Jesień, 2016. Trzecia i ostanią część trylogii pisanej życiem. Wydawać by się mogło, że po powrocie głównego protagonisty z Irlandii wszystko będzie po staremu. Niestety, uświadczył on motywu Panta rhei, gdzie wszystko się zmienia i nic nie trwa wiecznie. Począwszy od zmian we florze i faunie nad słynnym już oczkiem oraz w jaki sposób zmienili się ludzie. Od pamiętnych wspólnych libacjii po całkowitą izolacje i nięchęć do naszego bohatera. Dokument ten zaczyna się łagodnie i z pozornego ogarnięcia się z minuty na minute zwięszka się poziom patologii niczym alkohol we krwi naszego bohatera i w kulminacyjnym momencie przekracza normy unijne. Uświadczymy tutaj podróży po zdegenerowanym przez etanol umyśle Szatana oraz zwiedzimy miejscówki o których wcześniej nie było mowy oraz wiadome sposoby spędzania wolnego czasu.

Interesujące, mozna prosic wiecej info? ;O