Re: młodszy dla starszej
Mam 42 lata bez zobowiązań i dzieci. Moimi partnerami zawsze byli młodsi . I co - zawsze kończyło się tak samo- że potem szukali młodszej partnerki. Uważam ,że Ci młodzi co piszą ,że fascynują ich starsze to niestety z reguły traktują spotkania czy nawet związek jako jedno ze swoich "doświadczeń" . I niestety pozostaje tylko fascynacja czymś "nowym" .A fascynacja czy prędzej czy później niestety mija...I taka kobieta zostaje sama.Teraz sama chciałabym poznać kogoś młodszego od siebie (sama nie wyglądam na swoje lata więc nie wyobrażam sobie by miało być inaczej) ale boję się ,że będę właśnie "chwilową fascynacją".Czy znajdzie się ktos taki, kto pokaże mi że może być inaczej???
1
1