Masakra, otrzymałam felerne drzwi po 5 tygodniach czekania, po czym okazało się że muszę czekać kolejne 4 tygodnie na nowe. Niedość tego po 4 tygodniach cisza nikt nie raczył mnie poinformować że będę czekać kolejne 2 tygodnie (dowiedziałam się gdy sama zadzwoniłam). Za każdym razem gdy tam dzwoniłam nie wiedzieli o które drzwi chodzi więc musieli po chwili oddzwaniać. Oczywiście przyszły po podanym terminie i teraz trzeba czekać jeszcze aż montażyści raczą zadzwonić. Żenada, mają w nosie klienta, wystarczy że klient zapłaci a czy dostanie towar który zamówił to już musi się sam martwić bo panowie mają lepsze rzeczy do roboty niż realizacja zamówienia.

Pani Kasiu

reklamowane drzwi przyszły dla Pani w dniu wczorajszym. Wiedziała Pani dokładnie, że jak tylko przyjdą zadzwonimy do Pani i poinformujemy o tym fakcie. Wczoraj nie odebrała Pani telefonu ( o czym sama Pani wspomniała w trakcie późniejszej rozmowy ), a później oddzwoniła Pani do sklepu. Montażyści już wiedzą, że drzwi dla Pani są i będą się z Panią kontaktować w celu umówienia na termin dokończenia montażu. Procedura jest taka, że producent w przypadku reklamacji drzwi musi wyprodukować nowe, a to niestety wiąże się z czasem oczekiwania - mam nadzieję, że Pani to rozumie. Niestety na ten fakt sklep wpływu nie ma. Nie bardzo rozumiem Pani zażenowania, ponieważ nikt nie zostawił Pani z problemem. Producent wyprodukował nowe drzwi, a wkrótce zostaną one zamontowane u Pani. Pisze Pani o tym, że dzwoniła Pani do sklepu, a pracownicy musieli oddzwaniać. To chyba dobrze świadczy o sklepie, bo przynajmniej nikt nie opowiadał bajek tylko sprawdza temat, a później oddzwania z rzetelnymi informacjami.

Wiedziałam że drzwi miały być u państwa w piatek (bo sami taką informację przekazaliście). Owszem nowe drzwi trzeba wyprodukować szkoda tylko że powiedzieliście że otrzymam nowe drzwi po 4 tygodniach, gdy 4 tygodnie minęły i nikt się ze mną nie skontaktował więć zadzowniłam do sklepu i dowiedziałam się że musze czekać kolejne 2 tygodnie. teraz z pewnością będę czekać kolejny tydzień na montaż. Zażenowanie wynika z faktu że zapłaciłam za drzwi a po 10 tygodniach czy nawet 11, już nawet nie zliczę, drzwi jak nie było tak nie ma. I gdybym sama do państwa nie wydzwaniała i nie domagała się informacji pewnie dopiero teraz byście zadzwonili że drzwi są a moim zdaniem kiedy nie wywiązujemy się z terminu to należy na bieżąco informować klienta. Jeśli takie macie państwo procedury reklamacyjne radzę je zweryfikować.

komentarz w duzej mierze nieodpowiedni. Uszkodzenia drzwi sa nagminne w czasie transportu i dotyczy to kazdego sklepu i kazdego producenta choc oczywiscie sa producenci gdzie zdarza sie to relatywnie rzadko. Za drzwiami zwlaszcza tymi popularnymi sie zwykle czeka okolo 6 tygodni i to tez jest standard niezaleznie od sklepu, wiec radzilbym sie wpierw zorientowac jakie sa realia.