Niewykorzystany dobry pomysl
Film w reklamie zapowiadal sie dobrze. Pomysl fajny. Ale... wykonanie juz nie. Samotny polski Żyd mieszka na zad*piu w Ameryce Poludniowej, rodzine zabili mu - nie Niemcy nie, tylko jacys mistyczni naziści (nikt nie wie kto to byl...). I nagle wprowadza sie obok sasiad - byc moze Adolf Hitler (ktory jak wiadomo nie byl Niemcem, tylko Austriakiem). No i na kanwie tego rezyser nieudolnie niestety stara sie osadzic akcje z dowcipami. Idzie to w wiekszosci przypadkow opornie. Zalowalem, ze poszedlem do kina. Podejrzewam, ze nie bylem jedyny. Szkoda, ze tak fajny pomysl, zostal zrealizowany tak sobie. Ocena 6/10
4
4