Zwykłe spotkanie z przyjaciółmi okazało się na prawdę miło spędzonym wieczorem , a przy okazji uzyskaniem nowego obiektu westchnień, a mianowicie przystojnego barmana z dredlokami (co między innymi również dało wrażenie, pomimo modernistycznego, eleganckiego wystroju, wyluzowanej i 'europejskiej' atmosfery, a nie jak to zwykle bywa, łądnie wygląda, a w środku same włodki, baśki i polski przycin prl stajl...no dosc juz sie rozpisalam w tym nawiasie)takze, reasumując pozdrowiam i na pewno wpadne nie raz!