadzę rower), ale to chyba kwestia stroju ;-). Mimo, iż rodzina twierdzi coś zupełnie odmiennego, moim zdaniem jest to dużo bardziej stosowny sposób dojazdu na cmentarz niż blachosmrodem. Człowiem musi trochę wysiłku włożyć w odwiedzenie grobów i ma trochę czasu po drodze, żeby sobie powspominać zmarłych.
Dziś byłem na cmentarzu na Witominie i w Sopocie. Jutro czas na Łostowice.
Czy ktoś jeszcze jeździ na rowerze na cmentarze? Szczerze mówiąc to nigdy nie widziałem na cmentarzu innego rowerzysty oprócz mnie. No - do dzisiaj - widziałem na Witominie Staruszka dającego na jakimś składaku po cmentarzu, ale to już chyba przesada.
A może uważacie dojazd na cmentarze na rowerze za niestosowne?
Pozdrower
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

Musze Ci powiedziec ze ja z zonka dosc czesto jezdzimy na cmentarz rowerkami, tak juz sie przyjeło, ze do jej ojca idziadka na witomio mkniemy na bajkach. A tak z ciekawosci powiedz czy po samym cmentarzu tez jezdzisz po alejkach, czy prowadzisz rowerek?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

Zawsze prowadzę rower na terenie cmentarza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

my tez
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

ale moja zona tez, zreszta grabarze tez jezdza obskórnymi żukami isa jeszcze nawaleni jak meserszmity.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

znaczy moja zona jezdzi rowerem po glownych alejkach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

Ja dziś widziałem na witominie chyba ze 4 rowerzystów :) W sumie dobra idea. Pozdrower
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

Ja w tym roku po raz pierwszy widzialem rower na cmentarzu. Pomijam dziadków na Wigry, choc to szlachetny pojazd. Był to jakiś treking, bodajrze Meridy a działo się to w Bydgoszczy.
Nigdy w sumie tej kwestii nie rozważałem, choć przeważnie z roweru żadko zchodzę. Problemem wydaje mi się transport kwiatów, wieńców itp. Jak to rozwiązujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto jeździ na rowerem ... na cmentarze?

Mickey napisał(a):

> Problemem wydaje mi się transport
> kwiatów, wieńców itp. Jak to rozwiązujesz?

Tę kwestię pozostawiam tej części rodziny, która wozi się blachosmrodem, ja kupuję i zapalam świeczki.
Pozdrower
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Rowery na chodniku-kurcze czy to tak trudno zrozumieć? (71 odpowiedzi)

Czy to tak trudno zrozumieć że rowerom (poza wyjątkami opisanymi w KD) nie wolno poruszać się po...