Re: masa krytyczna
Arek - ja jak do piątku sobie załatwie jakieś oświetlenie na rower to pojade w piątek i poinformuję wszystkich którzy tam będą o tym że masa krytyczna jest w sobote, jednak jeżeli nie załatwie sobie czegoś świecącego to nie będę jechał. Dzisiaj jadąc na rowerq wieczorem, rozwaliłem moją jedyną lampkę(tylną) i jak jechałem po 17:30 to było już tak ciemno że aż bałem się jechać.
Kaszub, Bolek - jasne że TRT się stawi na Masie Krytcznej, jakby co to można by później jeszcze gdzieś się śmignąć, ale przed Masą to mi nie pasuje, bo ledwo co na Mase się wyrobie. Jeżeli byście chcieli to można się jakoś w piątek umówić na jeżdżenie i na koniec o 17:30 podskoczyć pod Gemini i poinformować o zmianie terminu masy. Dajcie znać czy by Wam coś takiego pasowało.
TRT rządzi :D
pozdROWER
0
0