Witam, na Leśnej Górze od jakiegoś czasu pewna Pani codziennie puszcza na cały regulator disco polo!

Dzień w dzień to samo! Cała klatka aż huczy!
Czy jest tu ktoś kto wie o czym mowa?

Co można zrobić w takim przypadku? Na policję nie można zgłaszać ponieważ to dzieje się w dzień.
Pani ta nie przejmuje się tym , że komuś to przeszkadza (już ktoś jej zwrócił uwagę)

Art. 51. Kodeksu wykroczeń
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.
Tak, więc jeśli sąsiad narusza spokój i ład w bloku to popełnia wykroczenie - MANDAT ZA ZAKŁÓCANIE SPOKOJU TO 100ZŁ DO 500ZŁ, powodzenia

Jeśli hałas nie przekracza w dzień 40dB, w nocy 30dB to nic nie zdziałasz, każda wyższa wartość kwalifikuje się do zakłócania spokoju. Niestety patrole policji nie wożą ze sobą aparatury pomiarowej i łatwo się hałaśliwym sąsiadom wykpić w sądzie grodzkim od nałożonego mandatu. a przy okazji można zyskać sąsiada - upierdliwego złośliwca. Najlepsza metoda, to iść i porozmawiać, a jak rozmowa nie pomoże, to są do nabycia płyty z uciążliwymi nagraniami na takich sąsiadów (wiercenie, szczekanie, płacz dziecka itp.), włącza się toto na wieży/komputerze na loopa i wychodzi spokojnie robić zakupy, czy coś załatwić.