Drodzy Gdynianie,
planujemy z mężem przeprowadzkę do Gdyni i zauważyłam, że przy ul. Jantarowej jest kilka mieszkań do sprzedania... Proszę, powiedzcie, coś jest nie tak z tą ulicą? Przyznam, że lekko mnie to zaniepokoiło, zwłaszcza że mam na oku dwa mieszkania przy tej ulicy.

Bez samochodu ciężko tam się mieszka bo bloki są położone na stromej górze. Nie ma sklepu i wszędzie dość daleko. Znam 2 osoby, które tam mieszkały i nie wspominają tego dobrze...

Dodam nawet ze na bardzo stromym wzniesieniu, nie wiem jak zima ale balbym sie tam podjechac. Polecam obok na Unruga.

Unruga albo Dąbka - blisko biedronka, ryneczek, przystanek...

mieszkanie przy jantarowej jest tu spokojnie i cicho podjechac pod góre to bałby sie tylko amator bo wjazd jest elegancki i szeroki polecam mieszkam tu już 20 lat

Mieszkam ponad 10 lat. Jeżeli ktoś nie chce się męczyć wpinając się schodami od Unruga lub Kwiatkowskiego można dojść drogą od Płk. Dąbka bez wysiłku. Wjazd od strony Cechowej jak najbardziej bezpieczny i prosty, nie pamiętam żeby ktoś miał problem żeby wjechać. Fakt że jest trochę ciasno jeżeli chodzi o samochody, ale można wynająć miejsce parkingowe na placu. Z tego co wiem ludzie którzy sprzedają tam mieszkania, zamieniają je po prostu na wyższy standard lub wyjeżdżają na stałe z Polski. Pomimo że osiedle jest w centrum Obłuża jest cicho i spokojnie, opłaty nie są wysokie, a i spółdzielnia całkiem przyzwoita. Jeżeli jeszcze coś Cię interesuje pytaj. Pozdrawiam

Ale nie każdy ma kasę, żeby sobie wynająć miejsce parkingowe i nie każdy będzie zachodził od strony Dąbka (po błocku i piachu), skoro idzie od strony Kwiatkowskiego, albo Unruga - wtedy nie ma wyjścia i musi się tarabanić pod górę.

Mieszkam od 5 lat na tej ulicy i ją polecam. Jantarowa jest ulicą ślepą, a co za tym idzie bardzo spokojną. Nie ma problemu z wjazdem poprzez ulicę Cechową nawet zimą.

Mieszkałam tam prawie 2 lata. Bardzo miło wspominam mieszkanie na Jantarowej. Blisko Biedronka, Kaufland, przystanki, którymi można wszędzie dojechać.

Kaufland wystarczająco daleko, żeby jechać do niego samochodem, bo pieszo, to z powrotem z siatami pod górę. Biedronka jedna to z górki, a potem z siatami pod górę, albo druga przy stawku - niby blisko, ale jak chcesz bez górek, to nadrabiasz drogi, bo musisz dojść do Dąbka (częściowo po piachu i błocku). Przystanki są daleko, a nie blisko, więc już naprawdę ci się coś pokręciło.