Znowu na siodełku :))))
Kłaniam,
Kozystając z tego że i tak musiałem pojechać do Gdyni i wrócić w końcu odwazyłem się wyciagnąć rowera pierwszy raz po kontuzji.
Mały przejaździk, Vitava Gdynia ale... Kocham ten sport :))))
Oczywiście wracając pod Kilelecką zdrowo sie zasapałem. półtora miesiąca nieróbstwa robi swoje. Ale co najważniejsze kolanao działa i jak na pierwszy rzut okiem bezproblemowo.
Żeby tylko było w miare sucho to jeszcze się pokulam w tym roku ;)
Gruss!
I.
Kozystając z tego że i tak musiałem pojechać do Gdyni i wrócić w końcu odwazyłem się wyciagnąć rowera pierwszy raz po kontuzji.
Mały przejaździk, Vitava Gdynia ale... Kocham ten sport :))))
Oczywiście wracając pod Kilelecką zdrowo sie zasapałem. półtora miesiąca nieróbstwa robi swoje. Ale co najważniejsze kolanao działa i jak na pierwszy rzut okiem bezproblemowo.
Żeby tylko było w miare sucho to jeszcze się pokulam w tym roku ;)
Gruss!
I.