Niestety...

...jak już zapłacisz za półkolonie, kontakt się urywa i pieniądze przepadają niezależnie od okoliczności losowych :(. Synek skorzystał tylko z jednego dnia, potem się rozchorował. Od trzech tygodni usiłuję dowiedzieć się, jakie mamy możliwości zwrotu pieniędzy. Nikt nie odpowiada na maile, nie odbiera telefonów. Otrzymałam jedną odpowiedź, która nie rozwiała moich wątpliwości. Niestety na kolejne zapytanie nie odpowiedziano mi od tygodnia. Takie traktowanie klienta i ignorowanie zniechęca i na pewno więcej nie zaryzykuję współpracy z tą "firmą". Nie będę jej również polecać znajomym. Oferta bardzo ciekawa, realizacja być może też, ale "olewanie" klienta i brak jakiejkolwiek odpowiedzi na pytania - smutne i słabe...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może trzeba czytać regulamin.... zazwyczaj jest tak, że jak już kolonie lub półkolonie się rozpoczną to zwrotów nie ma. Wynajęcie sali, opłacenie pracowników itd. to koszta, które nie znikają, bo ktoś się rozchorował.... Zablokowane miejsce, też nie znajdzie klienta po rozpoczęciu turnusu, takie prawo rynku. Fakt, że brak kontaktu to negatyw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To akurat racja. Chociaż w ostatnie wakacje siostra zapisała córkę na półkolonie, niestety ze względów zdrowotnych musieli zrezygnować ale wpłacona zaliczka nie przepadła, wykorzystali je w te ferie. Jak dla mnie rozwiązanie bardzo w porządku tym bardziej, że tak jak piszesz są koszty sali, pracownikom też trzeba zapłacić a i z miejsca mógł skorzystać ktoś inny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0