Też miałam moment, że buzia wyglądała cudownie, a potem nagłe bum i rumień wrócił jak szalony
U mnie teraz trzeci dzień antybiotyku i trochę wyciszyło stany zapalne, ale na trądzik różowaty niestety wszystko działa falami. Raz poprawa, raz dramat, zależy od stresu, jedzenia, pogody
A jak coś szukasz do łagodzenia skóry w gorszych momentach, to u mnie fajnie sprawdziła się pasta Acnerose, bo uspokaja podrażnienia i nie szczypie przy aplikacji. Tutaj masz ich stronę, możesz zerknąć, co mają:
https://acnerose.pl/