Potrzebowałam się doszkolić w prowadzeniu samochodu (mam prawo jazdy - powody wykupienia jazd nie są istotne dla sprawy). Wykupiłam kilka jazd w OSK D.Śmiarowski i pierwszą lekcję jeździłam z p.Darkiem M. tak mnie zaskoczył profesjonalizm, że wykosztowałam sie na kolejne. Właśnie skończyłam druga lekcję i jestem zbulwersowana - dla porządu dodam że zamiast p.Darka był pan X w zastępstwie - no trudno pomyślałam, na ulicy tez nie wybieram kto jedzie obok.
Aż mnie nosi ze złości - jak płacę 40 pln za godzine to nie po to żeby "instruktor" wskakiwał do domu i zmieniał koszulkę ! Do tego mam pewne wąptpliwości czy człowiek, z którym jeździałm posiada uprawnienia instruktorskie - jestem instruktorem i egzaminatorem żeglarstwa i mam pojęcie jak długą drogę trzeba przebyć, aby zostac instruktorem i prowadzić zajęcia "w terenie". To co zaprezentował ten pan w samochodzie to był "dramat kursanta". Dobrze, że nie mam przed sobą egzaminu bo chyba bym zażądała zwrotu pieniędzy za te dwie zmarnowane godziny w samochodzie. I nie maja znaczenia moje marne umiejęteności kierowcy - po to wykupiłam jazdy, żeby poćwiczyć pod FACHOWYM okiem, a nie słuchać głupkowatych uwag.