mnie naciągneli
Pojechałem do serwisu z półtorarocznym autem. Wskazałem hamulec na prawym tylnym kole który piszczy przy hamowaniu. Rachunek 250 zł. za przeczyszczenie. Zdziwiło mnie na rachunku przeczyszczenie zacisków hamulcowych przód o których nie było mowy. Dla mnie to naciąganie. Gdy się zapisywałem na serwis to doradca powiedział że nic nie zapłacę bo auto na gwarancji a ja dużo za nie zapłaciłem. Uwaga na kobietę na stanowisku doradcy!!!