Sprawa wygląda następująco: Niewiem co mam kupic najpierw....kask....rękawiczki.....moze ochraniacze??(jestem freerider-przynajmniej za takiego sie uwazam:P)co mi się najbardziej przyda??
jest jeszcze jedna mozliwośc.....grubsze opony(mam 1.95) + platformy............narzie jakos sobie radziłem bez platform...ale ostatnio platformy by sie przydały.....prosze o rady.....:)z góry THX

gupie pytanie, przyda sie wszystko, kup kask najpierw bo baniak chronic to podstawa, potem ochraniacze a potem rekawizki - choc to glupia odpowiedz, skoros jest frirajder to potrzebujesz wszystkiego na raz i tyle, nikt nie mowil ze to tania sprawa... ale dobrze, ze rower juz masz

taaaa kup se kask bo potem juz rekawiczki moga ci nie byc potrzebne :P

Gdy sie zaczyna jezdzic kask jest mniej potrzebny bo baardzo ciezko jest spasc na glowe. W pierwszej kolejnosci kup ochraniacze na kolana-golenie. Mozna takie znalezc niedrogo na allegro. Gdy sie ma platformy bardzo sie przydaja. Kiedys przejechalem sobie pinami po nodze:]. Bol jak cholera i blizna widoczna do dzis;p. A w ochraniaczach nic nie czuc:]. Kup sobie tez w pierwszej kolejnosci rekawiczki. Najlepiej pojedz do sklepu rowerem i wybierz takie ktore ci najlepiej trzymaja kiery.
To bedzie najwazniejszy sprzet. Dopiero pozniej kup kask(tez tanio na allegro) a potem ochraniacze na lokcie.

....jeszcze dobrze by bylo jakbys zainwestowal w jakies buty do platform. Chyba ze te co teraz masz trzymaja dobrze

co tydzień mam pocharatane piszczele od platform bo zaoszczędziłem i kupiłem sobie kask. 2 raz bym tego nie zrobił :)

Właśnie- baniak nadważniejszy, idealny wręcz kask do freeridu to ten (lekki z odpinaną szczęką a nie jakiś kontener do DH:) ) :
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=33735717

a rower już kupiłeś ?