mieszkania na pustkach
Rozwazamy kupno mieszkania na Pustkach, w starszym budownictwie (lata 80te), te dwuklatkowe bloki, 3 pokoje, 60metrow...mozecie cos powiedziec o tym osiedlu? jak sie tam mieszka? jakie sa oplaty, jak sprawuje sie spoldzielnia mieszkaniowa? komunikacja i w ogole cala reszta? mieszkania sa stosunkowo tanie, czy jest w nich jakis "kruczek"? czy tez moze wynika to z polozenia na obrzezach Gdyni? a moze to kwestia tego odoru z wysypiska? w koncu jest jakies zagrozenie czy nie ma? smierdzi czy nie? przyznam szczerze ze dla mnie maja te mieszkania (60m) rozkład idealny, wrecz wymarzony, zadnych aneksow, duze ustawne pokoje, kuchnia tez ustawna, rocznikowo dla nas bez znaczenia, maz budwolaniec wrecz unika tych odpicowanych najnowszych apartamentowcow, ktore moznaby przyrownac do domkow z tektury (był rzecoznwca w kilku sporach deweloper-mieszkancy), nie mamy noza na gardle (czyli kredyt i jak najtansza opcja), bo mamy juz dwa pokoje na wlasnosc bez kredytu, chcieclibysmy po prostu kupic wieksze, 3 pokojowe lokum ( a to w ktorym mieszkamy wynajac), a mi po przejrzeniu wielu opcji, po prostu poddobaja sie te 60metrowe mieszkania na pustkach... w kazdym razie bede wdzieczna za opinie mieszkancow pustek!