Hej!
Właśnie stoję przed koniecznością zakupu nowych pedałów zatrzaskowych. I tu mam zagwozdkę, czy rzucić się na najlżejsze i najlepsze pod względem design'u CrankBrosy (wchodzą w grę nowe lub używana Egg Beater'y Chrome) czy też solidniejsze (i tańsze !) Shimano (tu myślę jedynie o modelach z otwartą konstrukcją PD-M520 i PD-M540. O reszcie nawet nie myślałem.
W każdym razie chcę kupić jakieś dobre pedały. Podstawowa dla mnie rzecz - żeby nie złapały luzu (jak moje obecne) i żeby nie zapychały się błotem (właśnie - jak jest pod tym względem w w/w modelach Shimano?). Chodzi też o to, by były jak najbardziej bezserwisowe (nie lubię dłubać przy sprzęcie tylko na nim jeździć) i trwałe (przywiązuję się do sprzętu ;-).
Bardzo proszę o opinie użytkowników.
Pozdrower

Ja bym rozwazal miedzy ubijakami a Time'ami

Wojtek, a dlaczego (już) nie lubisz Shimano? :-)

Mocarz napisał(a):
> Ja bym rozwazal miedzy ubijakami a Time'ami

Ale Time'y są przecież brzydkie, ciężkie i drogie? Co w nich jest takiego dobrego??

> Ale Time'y są przecież brzydkie, ciężkie i drogie? Co w nich
> jest takiego dobrego??

praca w błocie. Nie stabilizowanie stopy w pedale w tak sztywny sposób jaki jest to w S.

PS. mam 3xS i działają. ;)

Heloł, miałem podobną zagwozdkę pare miesięcy temu. I wybrałem shitmanowskie PD M520.
Dlaczego? Otwarta konstrukcja, tanie, nie za ciężkie (co prawda ubijaki są bez porównania...), regulowany kąt wypięcia (a ubijaki chyba nie mają tego) i cena :)
Poza tym brałem po uwagę opinie użytkowników dotyczących minusów ubijaków: łożyskowanie podobno bardzo cienkie (Looki mają ponoć lepsze niż Cranki) i częste reklamacje z tego powodu, niszczą buty (!) bo "wrzynają" się w podeszwę po dłuższym czasie i podobno może być niebezpiecznie jak sie noga wypnie na zjeździe a nie wepnie od razu - but się ślizga na pedale i może być nieciekawie.
Poczytaj archiwa precla, tam się dowiesz więcej o tych 2 typach SPD i innych.
Życzę dobrego wyboru!

Pzdr.
T.

Ja bym wybrał 520...

Ja mialem niedawno podobny problem i kupilem Shimano 540. Bo byly najtansze :P Jakbym mial wiecej kasy to kupilbym pewnie cranki. Wczesniej jezdzilem 3 lata na Timach i nadal uwazam ze to najlepsze pedały na rynku. Gdyby nie ta cena i waga dalej smigalbym na Timach :)

Wiesia: ja je nadal uwielbiam, moje 535 sa nie do zajezdzenia, ale chcialoby sie w zyciu sprobowac kilku rzeczy a nie caly czas to samo, poza tym 535 to nie szczyt techniki i sie zapychaja

TYLKO PD-m 540 !

polecam platformy... szczyt techniki, nie zapychają się, nogi się nie trzymają, ale za to nie musisz ich dokręcać ;]

Maciass napisał(a):

> polecam platformy... szczyt techniki, nie zapychają się, nogi
> się nie trzymają, ale za to nie musisz ich dokręcać ;]

ale koszt wysoki: zapomniałeś o wliczeniu ochraniaczy na piszczele i kolana. Ja mam kilka malowniczych blizn po pinach wbitych tamże.

Ach... Mężczyźnie takie szlify dodają uroku!!! ;-)
Pozdrowienia :-)

wiesia napisał(a):

> Ach... Mężczyźnie takie szlify dodają uroku!!! ;-)

tylko żeby te szlify nie przetarły się za bardzo, bo wtedy juz nie bedzie czego podziwiać :)

> Ach... Mężczyźnie takie szlify dodają uroku!!! ;-)

;)

> Pozdrowienia :-)

również ;)

"Ale Time'y są przecież brzydkie, ciężkie i drogie? Co w nich jest takiego dobrego?? "

Moze i ciezkie sa ale nie drogie ;P http://fuhbros.sisco.pl/forum/viewtopic.php?p=148304#148304

Wczoraj oglądałem Time Alium. Zmieniam opinię - one nie są brzydkie - one są ... koszmarne. Wielkości niemal pedałów platformowych. Blee. Jeszcze nie kupiłem, ale wybór jest jednak jak w temacie ubijaki albo Shimano.