niestety stracilem swoje mieszkanie i czekam na eksimisje(na wiosne).
Dowiedziałem się że dostałem przydział mieskzania zastepczego na ulicy Handlowej, wiem tylko tyle że to jest gdzieś koło Hutniczej.
Czy ktos wie jacy tam mieszkają ludzie??
Czy jest tam patologia??
Jaki jest stan mieszkań i warunki??
I gdzie to dokładnie się znajduje??
i o wszelkie informacje co do owej ulicy, bo nie chce zeby moja corka sie wychowywała w paologicznym otoczeniu.

prosze o przeniesienie watku do dzialu inne

to jest przy ul hutniczej(jest tam przystenek R)kiedys moze 15lat temu to byl jakis budynek energetyczny ktory zostal przeksztalcony w blok.nie wypowiem sie jakie sa warunki ale jak przez 15lat jesdzlam R to mozna bylo zaobserwowac ze mieszka tak patologia-wiadomo w takich blokach to moze 10%to osob normalne a reszta to same chlejusy.sprawdz sobie na mapie gdzie to dokładnie jest

niestety PATOLOGIA

To jest koło hutowni mapu??? za vistolem??

a pod jakim względem patologia, ludzie tam piją, zaniedbują dzieci, czy chodzi o biede???

Ja od 2 osob słyszałem też że dzieci bez opieki tam latają i rodzice raczej nie przejmuja sę tym że obok jest droga szybkiego ruchu. Wolę się upewnić, bo tamte osoby co mi to mówiły mogły mi to po złości mówić.
Jeśli jest naprawdę taka tragediA to zrzeknę się przydziału tam i będę musiał coś wynająć wtedy.

nikt ci nie powie jak jest naprawdę.na twoim miejscu bym tam pojechała zobaczyła jak to wszystko wygląda,popytała sie mieszkańców bloku jak sie tam mieszka i na wlasne oczy zobaczysz jak jest,ale moim zdaniem to jeden duży syf.jest to przy ul.hutniczej niedaleko coca-coli,i zarazem niedaleko bodajże archiwum państwowego

to archiwum jest z duza antena na dachu budynki a zz tym budynkiem jest ten psełdo blok.

http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=&loc=Gdynia%2C+Hutnicza+&cId=&sId=&moreCities=

no niestety, ale nieciekawie, na Twoim miejscu robiłabym wszystko żeby mieszkać w "normalnym" bloku w "normalnej" okolicy. Bo oprócz tego że patologia, to okolica nieciekawa, sklepu nie ma, nie ma gdzie z dzieckiem na spacer iść, przedszkola nie ma, szkoły nie ma. Jak to Hutnicza - okolica przemysłowa, raczej słaby pomysł żeby tam mieszkać.

Nie jestem mieszkanką Gdyni, nie znam jej dobrze z ulic, ale kiedyś tam służbowo byłam i bałam się wyjść z samochodu.
Nie wiem czy właśnie byłam przy tym "bloku" który jest przeznaczony jako mieszkania zastępcze, ale słabo wyglądało to pod czym ja byłam

Na początku w ogóle nie miałam pewności, czy to lokale mieszkalne :(

właśnie wróciłem z wycieczki na handlową, moje wrażnia są niezbyt dobre, po rozmowie z 3 osobami tam mieszkającymi. Wszystkiego osoby się skarżyły na sąsiadów, że plotkują, ze mieszkaja tam pijaki, wsteretni ludzie i ze oni maja dosyc tam mieszkania. Choć właśnie te oweoosby co nie lubia plotek, po kolei mi obgadywały z dokladnoscia kazdego sasiada.
Wrażenia co do ludzi tragedia i patologia ludzie zaniedbani i dzieci brudne ,ciagle sie skarzyli na brak kasy. Bardzo prosci ludzie niecozlosliwi i bezszczelni. 1 pan wpuścił mnie do mieszkania żebym zobaczył metraz i warunki.
Warunki jeszcze gorsze nie dosc ze wszedzie daleko,klatka zdewastowana, brudno w mieszkaniu, brak ciepłej wody, kablówki, grzyb.smród, NAJGORSZE było to co zobaczyłem OGROMNE KARULUCHY, których tam pełno było.(każda osoba z która rozmawiałem zapewniała, że u nich to od zawsze są i u każdego i że wszystkim próbowali je wytypić,ale wracają).

Gdy jak najszybciej wychodziłem stamtad przerozony i zniesmaczony to ta sama podpita Pani co stała z 2 dzieci i żaliła się nie brak kasy, bezszczelnie się zapytała mnie o 5zł na jedzenie dla dzieci, choć miała w ręku piwko i papieroska, powiedziałam że nie mam nic, bo wiem że by to poszło na piwo. Chciałam jej powiedzieć ma pani na alkohol i papieroski, a na jedzenie to już szkoda??!! Ale jakoś nie miałem odwagi, bo widziałem że bez wachania mogłaby mi coś zrobić.

Tak wiec podjecie decyzji jest proste zrzekam się przydziału i wynajme jakieś 2 pokoje, dzięki bogu że mam prace i stać mnie na wynajem jakiegoś skromnego mieszkanka, bo inaczej bym musiał mieszkać w tamtym syfie. Wspólczuje kazdemu kto się tam znajdzie...

Dla mnie to nie do pomyślenia żeby mieszkać tam z dzieckiem.

Drogi Pawle jestem zdegustowana tym co piszesz.

Zastanawia mnie fakt dlaczego Cię eksmitowali? Przecież nikt nie robi tego według własnego "widzimisię". Podejrzewam, że zadłużyłeś mieszkanie, stąd eksmisja. A skoro stać Cię na wynajęcie mieszkania (dwupokojowego jak piszesz później) dlaczego zadłużyłeś obecne mieszkanie?! Być może powodem jest zwykłe wysiedlenie (bo np. budynek był w kiepskim stanie technicznym). Nie dość, że miasto zaproponowało Ci lokal zastępczy (za który Ty nie musisz płacić prócz rachunków oczywiście) to jeszcze masz czelność narzekać, że brud, że sąsiedzi źli itp. Moim zdaniem nie zasługujesz nawet na taki lokal.

Nola, a ja się nie zgodzę z tym co napisałaś
Jeżeli budynek był do rozbiórki i Pan Paweł dostał zastępcze mieszkanie,
to dlaczego ma godzić się na takią rzeźnię jaką mu proponują ?

Nie znamy przyczyny eksmisji, ale ja na miejscu tego Pana również w życiu nawet za dopłatą bym się nie zdecydowała na lokal w tej dzielnicy

najlepiej jest krytykować innych a nie patrzeć na siebie :P

Gdyby mnie eksmitowali to raczej bym nie miał z czego wynając mieszkania, bo eksmisja jest za nie płacenie i raczej bym nie wybręczał tylko brał co mi dają.
Urząd miasta dał mi te mieszkanie z powodu tak jak Kasia napisała rozbiórki mojego dawnego domu.
TE MIESZKANIA NIE SĄ ZA DARMO URZĄD MIASTA ZA NIE, NIE DAJĘ ANI ZŁOTÓWKI,jak nie wiesz to nie wypowiadaj się na ten temat.
Rachunki tam też nie są małe, bo wszystko jest na prąd, ogrzewania nie ma, gazu też, woda ciepła zapomnijcie.
Więc wszystko trzeba gotować na prądzie, ogrzać mieszkania zimą też grzejnik elektryczny, bojler na ciepłą wodę.
policzyć to wszystko do kupy, to wychodzi spory rachunek, za nie wiadomo za co, jesli mam tyle placić to chociaż wymagam za co, a za takie warunki i środowisko to dziękuję.

Nora mam czelność narzekać, bo muszę się wynieźć z wyremontowanego mieszkania za swoje pieniądze, za które urzad miasta nie dał mi ani złotówki, do patologii i syfu. Chyba że Ci takie środowisko odpowiada to przepraszam wtedy.

Paweł, dowiedz się, czy możesz nie zgodzić się na takie mieszkanie ?
Moja znajoma mieszkająca w Brzeźnie zrezygnowała z mieszkania które miała dostać od miasta i po kilku miesiącach dostała kolejną propozycję ( i już fajne mieszkanie )

Z tego co mi wiadomo ,nigdy na pierwszej propozycji się nie kończy.Jeśli to miasto Ci każe opuścić mieszkanie bo jest do rozbiórki to tymbardziej masz prawo się domagać mieszkania o takim samym standardzie!! Nawiasem czy Twoje obecne mieszkanie było również mieszkaniem socjalnym ?bo jeśli nie to bezpodstawnie nie mają prawa Ci dać takiego lokalu.Takie coś mają prawo zrobić jesli właśnie byłeś zadłużony ale jak napisałeś tak nie jest.Tak jak napisałam - na 1 ofercie nigdzie się nie kończy i masz prawo odmówić jeśli to jest lokal o niższym standardzie.W końcu będą musieli Ci dać coś "normalnego" bo to ich obowiązek w tej sytuacji!!Życzę wytrwałości!!

wiem mam prawo odmówić 3 mieszkań zastępczych. Moje mieszkanie nie było socjalne, dlatego tak wybredzam, wiem że jest to nie na miejscu, bo nie którzy nie mają gdzie mieszkać i "marzą" o mieszkaniu na Handlowej, ale skoro ja płaciłem za moje mieszkanie tyle lat to mam prawo wymagać, żeby mieć lepiej, niż tacy co nie płacilli i dostaną takie same mieszkanie co ja.
To są mieszkania tymczasowe, TYLKO ŻE CZAS MIESZKANIA WYNOSI OK 7-8LAT!!!
Póki co przezimuje w moim dawnym mieszkaniu, a na wiosne coś wynajmę wtedy.

Zobaczcie co znalazłem:
http://gdynia.naszemiasto.pl/artykul/800422,w-lokalach-socjalnych-przy-ul-handlowej-nie-da-sie-zyc,id,t.html

Wiesz Kasia masz racje odmówię i zobaczymy co wymyślą:)
Póki co do wiosny jest jeszcze trochę( do marca/kwietnia) mam termin wyprowadzki.
Póki co myśle trzeźwo i odkładam sobie kasę na wynajem.

Do NN Urząd miasta powiedział, że nie mają lokali zastępczych.
Za tydzień pojadę do nich, odmowię tego mieszkanka i napisze stosowne pismo. Może coś to da.
Bo dlaczego mam mieszkać w takich warunkach jak Ci co nie płacą, gdym wiedział wcześniej co wymyślą to wcale bym nie płacił i było by ok. A nie że człowiek który uczciwie opłaca rachunki, może wylądować na tych melinach dla zadłuzonych. Skandal!!!!!

To ,że nie mają mieszkań- standard ,że będą tak mówić.Jak napisałam wcześniej nie mają prawa wrzucić Cię do mieszkania o niższym standardzie!! I dobrze ,że zdecydowałeś się odmówić !! Teraz jest okres ochronny więc na siłę Cię nie zmuszą byś się wyniósł.Poza tym nie myśl o wynajęciu mieszkania bo skoro oni Ci zabierają mieszkanie to muszą też zapewnić drugie lokum.Dlaczego chcesz ich w tym wyręczać?? tak to wogóle nie otrzymasz mieszkania normalnego spowrotem jeśli pokażesz ,że sam jesteś w stanie sobie znaleźć. A oni będą mieli "po kłopocie" i tylko im pójdziesz na rękę!!! Powiem Ci tylko kumpela była w podobnej sytuacji w Gdańsku- mieszkała w domu ,który był do rozbiórki pod trasę na Słowackiego.Też ją zbywali .Dopiero jak powiedziała ,że nagłośni sprawę w mediach i napisała skargę bezpośrednio do Prezydenta Miasta to w ciagu 2 tyg najpierw dostała zaproszenie do z-cy prezydenta a poźniej otrzymała przydział na mieszkanie .W prawdzie lokalizacja nie była super ,ale mieszkanie było w nowo oddanym bloku więc warunki były ok.A też wcześniej powtarzali ,że jeszcze do roku będzie musiala czekać.Powodzenia!!

Ja wiesz nie wymagam wilii z basenem, wiadomo że w nawet najlepszych dzielnicach też dzieją sie rózne rzeczy, nie ma co okłamywać to zależy od ludzi. Kiedyś ul. Zamenhofa miala zła opinie, a teraz jest tam spokojnie. Kiedyś mi siostra opowiadała że jak szła wieczorem po Centrum to jakieś typki ją zaczepiały oczywiście nie zwrociła uwagi, a jak szła przez meksyk czy zamenhofa to nigdy nikt na nią nawet źle nie spojrzał. W tej handlowej mi przeszkadza tylko bezszczelność tych ludzi no i warunki(robactwo i pleśń) co z tego jak my dbamy o nasze mieszkania, jak sąsiad obok ma to gdzieś i od niego znów nam przychodzi ten syf.
Masz racje będę walczył o swoje, bo z jakiej racji ja mam mieszkać na tych samych warunkach jak te darmozjady.Nalezy mi się też coś.
Dziękuje Wam za pomoc i wsparcie.Pozdrawiam

HO HO Pawle, z tym Zamenhofa to nie przesadzaj ;) tak spokojnie to tu nie jest. Przynajmniej raz na kilka dni słyszę że kogoś pobito, dostał kosę albo butelką w głowę ;) dzięki bardzo ;)

DOKŁADNIE! PARE ŁADNYCH LAT MIESZKAŁAM NA ZAMENHOFA.MOIM ZDANIEM POWINNI TAM ZAGAZOWAC WSZYSTKICH!!! JEDNA WIELKA PATOLOGIA,PIJANSTWO,NIEROBSTWO,I SAMI KRYMINALISCI!!!DZIECI MAJACY PO 10 LAT PALA,I PIJA.NA WŁASNE OCZY WIDZIAŁAM JAK DZIEWCZYNKA MAJACA ZALEDWIE 12 LAT SIEDZIAŁA PRZED BLOKIEM Z SASIADAMI I RODZICAMI I PALIŁA. BLOK NR.7 TO NAJGORSZY BLOK A BLOK NR.11 TO SPELUNA KLOSZARDOW I ALKOCHOLIKOW.KOLES WJEZDZA DO KLATKI Z WOZKIEM Z SAMYMI SMIECIAMI,SIKA NA KLATKE,I IDZIE DO SWOJEGO MIESZKANIA TRZEZWIEC.MASAKRA JAKAS!!! NA ZAMENCHOFA ZA TO ZE SIE SPOJRZYSZ NA KOGOS TO MOZESZ DOSTAC OKLEP,ALBO Z NOZA.CZASEM BAŁAM SIE WIECZOREM Z PRACY WRACAC BO STOJA W KLATKACH I CPAJA

racja! jesli ktos ma zamiar mieszkac z dziecmi na zamena to niech bedzie pewien ze po jakims czasie dzieci wpadna tam w złe towarzystwo. mieszkaja tam małzenstwa ktore parenascie lat nie płaca za mieszkanie,ani nie podejmoja zadnej pracy.zyja z dnia na dzien.ewentualnie jak zacznie je suszyc to pochodza po smietnikach i uzbieraja na winiacza. w klatkach strasznie smierdzi,szczury,itp.wkazdym tazie odradzam zamenhofa