a ja nie polecam

Zrobić testy i badania, z których będzie wynikało na co pacjent jest uczulony, to nie jest wielka sztuka. Pacjentowi poświęca się maksymalnie 3 minuty. Natomiast personel jest jeszcze z czasów PRL, robią wielką łaskę, że pacjenta obsłużą, ceny kosmiczne (trzeba się nastawić na kwotę 100-200 zl za wizytę plus testy (min. 150 zł - pod warunkiem, że wyjdzie za pierwszym razem)...a potem odczulanie ....przychodząc na konkretną godzinę czeka się minimum 1,5 h żeby wejść do lekarza. A panie z recepcji "swoich znajomych" wpuszczają po 10 minutach oczekiwania...żenada.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: a ja nie polecam

Wstretny lekarz.Po dwoch latach leczenia nie chcial mi zrobic testow.kazal przyjezdzac raz na miesiac.zapisywal tylko bardzo drogie leki.Wyczyscil mi kieszenie.Stwierdzil astme oskrzelowa a ja mialam niewyleczone zatoki.za kazdym razem musialam robic wszystkie badania.Pielegniarki sie glupiio usmiechaly.testy ktore mi zrobil kosztowaly mnie 700 zl.Laryngolog,ktory z nim wspolpracowal to porazka.Wizyta trwala 5 minut i zapisal mi acc przy zapaleniu zatok.Podczas pewnej wizyty mincewicz mnie wyrzucil z gabinetu poniewaz osmielilam sie powiedziec,zeby mi zrobil testy.najgorszy lekarz jakiego spotkalam w zyciu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: a ja nie polecam

Też nie polecam, lepiej poszukać innej kliniki, w której można to zrobić. Obsługa pacjentów przez lekarza Mincewicza i pań z rejestracji (chociaż tutaj określenie pań nie jest na miejscu) nadaje się do programu Uwaga, do pracy pielęgniarek i doktor Aloszko nie mam zastrzeżeń - są miłe i starają się wykonać swoją pracę jak najlepiej. Podczas wizyt odczulających miałem wrażenie, że robią wielką łaskę, że mnie przyjmą. Wizyta u lekarza, po 2h oczekiwania często kończyła się w drzwiach na pytaniu czy wszystko w porządku, jeśli odpowiedz brzmiała 'tak' to odczulanie - to był cały wywiad, bez jakiegokolwiek badania. Kiedy powiedziałem lekarzowi, że baby z recepcji wpuszczają znajomych bez kolejki to zostałem wyśmiany. W zimę podczas roztopów w poczekalni był syf, brodziło się w błocie, którego nikt nie posprzątał.
NIE POLECAM
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0